Diesel - potrzebna diagnoza lub sugestie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Powracam z pytaniami Chodzi o poranne odpalanie silnika 1.6 Diesel. Otóż jak się zagrzeje świece dwa razy to odpala od razu. Ale grzejąc normalnie tylko raz (czyli odpalając go jak zgasnie kontrolka) to nie bardzo chce zagadac. Świece są wymienione. Czy może to być zawór przed filtrem paliwa? Z moze cos innego ?

Dodam że jeśli na polu jest +5 stopni a silnik jest zimny po nocy to dzieje się to samo. Filtry są powymieniane



[ wiadomość edytowana przez: hepos dnia 2006-04-09 13:07:07 ]
  
 
Aczekasz na pyk przekaznika?Nie wiem jak przy 1.6D ale przy 1.8D odpalam po pyknieciu przekaznika.Slychac go pare sekund po tym jak zgasnie juz kontrolka.
  
 
Tak właśnie pisze, jak przekaznik pyknie wyłączam i znowu wlaczam stacyjke i odpalam i wtedy momentalnie odpala. Ale z zalozenia powinien normalnie odpalac juz po zgasnieciu kontrolki
  
 
Po pierwszym grzaniu zakrec doslownie 2 obroty walu. Wylacz, potem zagrzej swiece jeszcze raz i teraz powinien bez probolemu odpalic.

  
 
Zgadza się - odpala bez problemu, Ale czemu tak jest?
  
 
Właśnie nie wiem czemu tak jest, ale tak to niestety działa nawet w Mondeo 1.8TD (ten sam silnik w koncu). Jesli zapalasz od razu, mozesz sobie krecic az do wyczerpania akumulatora i nie zaskoczy!
Jesli dasz mu zakrecic chocby dwa razy, to druga proba juz z sukcesem, nawet przy -27C. I dziwne, ze problem jest tylko przy pierwszym zapaleniu. Pozniej juz jest ok.

Tak sie zastanawiam, czy to nie wina elektrozaworu odcinajacego doplyw paliwa? Niestety nie mam nowego, by wymienic i sie przekonac. Wiem na pewno, ze to nie jest kwestia swiec zarowych. Na nowym aku i na nowych swiecach jest to samo. Pozostaje wiec tylko uklad zasilania silnika. Albo elektrozawor, albo cos w pompie.
  
 
a jak mowisz za pierwszym razem pokręcic wałem 2 razy, ale wtedy też grzejesz świece?
  
 
Tak hepciu lepiej grzac!
Na pewno jak jest zimny, rano jak odpalasz pierwszy raz.
a) zagrzej - pykniecie - wylacz
b) zagrzej - pykniecie - krec 2 obrony doslownie 2 sekundy pusc
c) zagrzej - pykniecie od razu krec na maxa!!!

Taki schemat odpalania w zime i bylo mu duzo duzo duzo lzej niz krecenie od razu za 1 razem!!!.

Pozniej mozesz tak
b) zagrzej - pykniecie - krec 2 obrony doslownie 2 sekundy pusc
c) zagrzej - pykniecie od razu krec na maxa!!!

Na pewno przy pierwszych porannych odpalaniach WARTO grzac. Potem jak jest cieply nie trzeba! Ale to tez zalezy od silniczka.. zawsze jak ma cieplutkie swiecie LATWIEJ jest mu zapalic!
  
 
Właśnie jak zrobie tak jak mówisz rano, czyli Zagrzać, pyknięcie, i potem jeszcze raz zagrzac i odpalać jak kontrolka zgaśnie to momentalnie odpala. Ale po godzinie stania juz dlugo musi kręcic zeby odpalił po zgaśnięciu kontrolki. Tak ma chyba nie byc ?
  
 
Hepos ,czemu tak jest to nie wiem ,ale masz racje - tak byc nie powinno.
  
 
  
 
Ja gasnieciem kontrolki sie NIGDY! nie sugerowalem i sugerowal nie bede. U mnie kontrolka swiec gasnie po 2 sekundach a pykniecie jest po ... 7. Dla mnie punktem odniesienia jest "pykniecie" przekaznika.
Skoro po grzaniu Ci odpala to co sie martwisz ;D

U mnie jest taka ciekawa sytuacja od zawsze ale nigdy nie jest to problemem mianowicie:
Autko jest cieple!

I. przekrecam kluczyk, czekam doslownie 2 sekundy - odpalam pali na dotyk (co mozna bylo zobaczyc na filmiku w moim watku w WA ;D)

II. przekracam kluczyk, grzeje swiecie, pykniecie odpalam.... rowniez na dotyk

III. Kluczyk.... pykniecie...czekam.........20 sekund...... krece.... ŁY ŁY ŁY ŁY ŁY ŁY ŁY ŁY ŁY i nic. Wracam do pkt. I lub II - DOTYK!

;D


  
 
Biernus to logiczne ,ze Ci nie odpali jak po pyknieciu poczekasz z 20 sek - swiece i co za tym idzie powietrze juz ostygna i lipa.
  
 
Cytat:
2006-04-10 09:48:22, biernus pisze:
(co mozna bylo zobaczyc na filmiku w moim watku w WA ;D)



ŁOO, jakis link?
  
 
KRECENIE WIOSNA
  
 
uuu... no to u mnie tak pięknie nie jest. Nawet jak silnik jest ciepły to długo kręci, tak dwie sekundy zanim odpali !! Coś musi być nie tak
  
 
No 2 sekundy no RZECZYWISCIE MASAKRA...
ibiza mojego qmpla 150kkm kreci na cieplo DLUZEJ niz moj na zikno, BMW benzynka rowniez kreci dluzej niz moj NA ZIMNO!
Takze nie przesadzaj 2 sekundy.... nie jest zle!
  
 
Ale Tobie od bola odpalił też tak chce, a kompresję mam taką jak Ty a na 4 tym cyl. o 1 atm. lepszą
  
 
BIERNUS - To kręcenie to było na ciepło czy po nocy???

P.S. w 1.8 D z oryginalną elektryką nie da się kręcić bez grzania świec. Nawet jak poczekasz do zgaśnięcia i dopiero przekręcasz kluczyk, to świece grzeja 2 raz. Było to dokładnie opisane w jakims wątku, ale nie moge teraz znaleźć.
  
 
A jakie macie pompy?, u mnie LUKAS. Wyczytałem gdzieś, że może to być spowodowane cofaniem się paliwa i krótkie zakręcenie podciąga paliwo. Latem jest ten sam problem.
Teraz pali bez tego kręcenia, ale długo trzeba kręcić i nie odpuszczać, jak dobrze nie zagada.
Zimą mi go odmrażali (było -30) i coś mechanik mówił o jakiejś gromadzącej się wodzie w silniku i że trzeba ta wodę przed zimą usunąć, ale nie wnikałem w to bo musiałem lecieć do pracy. Po odmrożeniu odpalał bez względu na temperaturę (nic nie wymieniali) za pierwszym razem. Nie wiem czy głupoty gadał, czy miał rację.