Piszcząca dmuchawa

U mnie na jeden sezon jesienno zimowy pomoglo wyczyszczenie lisci z wirnika dmuchawy. Wydaje mi sie ze ciezar lisci i innego ustrojstwa (a bylo ich sporo) powodowal odksztalcenie sie przy wyzszych predkosciach. Zabieg przeprowadzilem w zeszlym roku w kwietniu ale ostatnio zauwazylem ze znowu popiskuje na dziurach i przy hamowaniu wiec tym razem bez rozbierania sie nie obejdzie. Trzeba bedzie zlikwidowac luz na lozysku.

nie wiem jak w mkVI, ale ja w mkV doszedłem prostszą drogą do dmuchawy, nie rozbierając podszybia. Należy odkręcic śruby trzymające dmuchawę, odłączyc elektrykę i wyciągnąc ja lewą stroną, demontując uprzednio akumulator. operacja szybka i bezproblemowa. Potem delikatnie rozbroic z plastików i zdiagnozowac gdzie piszczy. u mnie piszczała na tulejach. jedną mam zapieczoną i nie udało mi się jej zruszyc, ale popsikałem WD40, nasmarowałem jeszcze olejem i przestała piszczec, troszkę hałasuje ta tuleja, ale jest o niebo lepiej niż było. kiedys przy okazji wymienię całą dmuchawę, a póki co - musi śmigac
pozdrówki

w moim z kolei na którymś biegu chodzi jak odkużaczL-) albo turbospręzarka
tez musze rozbioerać dmuchawe??