Układ chłodzenia w V6 z klimą

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam do was pytanie.
Czy ktos z was analizował temperaturę silnika w czasie jazdy.
U mnie wygląda to tak:
Jadę bez wygłupów 100/h, kilma wyłaczona , ogrzewanie też, temperatura silnika rośnie powoli do 97st, właczają się wiatraki na pierwszy bieg i temperaturka spada do 92st i sytuacja się powtarza.
Wymieniłem chłodnicę wody na nówkę sztukę i jest to samo.

Moje wnioski:
nie przepuszcza dobrze powietrza chłodnica kilmy?
zostałem z dobrą chłodnicą wody w zapasie- odstąpię potrzebujacym za rozsądną kasę
  
 
Takie skoki to norma
  
 
Jeśli jednak skoki temperatury sa zbyt wysokie to sprawdz czy wlaczaja sie dwa pozostale wentylatory.U mnie sie nie wlaczaly i okazalo sie ze mam walniety bezpiecznik ten w puszce pod maską
  
 
To co piszesz to zupełna norma w V6.
  
 
Swietnie, tylko wcale mnie to nie przekonuje.
Wiatraki działeją ( wszystkie)
Przecież to zupełna paranoja aby w czasie jazdy poza miastem przy tem. zewnętrznej +14st właczały się wiatraki.
Jeśli to jest norma to gratulacje za konstruktora.
Ja jednak upierałbym się przy chłodnicy klimy.

Jeśli ktoś z was ma w miarę nową omcię to poproszę o opinie.

A tak wogóle to ogrzxewanie kabiny, przy +10 st na zewnątrz powoduje powrót temperatury do 92st
  
 
A skąd niby wiesz,że podczas jazdy włączają się wszystkie wiatraki.Spróbuj na postoju rozgrzać ją do wysokiej temperatury i patrz który wiatrak i kiedy się włącza.Jestem przekonany na 100% ,że włącza Ci się tylko jeden a ponieważ pozostałe nie , to ten jeden chodzi bardzo często i na maksa.
Co do chłodnicy klimy to ja osobiście nie widzę większego związku ale być może się mylę.Dla świętego spokoju przedmuchaj ją powietrzem albo delikatnie strumieniem wody.Mi w salonie opla też wciskali ,że to chlodnica jest do wymiany, potem stwierdzili ,że głowica itd a w końcu znalazłem sam przyczynę w postaci wspomnianego bezpiecznika.
Poza tym normą jest to ,że temperatura waha się w pewnych zakresach a nie to ,że ciągle chodzą wiatraki bo u mnie ani zapewne u pozostałych kolegów z LOB tak nie jest.
Mimo wszystko sprawdz sprawność podłączenia wiatraków a w szczególności bezpieczniki (ten w plastikowej obudowie po stronie kierowcy)
  
 
Zapomniałem dodać ,że najprostszym sposobem sprawdzenia czy dobrze sprawują się wiatraki ,jest wyłączyć silnik przy bardzo wysokiej temperaturze, najlepiej wtedy gdy slyszysz chodzące wiatraki, jeśli nadal chodza to znaczy ,że jest ok.
  
 
Cytat:
Poza tym normą jest to ,że temperatura waha się w pewnych zakresach a nie to ,że ciągle chodzą wiatraki bo u mnie ani zapewne u pozostałych kolegów z LOB tak nie jest.


Nie wiem jak jest u innych ale u mnie temp. tak się nie waha. W trasie mam ok. 91st. Chyba że cisnę ponad 200kmh dłuższy czas, wtedy nieco więcej. W mieście, przy włączonej klimie (chodzące wiatraki) też mam stałe 91. Jedynie gdy klima jest wyłączona to silnik grzeje się do ok. 95 st., wtedy włącza się wentylator, po czym temp. schodzi do ok. 91.

Nie jestem fachowcem, ale duże wahania temperatury przy jednostajnej jeździe chyba nie są normalnym objawem.
 
 
Cytat:
ale duże wahania temperatury



Jakie duze ??

Opisane skoki to 5stopni. Skala wskaznika jest mala i stad wrazenie duzych skokow temperatury bo wskazowka zapierdala jak oszalala w te i spowrotem.

Pozatym V6 ze wzgledu na konstrukcje grzeja sie mocniej niz rzedowki.
Dopuki wskazowka nie przeskakuje nad 97stopni to wszystko jest OK.
  
 
Cytat:
2006-04-11 19:06:06, DrA pisze:
Skala wskaznika jest mala i stad wrazenie duzych skokow temperatury bo wskazowka zapierdala jak oszalala w te i spowrotem.


Tu masz rację. Ale u mnie tak się nie zachowuje, więc takie wahania uważam za duże

Wracając, podczas jazdy pęd powietrza jest czynnikiem chłodzącym. Arthuros, a czy nie masz przypadkiem zaślepionej od wewnątrz atrapy?
 
 
Nie uważam aby 5st było duzo, tylko fakt że w czasie jazdy poza miastem bez wygłypów temperatura rośnie.
Przecież powietrze wpada przez wloty i ma obowiązek schłodzić silnik.
Zanim powalczyłem z chłodnicą dobrałem się do wiatraków.
Na postoju włączają się wszystkie cztery.
Dwa na klimie w szereg i na wodzie przez rezystor + dmuchawa na kompa.
Do tego wszystkiego dokonałem odkrycia ze pompka na chłodnicy włącza się tylko przy wyłaczonej stacyjce.

Zrobiłem nawet taki eksperyment że wyjąłem przekaźnik sterujący wiatrakiem na chłodnicy wody i uruchomiłem go na krótko i wtedy temperatura silnika staneła na 92st niezależnie czy jechałem czy stałem.

Wniosek nasuwa się sam - skoro jeden wiatrak starcza na schłodzenie silnika to chłodnica klimy nie przepuszcza dostatecznie powietrza
  
 
Zapomniałem dodać że ten wiatrak uruchomiłem na 1/2 biegu przez owy rezystor!
  
 
W takim razie pozostaje Ci przepłukanie chłodnicy klimy , spróbuj najpierw bez jej wyjmowania ,demontując jedynie grill.Tylko nie zniszcz sobie chłodnicy Jesli to nie pomoże to niestety demontaż i oględziny chłodnicy klimy.Czynnik chłodzący też może mieć wpływ ale zakładam ,że przy wymianie chłodnicy płyn wymieniłeś na nowy.
  
 
Cytat:
2006-04-11 19:35:01, Immo pisze:
.... Arthuros, a czy nie masz przypadkiem zaślepionej od wewnątrz atrapy?



W moim starym dieselku tak było. Bez szaleństw temp była ok., ale już jazda z prędkościami w ok.200 to skakała w okolice 100-110 stopni. Po walkach z chłodnicą dałem sobie spokój z szybką jazdą. Dopiero ktoś na forum (zdaje się Prowo?) poddał pomysł z fabryczną zaślepką atrapy. I właśnie coś takiego było u mnie i prawie na pewno stąd były problemy z chłodzeniem przy dużych prędkościach. Gdzieś na forum jest wątek ze zdjęciami takiej atrapy z zaslepką.
  
 
Atrapa ma przelot na całości, a chłodnice klimy przepłukiwałem rok temu jak wyciągałem silnik. Woda z węża spokojnie przelatywała przez radiator chłodnicy.
Jak się wnerwię to wymienię chłodnice klimy ( 400zł), a jak to nie pomoże to dorobię układ dodatkowy do sterowania silnika dmuchawy i tyle!