Czy sam dam rady wymienic tuleje tylnej belki??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jestem posiadaczem MKVII combi.Od jakiegos czasu dochodza mnie niepokojące odgłosy z tylnego zawieszenia.Mysle ze to bedą te tuleje.Jest problem aby wymienic je samemu.Jakie narzedzia bedą ewentualnie potrzebne!!
  
 
nie wiem czy w mk5 jest tak samo ale pewnie bardzo podobnie
http://www.fordescort.org/content/view/153/45/
  
 
Witam
Moim zdaniem jest zasadniczy problem.
Opis dotyczy wersji hatchback tylna sprężyna resorująca jest "trzymana"= ograniczana przez amortyzator.
Kolega UKI23 ma kombi - w kombi sprężyna jest osobno (nic nie ogranicza jej rozprężenia). Boję się, że po odkręceniu belki sprężyna "wystrzeli". Sądzę, że potrzebny jest dodatkowo ściskacz do sprężyn (resorów).
pozdrawiam
Arturek
P.S. Jako posiadacz kombi też myślę o wymianie tulei ale obawiam się sprężyn resorujących + problem z wciśnięciem tulei.
  
 
Ja też myślę, a właściwie muszę, ale sam się tego nie podejmuję
  
 
Cytat:
2006-04-12 14:29:28, Arturek pisze:
Witam Moim zdaniem jest zasadniczy problem. Opis dotyczy wersji hatchback tylna sprężyna resorująca jest "trzymana"= ograniczana przez amortyzator. Kolega UKI23 ma kombi - w kombi sprężyna jest osobno (nic nie ogranicza jej rozprężenia). Boję się, że po odkręceniu belki sprężyna "wystrzeli". Sądzę, że potrzebny jest dodatkowo ściskacz do sprężyn (resorów). pozdrawiam Arturek P.S. Jako posiadacz kombi też myślę o wymianie tulei ale obawiam się sprężyn resorujących + problem z wciśnięciem tulei.

nic nie wystrzeli i nie potrzebny żaden ściskacz. Wystarczy odkrecić amortyzatory od belki która ładnie opadnie i reką śmiało wyjmujemy spręzyne. Jak za mocno opuscimy belke, to sprezyna sama wyleci. Reszta identyczna jak w opisie w podanym linku. Brak jest tylko najważniejszej rzeczy w opisie: Jak wyjąc i jak wbić tą tuleje, a to jest sedno całej sprawy.
O ile odkrecenie i wyje cie samej belki to pikus, to juz z tuleja moga byc problemy.


[ wiadomość edytowana przez: Slawko dnia 2006-04-12 22:00:15 ]
  
 
Witam
o "wystrzeleniu " sprężyny pisałem teoretycznie - jeszcze nie rozbierałem. Poprostu z analizy rysunku bałem się rozpręzenia sprężyny.
Dawno temu w PF 125p wymieniałem tuleję i to był duzy problem.
- wyjecie - piłką do metalu rozpiłowałem tuleję od wewnątrz i wybiłem młotkiem
- wciskałem - dłuuugą śrubą + duże (szerokie) podkładki na obu końcach. Nie specjalnie chciało wchodzić. Dlatego w książce o naprawie Escorta polecają prasę.