PONY: SILNIK SAM WCHODZI NA OBROTY-pomozcie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam taki problem iz silnik sam wchodzi mi na obroty 3,4 tys. Najpierw zapala sie "check engine", gasnie i za chwile silnik wchodzi na obroty i wyje, bez znaczenia czy jest na biegu czy na luzie. Podczas tych obrotow przy nacisnieciu na pedal gazu auto dławi sie.
Nie moge za nic dojsc o co tam chodzi. Dzieje sie to bardzio czesto i nie ma jak jezdzic.
Pomozcie prosze
DZIEKI
  
 
Jak tak się stanie odłącz przewody od TPSu i krokowego i zobacz czy coś sie zmieni - uwazaj bo po odpieciu mogą drastycznie spaść obroty - nawet do tego stopnia ze wolne bedą poniżej 400 czyli pewnie bedzie gasł, ale zobacz czy nie bedzie się dławił dodając mu gazu. Ja tak maiłem (w Sonacie) - pomogło odpiecie i na sztywno ustawienie krokowego, a teraz mam inny silnik krokowy z tpsem.
Pozdrawiam.
Misio
  
 
Jak odłaczysz krokowy, to oczywiste ze na obroty już nie wejdzie. Weź sobie omomierz i sprawdź tps między 1 a 4 pinem powinno być 3,5kOhm - 6,5 kOhm, następnie podłaczasz miedzy 1 a 3 i opór powinien się łagodnie zmieniać wraz ze stopniem otwarcie przepustnicy. W pozycji całkiem zamknieta powinno być 0,5Kohm.

To są informacje zaczępniete z webtecha.

PS
Najlepiej jedź na daignozę komputerem bo jak masz tak w ciemno części wymieniać to bez sensu troche jest.

[ wiadomość edytowana przez: damian-k dnia 2006-04-04 20:17:08 ]
  
 
ja kiedys mialem podobny problem, w sumie to nie mam pojecia co bylo ale facecik z serwisu podlaczyl komputer, zresetowal i silnik sie ustabilizowal, zapisane bylo kilkanascie bledow wiec nie mial prawa dobrze pracowac
moze tutaj poszukaj przyczyny
pozdrawiam
  
 
może pomoże wyczyszczenie krokowca ,ja to dzisiaj robiłem (po odkręceniu 2 śrubek i odłączeniu wtyczki okazało się że cały plastikowy element przekazujący ruch pokryty był czarnym lepkim pyłem -umyłem w benzynie ekstrakcyjną i psiknołem wd40 ) i pomogło silnik trzyma 800-900 obrotów z tym że u mnie wyglądało to tak że trzymał 2000 obrotów i lekko falowały + - 200
  
 
Ja miałem kiedyś w pączku podobnie. Podjezdzałem do skrzyżowania a on mi zaczynał wyć (ok.2000-3000 obr.), pomagało tylko zduszenie go (czyli jedynka i puszczanie sprzęgła dopuki obroty nie opadną). Pomogło u mnie także przyczeszczenie krokowca benzynką i WD40, jak ręką odjął.
  
 
Dzieki wielkie ludzie. Sprobuje go przeczyscic i zobaczymy co bedzie.
Bylem juz na resecie komputera bylo dobrze przez jakies pare dni ale problem powrocil.
Rozkrece go i poczyszcze moze sie uda.

p.s. Czytalem jeszcze opinie zeby probowac lac 98 oktanow i tez powinno pomoc, tankuje ja od paru dni, tez zobaczymy.

Jeszcze raz dzieki wszystkim.
  
 
ja mam takie same problemy w accencie 1.5 to nie jest wina silnika krokowego, tylko tego badziewnego korenaskiego komputera ktry sie zawiesza bez wiekszego powodu.

Juz kiedys mialem serje problemow z check engine, okazalo sie ze nie bylo jednej masy pod maska.

Co mozna poradzic zeby polepszyc syt: Garaz, osouszysc dokladniee wiazke (wilgoc po zimie sie utrzymuje) najlepiej suszarka. Kupic potem taki spray przeciw przebiciom o solidnie nim potraktowac wiazke. On wypiera wode i takie tam pierdoly.
Szczegolnie przy skrzynecce z bezpiecznikami pod maska.

Jesli to nie pomoze, to sie do konca zycia z tym nie uporoasz, chyba ze wymienisz wiazke