Ktoś już przetarł w tym roku szlaki narciarskie?

Jeszcze nie przetralem, ale narciaz zemnie jest
Wiec teoretycznie wyglada to tak(kumpel z zakopca)
"Gubajka" ponoc cala(tylko nie wiadomo czy puszcza ciuh ciuch)
Na nosalu do polowy.
Szymoszkowa tez ok.
Kaspr u gory.

Generalnie slyszalem ze ludzie chodza na piechte.
Ja i moja leniwosc poczekaja jeszcze troche.
Co do korbielowa-pilska, to nie znaju.

Podejzewam tez ze SVK w gorkach tez daje mozliwosci

Ja jeździłem dość często do Korbielowa, ale przestałem, bo to miejsce jest dla mnie pechowe. Dwa lata pod rzad wracałem albo połamany albo pokiereszowany. Ale ogólnie jedno z lepszych miejsc na uprawianie narciarstwa i polecam goraco. Moge to jedynie porownac ze Szklarska i ewentualnie z GAT'owskim osrodkiem w Szczyrku.

O Korbielowie można powiedzeić tyle, ze jest tam najwcześniej śnieg i najdłużej leży (stok północny). No i jest teraz nowo otwarte schronisko na Hali Miziowej.

Sam Korbielów to zaaaadupie jakich mało no i mieszkają tak buraczki (zostałem tam napadnięty przez pijanych autochtonów). Niestety jeszcze dużo musi wody we Wiśle przepłynąć, żeby ci ludzie zmienili się pro-turystycznie).

Ale ogólnie polecam i po 16 polecam jechac do Żywca albo do Bielska - bliżej cywilizacji.

Edit: jak bede w domu to wstawie tu pare fotek z Pilska.


[ wiadomość edytowana przez: Leszek_Gdynia dnia 2004-12-02 15:36:22 ]

...u nas wyciagi ruszaja teoretycznie w sobote.... w miescie sniegu nie ma specjalnie ale widzialem ze na trasy "naprodukowali"...
...
polecam strony:
Czeskie karkonosze i izery

chyba najprzyjeniejsze miejsce w jakim jezdzilem i ceny rozsadne - Paseky nad Izera (CZ)

Szklarska - SkiArena - i cudowna trasa FIS


[ wiadomość edytowana przez: qba_szklarska dnia 2004-12-02 16:57:34 ]

W okolicach lutego planuję sobie wyskoczyć na tydzień do Szklarskiej.

Niestety z racji odległości nie mają sensu wyjazdy weekendowe na narty. No ewentualnie moge sobie pojechać do Wieżycy albo na Łysą Górę w Sopocie.

Z pozdrowieniami wasz klubowy pomocnik instruktora PZN

SVK - Slovakia - i jej tatry.
Ale to oczywiscie tylko do 16 godziny
Ale dla mnei superowsko - oczywiscie nie wiem jakim jestes narciarzem, ale ja polecam Strbskie Pleso(albo jakos tak) prawie 2tys m.n.p.m - z tym ze tam juz trzeba miec pojecie i odwage(wasko miejscami)
Oczywiscie w tej miejscowosci w tym samym miejscu mozna pojezdzic nieco nizej i tez jest fajowo.
Ale czy tam jest snieg, to tego nei wiem, - zgaduje ze tak.

Cytat:

2004-12-02 20:44:28, rogacek pisze: ja się wybiorę w połowie grudnia gdzieś do kotliny kłodzkiej

z kotliny to chyba wspominana juz przeze mnie Czarna Gora najlepsza...

Cytat:

2004-12-02 18:57:02, Leszek_Gdynia pisze: Tak jak obiecywałem kilka zdjęć z Korbielowa 2003.

Ale cudnie

A jakby ktoś chciał powozić się w Białce Tatrzańskiej - to podaje linkę:
Białka_Kamery

Pozdrawiam

Ja swego czasu byłem na nartach w Słowacji na Chopoku i było całkiem, całkiem . No podobało mi się raczej. Po nartach -> możliwa kąpiel w gorących źródłach, zwiedzanie jaskiń, tanie jedzonko i takietam .

Tak sobie przegladam te inf. o warunkach i myslę, ze może lepiej niestety będzie jeszcze trochę poczekać, niż na siłę zjeżdżać po topniejących resztakach śniegu...

Cytat:

2004-12-21 23:19:05, humel pisze: Za 2 tygodnie wybieram sie ze znajomkami na narty do Harrachova..

Ale masz fajnie!