Wyjazd na narty 06-09.12.07

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Czy ktoś z klubowiczy(-czek) reflektuje na spontaniczny wyjazd "gdzieś w góry" na narty w tym terminie? Główny wyjazd planuję w przyszłym roku, ale z chęcią pojechałbym jeszcze przed świętami.
Dane szczegółowe do uzgodnienia. Chętni niech piszą na priv lub dzwonią na nr z profilu. Sam nie będę jechał, więc liczę że ktoś się zgłosi
  
 
Narty w zimie! Z byka spadłeś! Przecież to ciemno się robi o 16, piździ wiatrem, wali w oczy śniegiem, stopy do chodników przymarzają! Może w czerwcu/lipcu/sierpniu się umówimy.
  
 
Cytat:
2007-11-30 17:59:33, piotr_ek pisze:
Narty w zimie! Z byka spadłeś! Przecież to ciemno się robi o 16, piździ wiatrem, wali w oczy śniegiem, stopy do chodników przymarzają! Może w czerwcu/lipcu/sierpniu się umówimy.



  
 
Cytat:
2007-11-30 17:59:33, piotr_ek pisze:
Narty w zimie! Z byka spadłeś! Przecież to ciemno się robi o 16, piździ wiatrem, wali w oczy śniegiem, stopy do chodników przymarzają! Może w czerwcu/lipcu/sierpniu się umówimy.


Zgred! A Ty jak uprawiasz seks, to żeby się nie przemęczyć czekasz na trzęsienie ziemi?!
  
 
Cytat:
2007-12-02 20:32:30, slayter pisze:
Zgred! A Ty jak uprawiasz seks, to żeby się nie przemęczyć czekasz na trzęsienie ziemi?!



Seks nie wymaga 0,5h spaceru w mrozie, 2h oczekiwania na wyciąg w zapiździającym śniegu i 5 min. zjazdu tylko po to, aby znów spędzić 2h czekając na wyjazd w górę.
  
 
Cytat:
2007-12-02 21:21:45, piotr_ek pisze:
Seks nie wymaga 0,5h spaceru w mrozie, 2h oczekiwania na wyciąg w zapiździającym śniegu i 5 min. zjazdu tylko po to, aby znów spędzić 2h czekając na wyjazd w górę.


A to zależy jak sobie kobitę człowiek wychowa. Znam takich co muszą(chcą?) dreptać na mrozie