Wsprecyzowaniu diagnozy usterki wEspero1,5 cd..narazie spoko

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Prosba o pomoc w sprecyzowaniu diagnozy usterki w Espero 1,5
rocznik 1997

przy r o z g r z a n y m silniku występuje krótkotrwały metaliczny odgłos, kazdorazowo przy większych obrotach silnika przed zmianą biegu i zaraz po zmianie, gdy obroty spadają (np. ok. 2000 przy przechodzeniu z beigu drugiego na trzeci, a ok. 3000 z trzeciego na czwarty).
Podejrzewam łożysko alternatora, pompy wodnej, a moze chodzi o napinacz rozrządu? Przebieg jest ok. 84 tys. km. Rok temu przy ok. 74 tys. km wymieniana była pompa wody (ciekła) i pasek rozrządu oraz napinacz (profilaktycznie) . Czy to może być skutek tamtej naprawy? Coś zostało nieprecyzyjnie ustawione?
Dziękuję z gory za radę, w imieniu własciela, czyli mojego taty


[ wiadomość edytowana przez: Karol13 dnia 2005-11-21 18:03:25 ]

[ wiadomość edytowana przez: Karol13 dnia 2005-11-30 22:02:32 ]
  
 
U mnie było podobnie, tylko, że na zimnym silniku. U mnie pomogła wymiana napinacza paska rozrządu .
Może to być jeszcze wina popychaczy zaworów.
Na przyszłość polecam wyszukiwarkę, bo temat już był parę razy wałkowany


[ wiadomość edytowana przez: Esperynek dnia 2005-11-16 21:11:19 ]
  
 
Ja bym stawiał na cos z rozrządem (pompa wody, napinacz itp.) alternator raczej nie bardzo.

pozdrawiam
  
 
U mnie tez tak sie dzieje, ojciec się przjechał i stwierdził, że napinacz paska rozrządu

Pozdrawiam
  
 
CO do alternatora to bardzo łatwo sprawdzic czy szwankuje:

Wystarczy przy zapalonym aucie na wolnych obrotach zapalic swiatla i halogeny i ogrzewanie szyby-
U mnie w tym momencie dzwoni jak sanie świetego mikołaja na boże narodzenie
Oczywiscie po wylaczeniu tych rzeczy powinien hałas ustac
Jesli ten twój hałas niewystepuje w takiej sytuacji jaka opisałem to
napewno mozesz alternator odrzucic

Swoja droga od jakis dwóch tygodni u mnie zaczął wystepowac
taki metaliczny odgłos ale tylko przy przyspieszaniu w zakresie
obrotów 1500/2500 obr/min
rozrząd-pompa-pasek-napinacze robiony rok temu czyli jakies 15 tyskm
Jak dla mnie to sie wydaje niemozliwe zeby to byl rozrząd-CO sądzicie??
  
 
a ja stawiam na kwestie zwiazane z wydechem nie da sie z kabiny bardzo precyzyjnie zlokalizowac zrodla dzwieku wiec to co wydaje sie ze jest wyraznie z przodu rownie dobrze moze byc od spodu..np blacha oslaniajaca kat...brzeczenie obajwia sie wlasnie w okreslonym zakresie obrotow..nie wiem czy to ma zwiazek z danym cisnieniem w wydechu czy z jakas czestotliwoscia drgan..faktem jest ze taki efekt moze wystapic

na pompe wody i rozrzad to nieco za wczesnie..szczegolnie ze gdyby bylo niefachowo wymienione np zle ustawiony rozrzad czy cos to usterka wystapilaby natychmiast po wyjezdzie z warsztatu

po za tym..jestes pierwszym wlascicielem?? masz 100% pewnosci co do przebiegu?? bo jesli tak to te wszystkie usterki zwiazane z silnikiem czy alternatorem czy innymi bzdetami nie powinny jeszcze wystapic..ponizej 100tys km to ja nie wiem co mialoby sie zepsuc w prawidlowo eksploatowanym silniku

wjedz na kanal i niech ktos poslucha twojego auta od spodu..a potem bedziemy kombinowac
  
 
Tez coś takiego miałem po wymianie tłumika !!! coś przy kolektorze podoginali i w pewnych obrotach było słychać brzęczenie !!! pojechałem z reklamacją oni powiedzieli że to nie u nich że to coś w silniku itp.
Pojechałem do kolegi mechanika i naprawa trwała 40sek. blacha na kolektorze wpadała w drgania.

Raffsa
  
 
U mnie przyczyną była pompa wody.
Miała straszne luzy na łożyskowaniu.
  
 
Cytat:
2005-11-17 09:20:27, gadas pisze:
U mnie przyczyną była pompa wody. Miała straszne luzy na łożyskowaniu.



no zgoda..ale 10tys km po wymianie tej pompy?? no chyba ze uzywana kupiona..ale jakos nie wyobrazam sobie zeby ktos mogl byc az tak glupi i o to kolegi nie posadzam
  
 
Witam

Wyjasniam samochod jest od począku w naszej rodzinie

Przebieg jest faktyczny


Czy jest możliwe ze pompa wody okazała sie popsuta? I po roku wyszła ukryta wada?


Wielkie dzieki za informacje na ten temat
  
 
A może sprzęgło a konkretnie - łożysko? Piszesz, że zjawisko występuje przy zmianie biegu
  
 
Pompa-to kawałek kija od szczotki przystawić do ucha przy pracującym silniku i słychać co się dzieje,jak sprzęgło to słychać wyraźnie różnicę natężenia dzwięków po wyciśnięciu a biegu luzem.
  
 
Pewnie baby nikt nie posłucha ale ta baba jest inżynierem wprawdzie budownictwa ale jak twierdził teść "czterdziestolatka" - Stefana Karwowskiego jak kupowali samochód na giełdzie (dla Antka, który sprzedał miot królików) cyt." ja tam na tych specjalnościach sie nie znam - jak jesreś inżynier to właś pod samochód i mów czy nie ma wady. - to chcę zauważyć, że przestudiowałam wcześniejsze posty i było tam o drgającym lewrku zmiany biegów (to za co się łapie przy zmianie biegów), to tam też drgało przy pewnych zakresach obrotów - wymienić trzeba gumowo plastikową podkładę - nawet były tam zdjęcia i rysynki z opisem nr katalogowych części. W reklamie Wolksvagena w Niemieckiej telewizji widziałam, że drgania (skrzypienie) było spowodowane klipsami na uszach żony . Przyczyn może być tysiące
  
 
Cytat:
no zgoda..ale 10tys km po wymianie tej pompy?? no chyba ze uzywana kupiona..ale jakos nie wyobrazam sobie zeby ktos mogl byc az tak glupi i o to kolegi nie posadzam



No to sie moze zdziwisz ale jak ja wymieniałem rozrzad u siebie w 1,5 to poszedł komplet i pompe trafił szlag po 1500 km i to był orginał
  
 
Cytat:
2005-11-17 18:44:41, Marzenkachilsz pisze:
.... drgania (skrzypienie) było spowodowane klipsami na uszach żony...


Rewelacyjna diagnoza! ...wreszcie coś oryginalnego i niekonwencjalnego na forum!


[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2005-11-17 21:08:22 ]
  
 
Witam

Wielkie dzieki za pomoc w zdiagnolizowanu problemu.

Espero poszło dzisaj do servisu i: przyczyna stał się napinacz, rorząd i pompa wodny oraz pasek. Spowodowało to tez przezucenie sie na alternator więc pewnie niedługo on niestety będzie musiał isc do remontu.....

Jeszcze raz wielkie dzięk za pomoc i jesli macie cos podobnego u siebie to zrobcie to szybko .... będziecie miec mniejsze straty
  
 
Witam ponownie

Niestedy powyzyszy remotn nie przyniosł oczekiwanej poprawy, a nawet pogorszył, że chałs w srodku i na zewnatrz jest nie do zniesienia... piszczy, jakby blacha tarła o blache..... ogolna dolina czy moze byc przyczyna niesprawna pompa układu wspomagania kierownicy (dokładniej chodzi o łozysko)? Jaki koszt moze byc takiej pomp?

z góry dziękuje za wszelkie infomracje na ten temat...


[ wiadomość edytowana przez: Karol13 dnia 2005-11-21 18:28:03 ]
  
 
Cytat:
2005-11-19 22:16:42, Karol13 pisze:
Witam Wielkie dzieki za pomoc w zdiagnolizowanu problemu. Espero poszło dzisaj do servisu i: przyczyna stał się napinacz, rorząd i pompa wodny oraz pasek. Spowodowało to tez przezucenie sie na alternator więc pewnie niedługo on niestety będzie musiał isc do remontu..... Jeszcze raz wielkie dzięk za pomoc i jesli macie cos podobnego u siebie to zrobcie to szybko .... będziecie miec mniejsze straty



no ale chwila..na czym oparla sie diagnoza ze to rozrzad i jakim cudem po wymianie jest gorzej?? ciebie to chyba ktos w konia robi jesli po wymianie jest gorzej a oni zdiagnozowali to jako przyczyne to niech teraz naprawiaja na swoj koszt do cholery w ASO robiles czy u pana henia?? po za tym co masz na mysli mowiac o przerzuceniu sie na alternator?? to nie jest zaden wirus zeby sie przenosil..a alternator jest spiety z silnikiem tylko paskiem..wiec w ogole nie widze zwiazku

bosz moze jest jakis klubowicz w okolicy co by mogl zerknac na ten twoj samochod..bo az mi sie zal zrobilo
  
 
Cytat:
2005-11-21 18:21:20, qbaj pisze:
no ale chwila..na czym oparla sie diagnoza ze to rozrzad i jakim cudem po wymianie jest gorzej?? ciebie to chyba ktos w konia robi jesli po wymianie jest gorzej a oni zdiagnozowali to jako przyczyne to niech teraz naprawiaja na swoj koszt do cholery w ASO robiles czy u pana henia?? po za tym co masz na mysli mowiac o przerzuceniu sie na alternator?? to nie jest zaden wirus zeby sie przenosil..a alternator jest spiety z silnikiem tylko paskiem..wiec w ogole nie widze zwiazku bosz moze jest jakis klubowicz w okolicy co by mogl zerknac na ten twoj samochod..bo az mi sie zal zrobilo



Z alterntora to sie łozysko torche wyrobiło, podobno Samochód nie jest moj tylko mojego ojca...

a był robiny u pana henia..... co mnie wkur...... (zeby nie klnąc) ale ojciec mnie nie posuchał i teraz przeklina tez ze dał sie w to wpuscic....

Teraz podbno padło łozysko pompy wspomagania kierowncy, bede wdzieczny za wszelkie info na ten temat... jakie koszty moga byc naprawy?? co jeszcze przy tym powno sie wymienic zeby wrescie mozna jedzic tym samochodem ...

z góry wielkie dzięki za pomoc

Espero 1997 przbiego ok.84 kkm, pierwszy własciel


[ wiadomość edytowana przez: Karol13 dnia 2005-11-21 18:38:01 ]
  
 
powiem krotko..jesli nie znasz i nikt z kubowych kolegow nie zna dobrego warsztatu w okolicy to albo jedz do p. henia zrob awanture postrasz prawnikiem i niech naprawia albo...zacisnij zeby i jedz do ASO i niech oni powiedza co i jak..w ogole to jedzi zabierz od tego czlowieka wymienione czesci..choc pewnie powie ze wyrzucil..


eh nie mam pojecia co ci poradzic bo to trzeba na zywca oblookac ale naprawde zapomnij na chwile o tym co nagadal ci ten mechanik i o pompie wspomagania i alternatorze i jedz do innego warsztatu..nie widze innej opcji bo z tego co piszesz wynika ze jestes zwyczajnym userem czyli nie specjalnie znasz sie na mechanice tego autka i sam na wlasna reke nic nie wyrzezbisz..tylko przy najblizeszj naprawie nie zostawiaj samochodu w warsztacie tylko patrz im na rece i pytaj co robia i dlaczego