Ford ESCORT kombi - 2000 r - warto kupić?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich,


Mam możliwość kupna forda escorta kombi 1600, rocznik 2000, przebieg 180 000 za 7 tyś zł.
Pytanie: czy warto? Ile taki samochód może pojeździć?
Samochód był wyceniany przez fachowca z niepokojącyh rzeczy które znalazł to: wyciek pomiędzy silnikiem a skrzynią oraz wycieki z pół osi.
Znam historię tego samochodu, wiem że nie miał żadnej kolizji ani innych przygód. Wszystko było naprawiane na bieżąco.
Jak myślicie ile km może jeszcze zrobić ten samochód?
Czy usterki które wymieniłem są typowe, groźne, kosztowne?
Podejżewam że cena jest ciut zaniżona ponieważ wyceniał to fachowiec z salonu który chce wziąć escorta w rozliczeniu...

Brać go?

Mam trochę obaw... Na codzień służbowo jeżdżę fordem escortem z 2000 r, z silniekiem TD, ma on przejechane 205 tyś i samochód jest w stanie...agonalnym :|
  
 
mysle ze cena jest ciekawa i z tego co opisałes mysle ze warto

a co sie tyczy escorta sluzbowego to wiem co zazwyczaj przechodzą auta słuzbowe...
  
 
Za te pieniądze to bym się nawet nie zastanawiał, zwłaszcza że znasz ten samochód....
ten sam rocznik w stanie "używany przez starszą osobę" ??? po 15 000 zł nawet na allegro gonią


[ wiadomość edytowana przez: kubusiek77 dnia 2006-03-18 19:05:56 ]
  
 
Sluzbowki to samochody ktore zawsze sa w stanie agonalnym Jezeli ten 1.6 ktorego chcesz kupic to samochod normalnie uzywany, zadbany i prowadzony na dobrych czesciach to cena jest bardzo dobra.

Wyciek na zimmeringu walu korbowego - norma ! Wycieki przy polosiach ... mniej spotykane. Ale jak na ten przebieg tez moze byc.

Tak jak mowie jak auto jest zadbane ... to 6 lat + 180 000 za 7000 PLN to dobra oferta.
  
 
Ja tez uwazam ze warto, jesli jest zadbany i jesli faktycznie znasz historie tego samochodu.

Mam kombi i jestem baardzo zadowolony, i powiem szczerze niechce innego samochodu, mondeo jest cool ciche i wygodne ale pali wiecej bo jest ciezsze a essi w sam raz.

Po dobrym wytlumieniu i przygotowaniu do jazdy tu juz tylko sama radosc.

  
 
Wycieki można próbować uszczelnić np. przy jakiejś większej akcji, typu wymiana sprzęgła. Zrobiłbym możliwie dokładną diagnozę i jeśli nie wyszłoby nic dramatycznego, to w tej cenie uważam, że oferta jest bardzo interesująca. Silnik powinien jeszcze ze 100kkm zrobić (około 300kkm może być konieczna naprawa silnika według statystyk)... Kupuj głównie w oparciu o stan auta, a nie o wiek czy przebieg...
  
 
Witam
Zgadzam się z przedmówcami. Z ciekawości zapytam - jakie wyposażenie? (klima, ABS, ile poduszek, elektryka, jakie audio, kolor czy metalic). Obejrzyj dokładnie jak z korozją, stan zawieszenia, jak dawno temu był wymieniany pasek rozrządu, jaki stan amortyzatorów?
pozdrawiam
Arturek
  
 
cena jest dobra
sprawdź jeszcze przełącznik zespolony świateł i czy nie cieknie z przekładni kierowniczej
poza tym rdza jest najlepszym przyjacielem Escorta, także to też weź pod uwagę

szybko siada zawieszenie (bardzo dobre właściwośc jezdne) , silniki sa spoko , mało z nimi problemów wytrzymuja duże przebiegi , jeżeli o nie się dba , czyli zmienia olej i filtry regularnie
  
 
Mam Escorta kombi podobnego do tego co chcesz kupić tylko mój jest 1.8 16v i jest 8 lat starszy od tego. Problem z wyciekiem między silnikiem a skrzynią również wystepuje naprawa ( części zimmering) to grosze w porównaniu z rozłączeniem silnika od skrzyni, w związku z tym jeśli jest to tylko tzw. pocenie a nie wyciek można sobie narazie te naprawe odpuścić (np. 200-300g oleju na 1500-2000 km jest do przyjęcia). Usunięcie wycieków na półośkach jest o wiele tańsze i to należalo by zrobić w 1 kolejności jako, że wycieki oleju ze skrzyni mogą ją uszkodzić. Kontrolowanie i uzypełnianie jest nieco kłopotliwe. Cena tego auta do zakupu jest przywoita.
  
 
Witam!

Dzieki za wszystkie odpowiedzi.

Jutro zabieram ten samochód do zaprzyjaźnionego serwisu (na szczęście mam taką możliwość )
decyzję podejmę po rozmowie z mechanikiem.
Co do wyposażenia to nie jest one zbyt bogate: 1 poduszka, alarm, centralny zamek, el szyby i srawny odtwarzacz kasetowy - no ale co więcej trzeba, kolor tradycyjny
Jeśli chodzi o korozję to mam cichą nadzieję że nie jest tak źle, podejrzewam że wyceniający wspomniałby o niej chcąc zejść z ceny.
Ok 8 miesięcy temu 3/4 samochodu było malowane - komuś się nie spodobał i go porysował czymś ostrym.

Mam jeszcze jedno pytanie czy nie odbijające kirunkowskazy to jest norma w escorcie? Jest jeszcze jeden problem a mianowicie z zamkiem tylnej klapy, po mocnym trzaśnięciu w zamku wypada pewien metalowy element z jakiegoś plastiku który go za słabo trzyma...
ZAwieszenie jest chyba w miare ok w porównaniu z escortem którym jeżdże na codzień do którego wsiadając można odnieść wrażenie że jest to wersja rajdowa (tak bardzo siadnięte)
Podczas zapalania po dłuższym postoju przy pierwszym obruceniu kluczykiem słychać jak coś się kręci po czym nastaje cisza, za drugim razem już odpala bez problemu - w serwisie nie byli w stanie tego naprawić bo żeby mogli to zdiagnozować usterka musiałaby się ujawnić przy nich...
Samochód podczas jazdy nie wydaje żadnych nie pożądanych dźwięków, nic nie stuka itp - boję się tylko żeby to nie była cisza przed burzą... :/

[ wiadomość edytowana przez: Wytex dnia 2006-03-19 12:04:39 ]
  
 
Przełącznik zespolony to też chyba mały minus Escortów. Mam to już w drugim. W 1 przełącznik kierunkowskazów powodował choinke a w 2 w momęcie włączania kierunkowskazów właczają się długie światła ale wystarczy lekko pchnąć palcem do przodu w kierunku włączania długich świateł jest OK. Narazie nie zmieniam przełącznika pamietając o tej usterce. Newralgiczne punkty korozji w Escorcie to progi, podłoga w niektórych miejscach oraz tylnie błotniki (brak fabrycznych nadkoli) podłużnice pod bagażniekiem, jeśli wcześniej nikt nie dbał o zabezpieczenie antykorozyjne.
  
 
Cena 7 tys. za rocznik 2000 jest bardzo dziwna, atrakcja taka, że aż kusi. Porównaj sobie jednak ceny na allegro i serwisach samochodowych, odejmnij jeszcze z tego z 30%, to i tak wyjdzie dużo więcej. Cofnąć licznik na nim, to żaden problem. Jeśli w samochodzie nie było większych napraw to się od razu na nie przygotuj - zawieszenie, sprzęgło, być może skrzynia, silnik. A jeśli wszystko było wymieniane to sprawdź dokładnie czy sprzedający nie ma problemów finansowych - komornik, zastaw itp. (są już, lub się spodziewa), a wtedy autko przy niesprzyjających okolicznościach można stracić (np. wpis w rejestr sądowy, a w dowodzie nic.)
Moim skromnym zdaniem ktoś się chce auta szybko pozbyć, co biorąc pod uwagę podaż na tym rynku, bez znacznej obniżki ceny nie byłoby możliwe.
  
 
Trochę to trwało ale wreszcie udało się - kupiłem

Fotki niebawem w moim profilu

Pozdr,
  
 
Moim zdaniem to jednak ma duzy przebieg jak na swoj wiek
Milej eksploatacji i jak najmniej napraw zycze
  
 
NO właśnie - jak najmniej napraw i bezpiecznego użytkowania!