MotoNews.pl
  

Kupiłem Toyotkę

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Po długich poszukiwaniach i oczekiwaniach mam nareszcie całkowicie swój pojeździk.
Po krótce;
Toyota Yaris D-4D Sol

praktycznie pełny wypasik, rocznik 2004, przebieg 28000km, cena? hmm pozostawie to może dla siebie

1
2
3


  
 
gratulki z nowej furki
maly hujowy ale bojowy <---- zarcik oczywiscie
  
 
oj bojowy jest, jak na malucha 180Nm robi swoje
  
 
Gratulacje, wyglad kwestia gustu, ale silniczek daje rade i na miasto idealny. Felgi troche antyczne
  
 
chyba ją ktoś często holował....

felgi wywal od razu bo kompletnie nie pasują...

silnik spoko.. auto fajne do miasta na pewno

pozdro
  
 
Cytat:
2006-12-19 00:13:24, Kolber7 pisze:
chyba ją ktoś często holował.... ...


z tą zaślepką na hol to wpieniająca sytuacja, bo przydała się ona komuś na parkingu na drugi dzień jak kupiłem samochód, ot takie życie co zrobić

[ wiadomość edytowana przez: teltom dnia 2006-12-19 00:22:11 ]
  
 
Cytat:
2006-12-19 00:21:55, teltom pisze:
z tą zaślepką na hol to wpieniająca sytuacja, bo przydała się ona komuś na parkingu na drugi dzień jak kupiłem samochód, ot takie życie co zrobić [ wiadomość edytowana przez: teltom dnia 2006-12-19 00:22:11 ]



poszukaj srebrnego yariska i przełóż ....

ot takie życie
  
 
Super silnik jak na miejskie auto.

Po chipie mała rakieta


Gratki
  
 
bardzo mi sie podoba.

jak juz mialbym sie do czego doczepic to nie wywal, a przemaluj te felgi - na jasnosrebrne

i bedzie juz w ogole wypas

marzy mi sie taka tojka z ćhipką
  
 
Kurcze, małe i krótkie to pudełko...jak dla mnie
  
 
Cytat:
2006-12-19 16:17:58, AsterixGal pisze:
Kurcze, małe i krótkie to pudełko...jak dla mnie



i strasznie hałaśliwe ale niech służy dobrze
  
 
jarek to calkiem sympatyczne auto. Znajomy czymś takim śmiga już od 3-4 lat (tyle ze benzyna) pali mu to do 8-9 litrów po mieście a jest nawet całkiem zwinne.

Razi tylko troche to wnętrze - typowe dla japończyków marne wykończenie, ale zegarki są moim zdaniem fajowe
  
 
dodam ze jarek jest na gazie, dostaje w tyłek porządnie i nie licząc zawieszenia i czegoś z pompą hamulcową oraz wysypanego alternatora nic w nim nie robił
  
 
jak do tej pory z moich eksperymentów wychodzi że spalił 4.1 literka przy normalnej jeździe co przy baku 45l daje mi nieco ponad 1000km przebiegu bez tankowania. Do plusów oprócz przyspieszenia moge zaliczyć dobre trzymanie się w zakrętach. Narazie wrażenie jakie na mnie zrobił przysłania mi jakiekolwiek minusy zobaczymy co będzie w przyszłości.
  
 
Bardzo sympatyczny, solidny samochodzik ze świetnym silnikiem.
Gratulacje
  
 
Znajomy pozwolił mi wsadzić moje D...do jego Corolki (Sedan). TRAGEDIA. Fotel odsunięty na max, a ja dalej kolanami przełaczam dźwignie przy kierownicy. Musieliby mnie skrócić, zebym się tam zmieścił.
Zgroza. Człowiek musi wykluczyć pewne auta ze swojego repertuaru zakupowego
  
 
Do obecnej Corolli tzn. E12??

Czy do starszej E11??

Kabina E12 ma w środku podobną wielkość do tej z Espero, więc to chyba jakiś żart.

Ja mam 1,80m i fotel odsunięty mniej więcej do połowy i komfortową pozycję.

Szczerze mówiac, to chyba zazdrościsz koledze że stać go na samochód za ponad 50 tyś PLN., tak przynajmniej wnioskuję po formie tego co napisałeś: fotel na maxa i kolanami przełączam przełączniki przy kierownicy

Tak ciasno to nie jest nawet w Aygo.

Dobre, naprawdę dobre.

[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-12-25 12:30:37 ]
  
 
Cytat:
2006-12-25 12:19:20, -JACO- pisze:
Szczerze mówiac, to chyba zazdrościsz koledze że stać go na samochód za ponad 50 tyś PLN., tak przynajmniej wnioskuję po formie tego co napisałeś: fotel na maxa i kolanami przełączam przełączniki przy kierownicy Tak ciasno to nie jest nawet w Aygo. Dobre, naprawdę dobre. [ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-12-25 12:30:37 ]




Jacku takie teksty są nie na miejscu.

Mój Ojciec w pół roku zarabia na taką Toyotę i jakoś nikomu jej nie musi zazdrościć... A prawda jest taka, że nie jest to demon wielkości...
  
 
Chyba (a nawet napewno) Marcin źle mnie zrozumiałeś.

Oczywiście że Corolla, to nie Camry, ani nawet Avensis, ale jaki może być powód pisania takich dziwnych "prawd": fotel mam odsunięty na maksa i nadal przełączam kolanami przełączniki przy kierownicy, TRAGEDIA itp. itd.

Wiem w praktyce jak to wyglada, więc nie widze innego powodu z jakiego moznaby tak próbowac fałszować rzeczywistość.

Jedyny inny powód, to może nienawiść do koncernu Toyoty z jakiegokolwiek powodu.

To tyle, moim stwierdzeniem nie chciałem nikomu wytknąć stanu majątkowego, daleki jestem od takich wycieczek osobistych.



  
 
Cytat:
2006-12-26 11:18:31, -JACO- pisze:
............może nienawiść do koncernu Toyoty z jakiegokolwiek powodu.



Toyoty można nienawidzić z jednego powodu-jest to naprawdę nuuuuudny samochód.Nie można nawet w nim pogrzebać bo się nic w nim nie psuje.