Limeryki o starych Fiatach i inna wesoła twórczość!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Seru napisał piękny limeryk:

O mój mały zardzewiały
Już ci koła poodpadały
Twa kierownica sterczy krzywo
I skończyło się paliwo

Prawda że piękna twórczość

Zachęcam wszystkich do pisania limeryków!!!


[ wiadomość edytowana przez: DominikWrc dnia 2006-05-05 14:36:42 ]
  
 
Cieszysz wzrok mój FSO
Konto uszczuplasz w PKO
Żebyś jeszcze robil loda
Tak to mi tej kasy szkoda...

  
 
niczym miriam z wielkimi jajkami
jedzi mirka z dwoma wałkami
  
 
polska motoryzacjo, nikt sie nie dowie
jako smakujesz, aż skorodujesz



  
 
siedze na łące
patrze na zające,
i widze mojego fiata
jak go tnie tata.

  
 
Z ogrodowej altany wpada Fiacior zdyszany,
Jęczą panewki, klepią zawory, Fiacik jest chyba chory
  
 
Szum powietrza, wycie mostu
to fiatolot jest po prostu
  
 

***
Patrze w lewo,patrzę w prawo
Same Fiaty ale klawo
tylko nie wiem wciąz gdzie jestem
czy na zlocie czy naj*bce
***
Kiedy byłem bardzo mały
Fiata oczy me widziały
Teraz on jest tylko mój
Gaz do dechy wachy w ch*j
***
Każdy Fiat jest zaje*isty
leca na nie wszytskie pizdy
a od kiedy niemam Fiata
tylko Miriam za mną lata
***
Jeżdże Fiatem na wakacje
Jak mój dziadek w delegacje
Jeżdżę Fiatem też do pracy
Dziadek mówi cacycacy
wczoraj kupił se reno
Jak mu mówie że źle zrobił
On mi na to
-no no no

ostatni trochę z dupy jest ale będą lepsze..


[ wiadomość edytowana przez: krzysiek-eksil dnia 2006-05-06 11:01:18 ]

[ wiadomość edytowana przez: krzysiek-eksil dnia 2006-05-06 11:01:46 ]
  
 
Cytat:
2006-05-06 10:54:07, krzysiek-eksil pisze:

***
Patrze w lewo,patrzę w prawo
Same Fiaty ale klawo
tylko nie wiem wciąz gdzie jestem
czy na zlocie czy naj*bce
(...)


Mój faworyt
  
 
nie wiem co to limeryk ale wyglada jak wiersz...a takowy splodzilem w sumie...tak przypadkowo...wstawie jak go znajde bo nie pamietam...a mowi on o moim wielkim zadowoleniu z uzyskania wreszcie normalnego spalania w swapie [5,6 litra na 100km]...juz wkrotce bo teraz nie ma mnie na moim kompie ::

[edit] juz mam:

elo elo dzika palko...
w 900tce mej spalanko...
dzis sprawdzone, obadane...
skonczyl sie moj wieczny lament...
zgaduj wnet kolego mily...
jakiez dane wychodzily...
powiem Ci bo i tak nie zwierzysz
...5,6 litra...czy juz lezysz?

w ten oto sposob podzielilem sie sms'em z kumplem ta przemila dla mnie wiadomoscia

[ wiadomość edytowana przez: ulik87 dnia 2006-05-06 20:05:49 ]
  
 
Za garażem sterta puszek -
Znów już jeździ mój maluszek.
Taki to już furiata warszatowy los,
Rośnie pustych butelek stos.

Bo na trzeźwo z nim się nie da,
Ostry wałek, gleba, breda,
Wszystko niby ładnie pięknie,
Tylko znowu skrzynia klęknie.

Wydech pierdzi, skrzynia wyje,
Jadąc kaszlem wiem że żyję!
Niech rdzewieje, niech się psuje,
Ja i tak dupowozu nie potrzebuję.
  
 
Dzis sobie poczytałem i mimo, ze w pracy humor juz mi sie poprawił!!!

Świetnie jak tak dalej pojdzie to do następnego zlotu tomik limeryków będzie mozna wydać i wieczór poetycki urządzić przy pyfku i ognisku

Tak trzymać!!!
  
 
Kumpel zeni sie w sobote
Czym go wioze ?? FIATOLOTEM