NOWY czujnik temp. silnika i znów to samo - ZETEC 1,8!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Jakiś czas temu pojawił się problem z odpaleniem gorącego silnika (samochód mojego kumpla) Jak ostygnie to pali. W warsztacie powiedzieli mu, że do wymiany jest uszkodzony czujnik temp. silnika. Rzeczywiście po odpięciu go od zasilania, problem zniknął.

Niestety po wkręceniu oryginalnego, nowego czujnika, resecie pamięci, problem wystąpił ponownie. Jak się go odepnie to zapala, jak założony nie chce.

Czy ktoś miał takie problem, albo domyśla się co to za cholerstwo?

Pozdrawiam
  
 
eee mi się wydaje, że to nie była kwestia czujnika. jak go odpinaliście, to komp pewnie przechodził w tryb awaryjny i było teoretycznie OK. Ja szukałbym gdzieś w kablologii i okolicach alternatora.
  
 
ale jak wyglada to, ze nie chce odpalic? - kreci kreci i nic, czy po prostu nawet zakrecic nie chce. ja w RS'ie mam ten sam problem (nieraz byl opisywany na forum), ze jak autko jest nagrzane to zawiesza sie rozrusznik i musze poczekac az ostygnie. wymienialem szczotki, tuleje, elektromagnes i nic caly czas tak samo. na szczescie teraz idzie zima wice tak bardzo sie grzal nie bedzie
  
 
Z rozrusznikiem nie ma problemu - kręci, ale nie chce zapalić - tak jakby iskry nie dostawał. Oczywiście kable + świce są zmienione, akku nowy, filtr paliwa też...

Kiełek! - też zacząłem zastanawiać się nad kablami - może jest jakieś zwarcie i włączając czujnik, zamykam obwód - dlatego jest źle....