Dzisaj mialem malego zonka:/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc, bylem dziaj u mechanika na regulacji zaworow.Wyregolowal zawory i przy okacji zerknal na uszczelke pod deklem zaworow,powiedzial ze juz jest chu..a i powinno sie ja wymienic,niestey nie mial na stanie takiej. Wracam sobie wracam ,pruje dosyc smialo 130, a tu nagle dym w kabinie,no ale pruje dalej.zatrzymalem sie na swiatlach i sie zaczelo ,kupa dymu!!!,zawinolem na parking jakis zagladam pod maske a tam pol silnika w oleju!!wywalilo mi ta marna uszczelke.... obdzwonilem wszystkie sklepy w wawie i znalazlem jedna papierowa uszczelke(dno) wizualnie byla ok ale nie bardzo pasowaly dziurki na sroby,jakos zamontowalem(uszczelnilem silikonem) odczekalem, i kolejne rozczarowanie ta nowa - papierowa tez przeciekala...Musialem fure zaholowac do domu...
  
 
trzeba było w pierwsszym lepszym sklepie kupic sylikon wysokotemperaturowy i problem z głowy,,,swoją drogą dobry mechanik by kupił i założył nową albo chociaż złożyłż na sylikonie...pozdro
  
 
jak bedziesz mial problem z kupnem takiej uszczelki to kup gumokorek w sklepie z czesciami do ciezarowych i wytnij nowa,poza tym zmien mechaniora,napisz ile skasowal za regulacje zaworow.
  
 
juz kupilem korkowa, co do mechanika to nie mam do Niego zadnego zalu bo ostrzegal mnie ze uszczelka jest do wywalenia. regulacja z nowymi plytkami wyniosla mnie 80 zl. Uszczelke zalatwil mi znajomy, zrobilismy xsero uszczelki wyslal gdzies faxem na wzor kupilem dwie,jedna na zapas -10 zl sztuka