MotoNews.pl
  

Używane oponki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Chcialem zapytac was o zdanie na tmat opon używanych w dobrym stanie czy warto ?
"slicki" z poprzedniego sezonu poszly juz na zielone switki bo starch bylo na nich jezdzic a na deszczu to juz wogóle uslizgi nie kontrolowane
Chyba kasowo nie wydole na komplet nowych ale to jeszcze sie zobaczy
mysle jednak bardziej nad ewentualnoscią kupna uzywek.
Jaki powinny miec min. wysokosc bieznika ?

Moze ktos w Krakowie lub okolicy wie gdzie warto uderzyc i popytac o używki w dobrym stanie ?
  
 
radzilbym uważać przy kupnie
ja się kiedyś nadziałem
znalazłem w dobrym stanie wyglądaly elegancko bierznik prawie nówka, a jak zalożylem i zaczełem jeździć to się okazało że ktoś na nich musial ostro hamowac
bo byly starte w jednym miejscu i telepało jak się jeździło (można rozwalić łożyska)
  
 
Ja raz kupilem uzywki, i naprawde byly ok, byly to zimowki,
Cromm, a ile kosztuja i jakie???
  
 
Jest troche ludzi co sprowadza dobre markowe uzywki z niemiec , moj ojciec zanabyl ostatnio od kumpla Prawie nowe Pirelli na lato.
Moim zdaniem lepsze dobre uzywki od jakis Debic czy innego polskiego szajsu. Np. takie Vivo czy Passio albo Navigator to sie zabic mozna


Edit: Jesli chodzi o bieznik to im wyzszy tym lepszy

[ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2006-03-07 16:36:04 ]
  
 
Nie wiem na razie ile kosztuja uzywki na razie to chce sie rozeznac czy wogole warto.
nie ukrywam ze chcialbym wiedziec jaka powinna byc grubosc bieznika bo jedni mowia 1.6 inni co innego sam nie wiem ....
a wulkanizator ...coz chce sprzedac nowe i tyle wiec obiektywnej opinii nie dostane

Macie jakies wiarygodne miejsca a moze wiecie gdzie pytac , najlepiej w promieniu 50km wokół Krakowa ?
  
 
Cytat:
2006-03-07 16:32:18, CzapCzap pisze:
Moim zdaniem lepsze dobre uzywki od jakis Debic czy innego polskiego szajsu.



Ojjojjoj , żebyś się przypadkiem nie pomylił
  
 
Cytat:
2006-03-07 16:32:18, CzapCzap pisze:
Moim zdaniem lepsze dobre uzywki od jakis Debic czy innego polskiego szajsu. Np. takie Vivo czy Passio albo Navigator to sie zabic mozna Edit: Jesli chodzi o bieznik to im wyzszy tym lepszy [ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2006-03-07 16:36:04 ]



Uzywki, ktore kupilem do poprzedniego samochodu to byly Debica Frigo Directional i naprawde byly zajefajne i super sie jezdzilo, obecnie zimowki rowniez Frigo Dir. nowki, fakt o Vivo slyszalem rozne opinie i przyznam sie ze wiekszosc z nim byla negatywna tak samo o Nawigatorach, co do Passio to nie wiem choc wlasnie letnie mam tej firmy okaze sie wiosna
  
 
Witam!
Jak w dobrym stanie to może warto kupić. Wszystko zależy od tego jak jeździsz. Powiem wam że ja jeździłem już na zdartych i łysych gumach w zime ale miałem świadomość że takie są - i nic mi sie nie stało. Myśle że od stanu gum ważniejszy jest stan naszej świadomosći i to jak jeździmy. Nawet najlepsze gumy nie uchronią nas od wypadku jak będziemy szaleć na drodze. W normalnej jeździe to czy michelin czy frigo to jeden pies . Wszystkie inne dane to efekt marketingu i opinie "wyczynowców" na drogach) Pozdrawiam.
  
 
PiterK, masz w zupelnosci racje, tak samo czy ESP ASC itd. najwazniejsza jest rozwaga i swiadomosc tego co sie robi na drodze
  
 
Cytat:
2006-03-07 19:18:52, marcin032 pisze:
Ojjojjoj , żebyś się przypadkiem nie pomylił



Zimowki Debicy to wyjatek

Cytat:
fakt o Vivo slyszalem rozne opinie i przyznam sie ze wiekszosc z nim byla negatywna tak samo o Nawigatorach, co do Passio to nie wiem choc wlasnie letnie mam tej firmy okaze sie wiosna



Na passio jezdzilem, jak troszke popada to sie robi nieciekawie trzeba bardzo uwazac w zakretach




[ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2006-03-07 21:53:26 ]
  
 
Ja kupiłem używki letnie Continental za 65zł/szt (175/65/14) i naprawdę w dobrym stanie.

Trzeba też zwracać uwagę czy ma jakieś łatki wewnątrz i pęknięcia gumy na bokach (wygiąć w rękach bok)
  
 
Niektóre firmy importujące uzywane opony, dają np 1 miesiąc tzw gwarancji
jeżeli okaze się,ze opona(y) ma guzy,czy bicie, wymieniają na inne,lub oddają kasę-to już indywidualna sprawa sprzedawcy, jedni robią tak,drudzy tak

więc jeżeli brak gotówki, to lepiej kupić niezłe uzywki na dwa-trzy sezony-zalezy ile się jexdzi,niz jeździc na slikach.

co do głębokości bieżnika-co to znaczy 1.6?
1.6 mm?
to za mało,kupuj min 4-5 mm.
patrz na rocznik, lepiej dać po 10 zł wiecej za sztuke i kupić młodsze
powiem tak, kumpel kupił w listopadzie ub, roku, good year ug 6, 16 calowe, 2004 rok produkcji, za 650 za komplet-cena razem z montażem i wyważeniem.
nie wiem ile mm miał bieznik

zresztą popatrz na allegro na uzywane opony to mniej więcej dojdziesz o co biega
  
 
Dokladnie , 1.6 milimetra to jest dolna granica , wtedy juz trzeba sie rozgladac za nowymi oponkami
  
 
Cytat:
2006-03-07 22:57:06, Grzesiek pisze:
patrz na rocznik, lepiej dać po 10 zł wiecej za sztuke i kupić młodsze



dokładnie b. ważny jest rocznik, żebyś nie kupił jakiś "leżaków" bo mimo dobrego bieżnika nie będą miały już swoich właściwości, a w najgorszym razie może sie zrobić bum i po oponie

wedle zasad sztuki to po 5 latach powinno się zmienić opony, nie zależnie od stanu bieżnika, także na pewno nie kupuj starszych
  
 
Cytat:
2006-03-08 15:43:24, pankuba pisze:
dokładnie b. ważny jest rocznik, żebyś nie kupił jakiś "leżaków" bo mimo dobrego bieżnika nie będą miały już swoich właściwości, a w najgorszym razie może sie zrobić bum i po oponie wedle zasad sztuki to po 5 latach powinno się zmienić opony, nie zależnie od stanu bieżnika, także na pewno nie kupuj starszych



jezeli chodzi o opony starsze niz 5 lat to tez nie dokońca jest tak ze sie nie powinno zakładac , jezeli opona była przechowywana w pomieszczeniu gdzie były narazane na warunki atmosferyczne , czynniki zewnetrzne , czyli naprzykład jak ktos miał na zapasie opone od nowości i nigdy nie uzywana i załozył drugą taką równiez z zapasu nigdy nie uzywanego to jak najbardziej moza , z tego wzgledu iz ta opona nie miała stycznosci z czynnikami które by mogły ja uszkodzić , jezeli natomiast opona nowa była przechowywana chcby w pomieszczeniu gdzie przez okno padalo na nią promienie słoneczne to jak najbardziej tak , co do uzywanych to teoraia jest ze 7 letnich opon nie powinno sie zakładac ale kazdy wulkanizator co innego mówi i ksiązki tez kazda co innego opisuje , na temat opon troche sie na czytałem swego czasu a wiec co nie co wiem , jezeli natomiast opony sa uzywane i starsze niz wiek okreslony ze nalezy opony zmienic to rózne sytuacje mogą byc , mozna przejezdzić nimi scierajac je do zera i nic sie nie stanie a moze puścić kord w oponie na biezniku , zwykle tak to sie kończy i opona staje sie jojem i bicie ma wtedy znak ze do wymiany


[ wiadomość edytowana przez: szmyk dnia 2006-03-08 16:40:57 ]
  
 
Wszystko zależy ile i jak się jeździ. Moi starsi mają opony jeszcze z salonu Michelin już 10 lat w Peugeocie 306 przebieg 7 tys kkm. Życzyłbym niejednemu stanu takich gum , spokojna jazda , zero gwałtownego hamowania...
Wydaje się iż ograniczenia czasowe (ja słysząłem już o 3 latach) to wymysł firm oponiarskich. Wiadomo interes musi się kręciś . Trzeba zarabiać i wmówić klientowi że musi wymienić opony. Jak w gre wchodzi kasa to nie ma żadnych sentymentów.

Ideałem dla oponiarzy to klient opony zima inne lato, całkowita wymiana gum po trzech latach bez względu na przebieg. Większość 'testerów" siedzi w " kieszeni" wielkich koncernów i to oni robią szum w mediach o wymianie opon. Jak zwykle trzeba zachować zdrowy rozsądek w takich sprawach)

"Wymyślenie" oponu zużywającej się bardzo szybko to jedno z zadań dla oponioarskich potentatów. Kto wie może już to działa)

Stosowanie wyrafinowanych systemów ABS i innych prowadzi do brawury i ryzykanctwa kierwowcy , bo ma dobrą fure i może se pozwolić na więcej. Efekt to wzrost wypadków na drogach i nowe jeszcze lepsze systemy zabezpieczeń . Koło się zamyka a interes się kręci a kierowca myśli że jest bezpieczny. A przepchnij jeden z drugim samochód 100 metrów pod górke wtedy mamy pojęcie jak naprawde duże siły działają w przypadku jazdy samochodem . Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: PiterK dnia 2006-03-09 20:53:34 ]
  
 
Cytat:
2006-03-09 20:41:23, PiterK pisze:
Wszystko zależy ile i jak się jeździ. Moi starsi mają opony jeszcze z salonu Michelin już 10 lat w Peugeocie 306 przebieg 7 tys kkm.



o 3 latach to nie słyszałem, powyżej 5 lat baczniej bym im się przyglądał, purchle lubią sie robić od wewnętrznej strony, wiec "na oko" wszystko wygląda ładnie, a oponkę należy wymienić, guma jest guma, nie masie co oszukiwać, starzeje się, do 10 lat to bym paniki nie robił, zwłaszcza jak opony są dobrej klasy ale dłużej.... po co ryzykować
  
 
Moim zdaniem lepiej dołożyc i kupic Nowe naprzykład Debicy przeciez je robi GoodYear i na 5 lat jest spokoj chyba ze ktos codziennie rusza z piskiem. nawet w dobrym zakładzie rozłoża na dwie raty naprzykład po 250 i masz 4 NOWE.