Jedno działające swiatło

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Mam kolejne pytanie. Działa mi tylko jedno swiatlo mijania. Jak włączam postojowe to okej, długie też wporządku a mijania to jedno pali sie Ok a drugie jakby postojowo przygaszone.
Nie znalazlem jasnej odpowiedzi w wyszukiwarce wiec pozolilem sobie zalozyc nowy topic

P.S Z tego co slysze od ludzi wydaje mi sie ze to przekaźnik..
  
 
Jesli to 2107 to sprawdz bezpieczniki.Dwa pierwsze od strony silnika.
Mi nie kontaktowal bezpieczik i gasło mi jedno światło.Podgięłem blaszkę,włożyłem nowy i jak ręką odjął.
  
 
za reflektorem powinienes miec taka kostke. Oczysc ja.
przekaznik - swoja droga, zamien miejscami i sie przekonasz.
ja raczej - jesli juz -to stawiam na gniazdo, obsadke przekaznika i bezpiecznikow. W czym rzecz - blachy stykow gniazda slabo kontaktuja z plytka w skrzynce. Trzeba dziadostwo rozebrac i odlutowac.
no i ktos kiedys niedawno wspominal o samych bezpiecznikach. Kup porzadne, z takiego twardego tworzywa (a'la porcelanka) i wymien.
No i zobacz, czy np. stare zbyt mocno sie nie grzeja - to wskazywaloby na upalanie stykow na plytce, co wczensiej opisalem.
  
 
A ja mając taki problem w mojej starej 2105 poszedłem na druciarnią - po prostu przewodem połączyłem oba światła mijania i przejeżdziłem tak kilka miesięca aż jak zaczęło sie więcej rzeczy z elektryka walic to dałem auto do elektryka.
  
 
Jezeli jedno swiatlo jest takie przygaszone to zdecydowanie kostka w reflektorze jak pisał Adasco. Odepnij, przeczysc, podegnij i powinno grać.
  
 
Długo sie z tym meczylem.... kostka na bank..
kolejna kochana wada wrodzona ...
  
 
tzn ta kostka jest gdzies w reflektorze czy w skrzynce bezpieczników Samarki. Jesli w reflektorze to gdzie dokladniej i jak wygląda
  
 
a moze sama żarówka?
skoro pozycyjne dzialają i długie tez to moze sama żarowka do wymiany bo w niej są 2 włokna-jedno od mijania a drugie od długich.


  
 
w samarze to nie wiem, ale w klasycznej ladzie to:
1) upala sie kostka na zarowce, zwlaszcza jak zarowke masz za mocna.
2) taka kostka inna jest na kablu idacym do reflektora, zasilajacym. U mnie slobie lezala pod lampa, ale gdzie lezy w samarze to nie wiem. Moze jej w ogole nie ma w samarze..
I nie spinaj na krotko, bo to dobry sposob na zjaranie auta.


kurde, dopiero dzisiaj przeczytalem, jak smiesznie bylo to napisane. popraweczki

[ wiadomość edytowana przez: adasco dnia 2006-03-23 11:52:45 ]
  
 
też tak miałem ale u mnie przyczyną były bezpieczniki, poruszałem nimi, docislem i dziala do dzis
  
 
1. Sprawdz zaroweczke
2. Zobacz bezpiecznik (16, ostatni) bo swiatla sa rozbite na osobne
3. Zobacz mase przy tym reflektorze - mialem taka sytuacje ze byla slaba i wlasnie co jakis czas mi nie swiecil
4. obejzyj styki kostki przy lampie
5. hmmm.... strzal na slepo - poruszaj przekaznikami/drutami swiatel szwedzkich (pod deska, nad nogami kierowcy powinny byc)
  
 
Wymieniona kosta przekaźnika i działa Dzieki wszystkim...