Zaczely sie schody - gasnie na zimnym silniku :/.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Spotkal sie moze ktos z Was z taka sytuacja:
jesli Esperal postoi sobie z ~5h bezczynnie to proba odpalenia silnika konczy sie fiaskiem - tzn. silnik wlacza sie od razu bez problemu ale gasnie po ulamku sekundy. Wystarczy jednak odczekac z minute i wtedy chodzi juz prawie normalnie jednak do momentu gdy sie nie rozgrzeje potrafi zgasnac podczas jazdy. Na cieplym silniku pali juz bez problemu.
Espero 1.5, 160 kkm, zadnych udziwnien w stylu gazu .
Wiecie moze gdzie szukac przyczyny, moze wymiana kabli WN i swiec cos pomoze ? Dodam tylko, ze ostatnio zdazalo mi sie jezdzic blisko rezerwy, ale kontrolka sie jeszcze nie swiecila wiec mam tylko nadzieje ze to nie pompa .
  
 
Być może właśnie pompa, daje za niskie ciśnienie.
  
 
A ja mam identyczną sytuację z zimnym silnikiem, ale właśnie na gazie! Co w takim razie może być przyczyną?
  
 
Łukasz, przy gazie w zime to normalka.. tzn jak wyłaczysz go na zimnym silniku to z następnym uruchomieniem będzie miał małe problemy.. bynajmniej tak mi mówili jak zakładalio gaz
 
 
Cytat:
2003-04-15 13:25:51, CIAPEK pisze:
Łukasz, przy gazie w zime to normalka.. tzn jak wyłaczysz go na zimnym silniku to z następnym uruchomieniem będzie miał małe problemy.. bynajmniej tak mi mówili jak zakładalio gaz



Zależy czy Łukasz mówi o odpalaniu na gazie. Bo jeżeli tak, to jest to niedopuszczalne z powodu szybkiego zniszczenia membran w reduktorze. U mnie auto zawsze jest gaszone na gazie. Za pierwszym razem zawsze odpala idealnie !!!. Za to na rozgrzanym trzeba kręcić długo.

Chyba jakaś regulacja się przyda. Może go zalewa.