Targi lipsk

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no witam, w zeszłym tygodniiu byłem w lipsku na targach samochodowych i takich kilka spostrzeżeń muszę napisać. A może ktoś jeszcze3 był?
PO pierwsze, targi Lipskie mimo że nie największe w niemczech są potężne, 6 ogromnych hal wystawowych, fantastycznie wykonanych i wyglądających, ale to w nawiasie. Całe mnóstwo wystawców, w zasadzie wszystko czego się spodziewałem było. Z ciekawostek, to był bentley, lamborghini, wiele firm wystawiło wyścigowe i rajdowe samochody. Z zauważalnych braków to nie było ferrari i rolsroyce'a... Mnóstwo modeli historycznych, wystawa aut amerykańskich z lat 60 i 70, stare rajdówki itp. Ponadto praktycznie wszystko pootwierane, do każdego auta można się przymieżyć, posiedzieć, zajrzeć pod maskę itd, itp. No nie udostępniano rajdówek, bentleya, brabusa i maybacha oraz modeli studyjnych.
Ale w porównaniu do nas? Nie ma porównania poprostu. Tam nikt nie boi się że ktoś ukradnie gałkę od biegów, popielniczke, czy cokolwiek co da się urwać... i nikomu takie coś nie przyjdzie do głowy. Nikt nie patrzy kilientom na ręce. Wszelkie foldery, katalogi ulotki praktycznie bez ograniczeń, a jak sie dobże zagada to można i fajne gadżety dostać. Zupełnie inna kultóra, nikt przed nikogo się nie wciska, robisz zdjęcie to ludzie wychodzą sami z kadru.
W polsce bywam co roku na targach w katowicach, czasami szkoda tych 4 złote na bilet... Sytuację ratuje tuning show toważyszący imprezie. Natomiast z pootwieranych samochodów w polsce to kojażę lublina i ewentualnie jakieś koreańce. ulotki? w 60% ksero cennika. Niestety, szara żeczywistość, jesteśmy bardzo, bardzo daleko za europą zachodnią. Zarówno pod względem kultórowym jak i rozwojowy. O ile można wybaczyć wystawcom, że średnio opłaca im się wykup drogiego miejsca na hali (w polsce zazwyczaj wystawcą jest konkretny dealer) to zachowanie ludzi na targach często mocno odstaje od wszelkich norm, a to znechęca firmy do udostępniania czegokolwiek. Sam pamiętam jeszcze w technikum, jak w drodze powrotnej z targów (wycieczka klasowa) kumpla rozpierała duma że skroił gałkę zmiany biegów z Kia Sportage... a pół klasy zazdrościło mu sprytu... Mam nadzieję że kiedyś doczekam czasów, że i u nas na stanowisku Mercedesa bedę mógł przymierzyć się do S klasy a zaraz później do Porsche Boxtera. I to bez garnituru, tylko jako szary człowiek który poprostu chce zobaczyc i pomażyć. Ale do tego każdy z nas musi się poczęści przyczynić swoim zachowaniem na takich imprezach.
Faajniejsze mamy chyb tylko hostessy
  
 
Cytat:
2005-04-13 21:10:49, sova pisze:
no witam, w zeszłym tygodniiu byłem w lipsku na targach samochodowych i takich kilka spostrzeżeń muszę napisać. A może ktoś jeszcze3 był?


Byłem, tzn. bywam zawsze....
Mimo iż do Katowic mam 50km do poznania 400 a do Lipska 570 wolę 1000 razy Lipsk. Ze wszystkim się z toba zgadzam (no, może kserówek u nas jest nie 60 a 80%)> Do Lipsak super dojazd (a jak wyremontują A4 to już bajka - cegła na gaz i......). Do Poznania człowiek się tłucze pół dnia, jeszce jakiś mandat zabuli a potem się okazuje, ze ponad połowy firm brak....
Targi w Lipsku są bardzo ładne - naszę wcale się nie umywają. Ładne były jeszcze w Berlinie (w listopadzie), ale dogadali sie z lipskiem i podzielili targami. Targi na zachodzie to są po prostu targi - tam się łowi klientów, zachęca, rozmawia aby klient tylko kupił... A u nas? podobnie jest idąc do jakiegokolwiek salonu: "Dziedobry jestem zainteresowany tym a tym...." i co ? Myk ksero do pooglądania. Na uwagę, że chciałbym pooglądać i poczytać sobie prospekt, wybrać z niego koloty auta tapicerki itp. są zdziwieni (a potem narzekają, że się im auta nie sprzedają)...
  
 
ja już byłem drógi raz, wcześniej kilka lat temu z ojcem pojechałem w II klasie szkoły średniej to myślałem że oszaleje poprostu!! a potem byłem w katowicach na targach i też myślałem że oszaleje, ale ze zgoła innego powodu. wjazd 4 złote a ciekawy był tylko rajdowy Focus i jakaś Scania. no chyba że ktoś lubi oglądać na targach seicento i lanosy
  
 
Cytat:
2005-04-13 22:06:35, sova pisze:
ja już byłem drógi raz, wcześniej kilka lat temu z ojcem pojechałem w II klasie szkoły średniej to myślałem że oszaleje poprostu!! a potem byłem w katowicach na targach i też myślałem że oszaleje, ale ze zgoła innego powodu. wjazd 4 złote a ciekawy był tylko rajdowy Focus i jakaś Scania. no chyba że ktoś lubi oglądać na targach seicento i lanosy


WKLEJAJCIE SWOJE POSTY DO WORDA I SPRAWDZAJCIE PISOWNIĘ BO SZLAG CZŁOWIEKA TRAFIA.... forum to nie chlew litości...
 
 
To już moja druga dzisiaj zje.bka za pisownie, ale z wyjątkiem „drógiego” to nic nie widzę. No chyba że małe literki i brak ogonków przy ę i ą. Ale to chyba nie egzamin z polskiego? Ja osobiście mam pisownię z całym szacunkiem gdzieś daleko i głęboko...
  
 
Cytat:
2005-04-14 01:20:52, sova pisze:
To już moja druga dzisiaj zje.bka za pisownie, ale z wyjątkiem „drógiego” to nic nie widzę. No chyba że małe literki i brak ogonków przy ę i ą. Ale to chyba nie egzamin z polskiego? Ja osobiście mam pisownię z całym szacunkiem gdzieś daleko i głęboko...


no napisałem to, bo mnie ten "drógi" powalił na kolana....
i co można napisać na taką odpowiedź? żeś głąb kapuściany?

Sova, starałem się być delikatny w swojej uwadze (która poszła privem), ale na litość boską - można być lewym kierowcą, można nie umieć liczyć całek, można się nie znać na chemii - ale ojczystego języka nie wypada nie znać w zakresie podstawowym....

na elektrodzie jest taki ładny dopisek na stronie podczas tworzenia postu:

Rady:
- dbaj o styl swojej wypowiedzi
- nie popełniaj błędów
- nie zaniżaj poziomu elektroda.pl
Dziękujemy!


GDA, może u Nas coś takiego by się pojawiło?


[ wiadomość edytowana przez: robreg dnia 2005-04-14 02:08:38 ]
 
 
slowa pisane to nie tylko kilka znakow graficznych, to jest obraz slowa. czytajac nie koncentrujesz sie na kazdej literze i sklecasz je w calosc, tylko zerkasz na obraz slowa. jesli w slowie jest blad ortograficzny czy zamierzony, jak te wszystkie cholerne tesh, jush, postroofka to czytanie staje sie powolne, bo nie znamy takich obrazow slow. jesli bledow jest za duzo, czytanie meczy i przestaje sie czytac, bo po co nerwy maja czlowieka ponosic. dlatego tak wazna jest ortografia i poprawne pisanie.
  
 
Robreg witaj w walce o czystosc naszej mowy ojczystej.
Ja nazywam to walka z wiatrakami - ale czasami wsiadam na konia biore lance i na wiatraki
  
 
Cytat:
2005-04-14 10:58:51, PACAN pisze:
slowa pisane to nie tylko kilka znakow graficznych, to jest obraz slowa. czytajac nie koncentrujesz sie na kazdej literze i sklecasz je w calosc, tylko zerkasz na obraz slowa. jesli w slowie jest blad ortograficzny czy zamierzony, jak te wszystkie cholerne tesh, jush, postroofka to czytanie staje sie powolne, bo nie znamy takich obrazow slow. jesli bledow jest za duzo, czytanie meczy i przestaje sie czytac, bo po co nerwy maja czlowieka ponosic. dlatego tak wazna jest ortografia i poprawne pisanie.


Pagan jeszcze parę lat takiego pisania dwój kór pżecinkuw itp i zapomnimy wogóle co znaczy poprawne pisanie (notabene pisanie bez polskich znakow a nie znakuw tez wymaga znajomosci ortografii by wiedziec kiedy u a kiedy o postawic) - już teraz ludzie prawdopodobnie zapominają, co to takiego list... (LIST A NIE EMAIL)
 
 
Faktycznie ludzie starajcie sie czasem bardziej. Jak ktos ma naprawdę z tym problemy niech uzywa Worda.
Poza tym inaczej się patrzy na taki najeżony błędami post, mnie literówki, czy brak polskich znaków nie razi, ortograficznie strasznie.
Mówi się, że jak cię widzą tak cię piszą....
  
 
Tak - bylem w Lipsku - piekna impreza. Szkoda, ze zabraklo ekskluzywnych stoisk z Ferrari i Rollsem, ale Bentley juz byl
Prospektow zebralem "mimochodem" 7 kg, ale tak malo tylko dlatego, ze bylem chory

Z polnocy dojazd tez jest OK - "szostka" do Szczecina, a potem juz tylko "autobania"

Foty moge udostepnic, ale jakos jeszcze z salonu Amsterdamskiego GDA ciagle nie odebral

Pozdrawiam
Adamus


[ wiadomość edytowana przez: adamus dnia 2005-04-14 12:03:53 ]
  
 
Cytat:
Sova, starałem się być delikatny w swojej uwadze (która poszła privem), ale na litość boską - można być lewym kierowcą, można nie umieć liczyć całek, można się nie znać na chemii - ale ojczystego języka nie wypada nie znać w zakresie podstawowym....

na elektrodzie jest taki ładny dopisek na stronie podczas tworzenia postu:



na temat ten i wszystkichinnych wypowiedzi: no więc dobra, mogę sie starać, ale i tak 5 z polaka miałem zawsze tylko dzięki zaświadczeniu o dysortografi a jak w odpowiedziach, kogoś drażni zła ortografia, kogoś brak polskich znakóe (zle, caly, tez itp.) a innych brak dużych liter na początku zdania. A ja naprawde mam gdzieś jak ktoś pisze dokąd umiem to odczytać. Proponuję sie nie emocjonować tak bardzo Pax, Panowie, pax!

a pozatym umiem liczyć całki, z chemią gorzej ale za to fiza
nieźle
co do targów, to zkumplami w planach mamy frankfurt
  
 
powtórka z rozrywki, już się zaczynają tegoroczne targi AMI LIPSK !!!!
i oczywiście się wybieram
ktoś jeszcze jedzie może??
przypominajka sprzed roku:





  
 
Jade, jade - bede w nastepna sobote

Pozdrawiam
Adamus
  
 
A ja jade we wtorek (cyba) a jesli nie to w sobotę...
  
 
bylem, polecam jak ktoś lubi nowe samochodziki
  
 
no pozdrawiam z drezna, jutro drugi dzień zwiedzania targów lipsk.
dzisiaj upalaliśmy peugeota 207!!! i vectre 2.8 V6
ale było dymu
  
 
no kurde wróciłem!!!
ale się działo
normalnie udostępnione fury do jazd próbnych, bez ograniczeń a niemieckim autobahnie!!! pierwszy raz w życiu przekroczyłem jako kierowca bariere 250km/h opel Vectra 2.8 V6 daje rade
hyunday coupe V6 2.6L troche słabiej bo był ruch akurat ale 230 szedł
generalnie braliśmy same najszybsze bryki:
vectra V6
hyunday V6
nowy Civic 1.8 sport
citroen C4 VTS
peugeot 207 2.0 sport (207 jeszcze w salonach nie ma!!)
mazda MX5 i RX8
subaru outback i więcej grzechów nie pamiętam

z peugeotem było najlepiej bo jechało się samemu i nikt nie pilnował więc utylizowaliśmy z kumplami opony :twisted: :twisted:

wsteczny gaz na opór, jedynka gaz opór i peugeot tonął w dymie
no w życiu się tak nie wybawiłem

najlepze uczucie, na liczniku 200km/h, na obrotomierzu 7000 obr, doba wbijam piątke
myśle że byłbym w stani9e zamienić mojego poldka na tą Vectre
wrzuce później troche fotek, polecam wszystkim taką impreze, macie jeszcze dwa dni


[ wiadomość edytowana przez: sova dnia 2006-04-07 14:50:23 ]
  
 
Cytat:
2006-04-07 14:47:58, sova pisze:
wsteczny gaz na opór, jedynka gaz opór i peugeot tonął w dymie no w życiu się tak nie wybawiłem


normalnie kuuul, suuper i szmery bajery
ale to chyba material na inne forum

  
 
Cytat:
2006-04-07 14:47:58, sova pisze:
myśle że byłbym w stani9e zamienić mojego poldka na tą Vectre

Buehehehehehehehehehe!!!!!!!!! Trzeba bylo zapytac na stoisku Opla