Corolla swąd palonego sprzęgła

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem uzytkownikem nowej Corolii 1.4D, przebieg 1800km. Przy ruszaniu pod górę odczuwalny jest swąd palonego sprzęgła. Przykładem może być wjazd do podziemnego garażu w Mediamarkt w Warszawie przy Ostrobramskiej. Wjechałem na zjazd do garażu tylko przednimi kołami i musiałem się wycofać. Musiałem to zrobić przy zaciągnietym hamulcu ręcznym oczywiście zwalniając go w odpowiednim momencie. Również wtedy wydobył się ostry swąd palonego sprzęgła. Ruszenie spod świateł na ul. Dolnej w Warszawie przy skręcie w lewo w ul. Puławską prawie zawsze kończy się wydobywaniem tego swądu. Może ktoś z Użytkowników Corolli 1.4 z silnikiem diesla spotkał się z tym problemem.
Dla mnie jest to wręcz niewiarygodne. Do tej pory nigdy nie miałem problemów ze sprzęgłem.

[ wiadomość edytowana przez: kalinowski247 dnia 2006-04-07 15:55:24 ]
  
 
czytanka I

czytanka II

Zwróć uwagę na Toyotę w czytance II
  
 
Marcin-zapodałeś dwie takie same
  
 
Cytat:
2006-04-07 17:07:07, Grzesiek pisze:
Marcin-zapodałeś dwie takie same



Nie może być. U mnie wyświetla dwie inne
  
 
O kuźwa,rzeczywiście
sorki
  
 
A ja myslę, że przy tym przebiegu to nie jest żaden problem.
No... co najwyżej auto na 2 dni zostanie...
Pozdro.
  
 
Dziękuję Marcinowi za informacje. Niestety nie są dla mnie pocieszające.
Co do optymistycznej informacji Perzana to myślę, że błędnie odczytał przebieg samochodu. Gdyby to było 180 000km to trudno.
Samochód o którym pisałem ma przebieg 1 800km i był kupiony w salonie w tym roku.
Pozdrawiam.
  
 
A może to nie sprzęgło tylko tylne hamulce sie zapiekają i cały czas trą, obmacaj koła czy sa gorące jesli bardzo to pewnie to o czym pisałem.
  
 
Hamulce są w porządku. Ten swąd zdecydowanie wydobywa sie z komory silnika.
  
 
Cytat:
2006-04-11 09:22:51, kalinowski247 pisze:
[...]Co do optymistycznej informacji Perzana to myślę, że błędnie odczytał przebieg samochodu. Gdyby to było 180 000km to trudno. Samochód o którym pisałem ma przebieg 1 800km i był kupiony w salonie w tym roku.



I dlatego uważam, że to żaden problem. Jedziesz do ASO i masz zrobione bezproblemowo na gwarancji. Zero kosztów, zero zmartwień, poza straconym czasem oczywiście.
Do tego robisz groźną minę, lekko podniesionym głosem pytasz, co to za szajs sprzedają i masz wymienione
No chyba, że to jest jeszcze kwestia Twojego stylu jazdy ? Pewnie przejedzie się z Tobą ktoś z serwisu popatrzeć jak pracujesz sprzęgłem, to się okaże.
Powodzenia.
  
 
Perzan dobrze prawi....Masz gwarancję, więc do serwisu.
Co by to nie było...
Pzdr.