Amorki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Was
Mam zamiar na wiosnę wymienić poczciwe, wysłużone (115 tyś. km ) oryginalne amorki Motorcraft na ......tu jeszcze nie wiem ale skłaniam się do KYB lub jeśli cena będzie ciekawa to do Sachsa.

I tu miałbym pewne niejasności bo :

1. Nie wiem czy dobrze jest wstawić na tył amorki gazowo-olejowe (tył jest miękki a w dodatku butla z gazem - może trochę mniej będzie obcierać ?) a z przodu "olejaki", coby mniej "trzęsienia" było (opony 50). Kiedy z tyłu są gazowe a z przodu olejowe to nie będzie wtedy auto gorzej zachowywało się na drodze niż wszystkie olejowe ?

2. Czy muszę jednak włożyć jakieś twardsze sprężyny z tyłu żeby utrzymały one auto ze zbiornikem gazu aby nie obcierały nadkola ? I czy takie twardsze sprężyny podnoszą w górę auto czy są tej samej długości tylko mocniejsze ?

3. Wreszcie co bardziej byście polecili.....KaYaBy czy Sachs-y.....Sachs chyba dwukrotnie droższy - wystarczyło by chyba na dwukrotną wymianę ....opłaca się ?
A jak się mają amorki Delphi z Krosna chyba ?>
  
 
ad 3
jeśli chcesz pojeździć to zdecydowanie sachs
i wcale nie jest on dwa razy droższy od kayaby
  
 
ad1. z zycia wziete: jesli zalozysz na przod olejowki, tyl-gazowki, auto bedzie sie bujalo przod-tyl na poprzecznych nierownosciach drogi (prawdopodobnie wynika to z innych charakterystyk tlumienia dla tych amorow). wymienialem u siebie amory najpierw z przodu (na gazowe). z tylu pozostaly olejowe i wlasnie tak sie dzialo. problem zniknal po wymianie tyl na gazowe.

pozdr.

sachs - nie trzeba ich reklamowac
KYB - ponoc dobre.
  
 
Chętnie bym coś poradził tylko nie wiem co za bardzo..
bo od 60 kkm nie robiłem nic przy zawieszeniu
tylko zaraz po kupnie wymienniłem tuleje wahacza
ale mało nim jeżdże w sumie po polskich drogach..
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: Magz dnia 2006-02-23 12:12:13 ]
  
 
zalezy wszystko czy to ma byc samochod typowy czy sportowy bo miekkie na sprezyny na butle to troche nie radze ale za twardych tesz nie polecam
  
 
Ja wlasnie dzisiaj wymienilem tylne springi na twardsze i stoi tak samo
  
 
Ja też mam sprężyny wzmacniane. To że są one twardsze nie znaczy, że tył auta będzie wyżej niż przy zwykłych, tylko po prostu w mniejszym stopniu się uginają.
  
 
może pójść trochę do góry bo zbiornik z gazem nie będzie miał aż takiego wpływu na tył

ad.3 Bilstein
  
 
Witam. jezeli ma pojsc do gory tylek to poszukac zamiennika slyszalem ze od transita pasuja ale nie jestem pewien poszukac zamiennikow
  
 
Czy gazowo-olejowe będą dużo bardziej "trzęsące" i mniej komfortowe od olejaków ? Sam już nie wiem co wybrać ....nigdy nie miałem gazowych i słyszałem tylko, że są twarde a ja i tak mam niski profil (195/50/15)....z drugiej strony, skoro twardsze to pewnie bardzie by tył z butlą utrzymywały w bezpiecznej odległości od koła

Co do wzmacnianych sprężyn to za jakimi warto się rozglądać ? Oryginały, zamienniki -wystarczą używane czy jednak nowe ? Jakie ceny takich wzmacnianych springów na tył ?
  
 
Pamiętaj tylko, że gazowe na naszych dziurach wytrzymają mniej niż olejowe. Walniesz raz porządnie, poleci membrana i po amorku...
  
 
Ja wczoraj wymieniłem właśnie z przodu amory gdyż wylał jeden - założyłem KYB nr. katalogowy 333841 olejowo gazowy i nie sądze że jest twardszy.
No cóż chciałem Sachsa ale cena mnie odstraszyła 357zł/szt to troche za dużo. Ja za KYB płaciłem 220zł/szt z montażem.
  
 
Cytat:
2006-03-03 08:27:25, gardenia1 pisze:
Ja wczoraj wymieniłem właśnie z przodu amory gdyż wylał jeden - założyłem KYB nr. katalogowy 333841 olejowo gazowy i nie sądze że jest twardszy. No cóż chciałem Sachsa ale cena mnie odstraszyła 357zł/szt to troche za dużo. Ja za KYB płaciłem 220zł/szt z montażem.



a trzeba było na forum zapytać to byś dostał sachsa za 275zł

poza ty o kayabę też trzeba było zapytać - też byś dostał taniej


[ wiadomość edytowana przez: slawas1 dnia 2006-03-03 09:40:05 ]
  
 
Panowie ....ale poradźcie coś w kwestii tyłu.
Moje auto wyraźnie przód ma jakby podniesiony a tył jakby nieco siedział - koła nie chowają się jeszcze w nadkola ale niewiele wystają ponad rant błotnika.
Czy to może być wina ewidentnie za bardzo "luźnych", wysłużonych, bujających amortyzatorów tylnych?
Czy w przypadku kiepskich tylnych amorków może tył trochę przysiąść na sprężynach czy jednak to nie ma znaczenia i winne tu będą sprężyny, bo powinny utrzymać budę w poziomie nawet kiedy amorki są wychodzone ?
Nie wiem czy powinienem podejrzewać sprężyny tylne ponieważ mają one podobnie jak i amorki przejechane 114 000 km , a to chyba nie zawiele na sprężyny aby już siadały......?
Może jednak amorki wystarczy podmienić ....
  
 
.. na wysłużonych amorkach może troche tył siąść ... możliwe ze masz pękniętą którąś ze sprężyn .....
  
 
Hmmmm...Miłosz ....tak myślę, że gdyby była pęknięta jedna sprężyna to pewnie auto by na jedną stronę bardziej przechylone było, co nie ? Właśnie....a jakie są objawy pękniętej sprężyny - przechył i co jeszcze może być ?
  
 
.. miałem walniętą sprężyne z przodu ... prawei 2 zwoje od góry ... róznicy pomierzy prawą a lewa stroną było 5 mm .....
  
 
A ja mam z tylu Gazówki po 75zl/szt z allegro spisuja sie super przod Olejowe nic nie buja
a polecam wymienic springi mnie kosztowaly he he 30zl grubosc zwoju 13mm kupilem na szrocie od przodu od jakiegos starego autka przyciolem sporo krotsze od originalu
w rezutacie autko stoi ciut nizej niz normalnie 5osob nic nie przyciera pod naciskiem ugnina sie na ok 3-4cm dosc lekko dopiero poznie stawiaja pokazny opor tagze zachowaniem chyba podobnie jak sportowe o taki moj wynalazem za nieduze pieniadze autko naprawde smiga ostro po zaktretach.
  
 
A ja do swojej kombi-cy do tyłu założyłe Sachsa a do przodu KYB i oczywiście są to olejowo-gazowe.
  
 
co do amorków KYB to jestem trochę zawiedziony. Wymieniłem wszystkie przód-tył jekieś 1,5 roku temu -samochód stał się trochę twardszy (wstawiłem po oryginałach olejowo-gazowe).Na jesień jak byłem na przeglądzie to wszystko było ok ale na drugi dzień pojechałem zmieniać gumy i... zobaczyłem olej na korpusie prawego amorka tył. Fachman stwierdził że to stary wyciek i amorki do wymiany- a ja do dzisiaj nie wiem czy jest ok czy już padły. pojadę na ścieżkę to się okaże. Fakt faktem że tył mocniej podskakuje na progach niż przy fordowskich olejach.