Impreza czy Evolution ????

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak sobie ogladalem TVN TURBO i bylo porownanie dwoch zajebistych autek.
Lancer Evo VIII oraz Subaru Impreza STI.
Oba autka mialy silniczki 2,0 z turbinkami, ponad 250 KM, okolo 6 do setki i naped na 4WD.

Ale jak by przyszlo wam wybrac to co byscie wybrali???

Lancera czy Imprezke??? napiszcie co i dlaczego bo ja osobiscie juz sam nie wiem
  
 
gdybym ja mial wybierac bez zastanowienia wziolbym lancera nie podoba mi sie subaru moze duzo osob woli subaru ale ja wybralbym lancera bo on ma to cos w sobie
  
 
O widze ze Miniak wygrales w totka i bedzie kolegom kupowal autka. Jesli tak to ja poprosze o EVO. Dlaczego??
Hmmm jeszcze jakis czas temu powiedzialbym ze Subaru, jednak od tamtej pory troszke sie zmienilo- na niekozysc subaru.
Zeby nie bylo szablonowo to najpierw podam minusy EVO w stosunku do subaru:
- cena (40tys zl drozszy)
- 5stpniowa skrzynia (subaru ma 6) choc nie uwazam tego za duzy minus
- dzwiek boxera z Subaru powala (nawet w wersjach wrx)
- kiepska deska rozdzielcza (kierownica jak z MAN'a)
- brak systemu quickshift (podobna bardzo fajny system choc sprawia wrazenie bardzoej opornego)
A teraz plusy :
- lepsze osiagi na calej lini
- powalajacy wyglad (subaru z zewnatrz nie odbieba zbytnio od rodowitych azjatow)
- tapicerka to rowniez plus, okrojona-owszem, ale to przeciez autko sportowe
- lzejszy od Subaru o 1 duzego pasazera
- 0-100, spalanie, vmax lepsze niz w Subaru i to znacznie

Generalnie przewaga dla Lancer'a niezyt wielka, to tak jak walka blizniakow dwujajowych. Jednak gdybym mial wybrac wybralbym EVO, a najbardziaj brakowalo by mi dzwieku boxera, ale cos by sie z tym zdzialalo
  
 
Wiesz co?

Namyslilem sie MINIAK

Kup mi oba
  
 
impreza sti kosztuje tyle co evo IX wiec minus ceny odpada, a wnetrze w evo to jest totalna porazka, oprocz siedzen ktorych jakosc i tak nie budzi zaufania, reszta to jakas zemsta japonczykow za IIga wojne chyba. stiajem nie jechalem ale evo IX pozostawilo bardzo pozytywne wrazenia, szczegolnie za predkosc i stabilnosc pokonywania zakretow. Zazwyczaj w produkcjach best motoring lancer wygrywal i ogolnie jest lepiej postrzegany jako woz do zadan specjalnych.
  
 
Jeździłem Imprezą (tylko tą 2.5) i dźwięk boksera poprostu wymiata. Wnętrze, shortshifter, shiftlight i wlot powietrza na masce dodają dużo smaku, w Lancerze tylko siedziałem i tak bardzo mi się nie podobał (kiepska jakość). Lancer podobno lepiej się prowadzi, ale podobnie jak Clarkson i Hammond wolę STI
  
 
Tez jestem za subaryna. Jakis sentyment ;]. Jesli chodzi o wyglad to roczniki 94-97 w wersji coupe wymiataja, najladniejsze imprezy moim zdaniem jakie kiedykolwiek wyjechaly. Po wyeliminowaniu reflektorow przeciwmgielnych wielkosci patelni i wprowadzeniu jajkowatych swiatel wiele na wygladzie po mojemu niestety stracila.
  
 
Tez jestem za STi I ten model o ktorym pisze galapagos jest najlepsiejszy.
Pozdr.
  
 
Wieczni rywale. Szczerze mowiac ciezko byloby osobiscie wybrac. Choc sam mialem podobny problem ostatnio i praktycznie wybralem Evo IX (ale los okazal sie bardziej okrutny i musialem z niego tymczasowo zrezygnowac) . Ale to tylko ze wgledu na osiagi i cene , gdyz jest tansze a oferuje lepsze przyspieszenie od STi pomimo ze ma 300 HP a Evo oferuje 286. Ale znowu STi jest ma bogatsze wyposazenie (porownuje mniej wiecej cenowo),bo Evo tu sie sie zaczyna od 28k$ (RS , IX i MR ) konczy na 36$ a STi ma jedna cene 32k$ . Przeczytalem dziesiatki porownan obu aut i nigdy nie bylo jednoznacznego zwyciezcy. Dlatego tez oba auta zawsze beda mialy swoich zagorzalych zwolennikow , i zawsze bede ostre dyskusje ktory jest lepszy Co do nastepnych generacji to czekam na Evo X . Niestety nie mialem okazji jeszcze jezdzic IX , ale STi zrobil na mnie piorunujace wrazenie nawet na fotelu pasazera , a sam osobiscie sie wozilem Dodgem Magnum RT AWD , 5.7 V8 340 HP , wymiata ale to tez juz zupelnie inna bajka.
  
 
No Wlasnie ryba ehe tutaj 5.7 silnik to standart ehehe a w polsce 2.5 to duzy silnik hehe
  
 
Tylko w Polsce nie ma drog, na ktorych nie ma zakretow przez 100km, paliwo kosztuje 4zl za litr, a nie za galon, zarabia sie przez rok na uzywanego fiata, a nie na nowa toyote etc.
PS. Sentyment to mozna miec do poloneza z 78', sti 06, czy evoIX to maszynka do katowania i zadnych sentymentow prosze Mysle, z evo w wesji FQ, czy rs spokojnie zmiecie stiaja 2.5T na drodze, na szutrach sti podobno lepiej sobie radzi bo jest bardziej nadsterowny.
  
 
mowta co chceta ale jak bym mial tyle kasy zeby starczyla nawego lancera to bym se ruszyl moje szacowne 4 litery i wybral sie do usa po jakiegos mustnga fastbacka np z 1965r albo camaro ss tez takie starutkie
  
 
gdybym miał 200 tys. zł do wydania to z nowych wybrałbym Evo IX GT340.. było nawet takie niby porównanie w "GT" i Evo dostało 6 a STI 5.5... to o czymś świadczy.. dla mnie STi nowe wygląda troche pedalsko.. EVO ma zawsze według mnie to coś.. a jeśli mógłbym z używanych to bez zastanowienia EVO VII RS2 poprostu bajka... jeszcze czarny... a może tak by każdy ( może w oddzielinym temacie nawet ) pisał jakie autko jest jego wymarzonym i dlaczego... lub pogadać o klasykach motoryzacji... chętnie włączyłbym się do dyskusji..
  
 
ja bym wybral subaru ale to z roku 03 bo najnowsza wersja sti jest troche przesadzona chodzi mi w szczegolnosci o lotke dachowa wedlug mnie szpeci ona caly urok imprezy a jesli chodzi o lancera to subaru ma przewge dzwiekim silnika, wlotem na masce no i te dzrzwi bez ramek w rodzinnym sedanie bajka
  
 
Cytat:
2006-03-23 23:12:44, grzesbboy pisze:
ja bym wybral subaru ale to z roku 03 bo najnowsza wersja sti jest troche przesadzona chodzi mi w szczegolnosci o lotke dachowa wedlug mnie szpeci ona caly urok imprezy a jesli chodzi o lancera to subaru ma przewge dzwiekim silnika, wlotem na masce no i te dzrzwi bez ramek w rodzinnym sedanie bajka


Hehe dokladnie zauwazam te same szczeggoly, nie potrzebny daszek na szybie z tylu , ale z drugiej strony brak slupkow w drzwiach i fajnie telepiacy sie wlocik na masce podczas zapitalania 130mph ale to oczywiscie aspekty czysto wygladowe
  
 
Subaru STI oczywiście,
lepsze prowadzenie, niższy środek ciężkości. Praktycznie bezawaryjny i lepszy dostęp do cześci. Fajniej rozwinięty klub subaru. No i wygląd, wersja 2006 jest bardzo ładna.
Do tego ten dźwięk boksera.
Ze względu na cenę wybrałbym WRX, wystarczyłoby do poszalenia i jazdy na naszych drogach i tańsze. Evo nie ma tańszej alternatywy.

T.
  
 
STI-lepsze prowadzenie, no nie wiem
STI-nizszy srodek ciezkosci, hmm, moze i mozliwe
STI- bezawaryjny i lepszy dostep do czesci, hmm ciekawe?
Jesli komus sie nie podobaja spoilery, moze wybrac spec d,bez skrzydla z tylu i lotki na tylnej szybie, zaden problem. Polecam w ramach ciekawostek http://www.bestmotoringvideo.com/
Ja bym wolal subaru legacy turbo, bylem w sobote na pucharze wiosny i bardzo mocne imprezy dostawaly od legacow niezly wycisk, wogole fajny kjsik byl, ponad 10 4x4turbo, ciekawe kiedy tak bedzie w podkarpackiem.
  
 
Pisałem o częściach: wydech, turbina, zawieszenie itd, nie spoiler i zapalniczka.
Zresztą rozmawiamy o seryjnych czy nie? Bo jakoś nie widuję tych świetnych Legacy często w pucharach, czyżby nikt nie chciał wygrywać?
T.
  
 
Wchodzisz na http://sklep.pws.com.pl i zamawiasz czego tylko pragniesz, tak do sti jak i do evo. A legacy wolalbym bo kosztuje 10tys zl, a mozna powalczyc i wygrac z nieseryjna impreza, za 60tys zl, jesli bylyby to profi ajdowki napeno sti bylby szybszy, w to chyba nikt nie zwatpi.
  
 
U mnie góruje Subaryna, chociaż najnowsza wersja odpada bo dziwnie wygląda, rónież najnowszy lancer tez niejest zbyt piękny. Ale wybrałbym subarynke wrx sti 2003 rok bo według mnie najładniejsza