Najwiekszy moment obrotowy i najekonomiczniesz obroty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Powitanie,

Kupilem 2 tygodnie temu pierwsze autko - Corolle z 97 (silnik 1.6). Bardzo ja kocham! Mam 2 pytank1:

Jakie obroty (np. na autostradzie) zapewniaja najbardziej ekonomiczna jazde

Na jakich obrotach samochod ma najwiekszego "kopa". (to tak apropo wyprzedzania a nie wyscigow bron boze)

Pozdrawiam i z niecierpliwoscia czekam na odpowiedz

Tomechku
  
 
Gratulacje witamy następnego szczęśliwego posiadacza Toyki...

Pytanko 1 ) : z reguły jest tak, że im niższe obroty, tym ekonomiczniejsza jazda , Toyki relatywnie wysoko się kręcą, więc jak będziesz trzymał poniżej 4000 to będzie w miarę ekonomicznie...

Pytanko 2) : 4A-FE ( bo taki chyba masz silnik ) ma 145Nm@4800rpm i 110KM@6000rpm - wynika z tego, że największego kopa będzie miał między 4800-6000.

Pewna stara książka ( tytułu nie pamiętam ), mówi : przy jeździe sportowej musimy utrzymywać się między wartościami momentu, a mocy. Przy jeździe turystycznej, zaniżyć te wartości o 20-30%.

Wychodzi z tego że jak chcesz porajdować to powyżej 5000, a jak chcesz długo i ekonomicznie jeździć, to 4000 to max...

pzdr
  
 
Dzieki serdedcznie

Przed chwila znalazlem na forum stwierdzenie, ze jezdzenie na niskich obrotach powoduje przegrzanie silnika. Z kolei znajomy, doswiadczony kierowca, zasugerowl mi, zeby w miescie jezdzic na okoo 2000 obrotow. Czy to ma sens?

Tomechku
  
 
Cytat:
2006-04-03 13:07:46, tomechku pisze:
Z kolei znajomy, doswiadczony kierowca, zasugerowl mi, zeby w miescie jezdzic na okoo 2000 obrotow. Czy to ma sens? Tomechku



ja bym powiedział, min 2000- max 3000 jeśli chcesz oszczędnie jeździć, czyli 2000 - redukcja biegu, 3000 - wrzucasz wyższy (przy tym silniku )
  
 
Pieknie!!! Czyli wszystko sie zgadza, dziekuje wszystkim za podpowiedzi.

Szerokiej drogi

Tomechku
  
 
Cytat:
2006-04-03 13:07:46, tomechku pisze:
Przed chwila znalazlem na forum stwierdzenie, ze jezdzenie na niskich obrotach powoduje przegrzanie silnika.

- tak, zdecydowanie, ktoś, kto to napisał chyba przegrzał sobie mózg

Pankuba ma rację : między 2-3krpm Twoja Toyka odwdzięczy Ci się małym spalaniem i znośną dynamiką
  
 
Nie widziałem jeszcze przegrzewającej sie tojki
Pozdrawiam
  
 
chyba że się chłodnica zamuli...

moja w niedzielę szła 200km autostrady między 4500 a 5200 obrotów i wskazówka jak stała, tak stała... byłem pod wrażeniem, bo opla czy innego vw to bym już ze 3 razy ugotował
  
 
Cytat:
2006-04-04 20:39:13, marcinm pisze:
chyba że się chłodnica zamuli...



Ha, jak sie nie dba to i tojkę się zarżnie, nie ma siły.
Moja chłodnica ma tyle co samochód, żadnym specjalnym zabiegom poddawana nie była, częściowo (na dole) jest zaciapana konserwacją bo "się chlapło" i jest dokładnie tak jak piszesz - wskazówka stoi sobie ładnie w połowie skali i nigdy nie wychodzi na podejrzany zakres...
A jak juz podejdzie wyżej to będę wiedział, że nadeszła ta chwila..uszczelka pod głowicą lub pompa wodna (wciąż oryginały).

A powracając do tematu Ja trzymam obroty okolo 2000 (1500-2500) ale to diesel.

Pozdrawiam