[S] silnik 2.0 DOHC+duzo rzeczy do niego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kumpel ma do sprzedania silnik 2.0 dohc, 9 tys po kapitalce robionej dla siebie przez mechanika = porzadnie. Do tego jest oryginalny gaznik, cewka plywajaca, alternator etc. Silnik ma tez pompe wspomagania i maglownice do niej. Do silnika dochodzi jeszcze skrzynia i wal ze 132. Cene bede znal na dniach






  
 
to czekamy na cenę
  
 
dzis kumpel jdzie do niemiec, jutro chyba wraca wiec w tym tyg na 90% podam
  
 
Cene powiedzial 1000 do negocjacji.
  
 
up, nowe dane:
Wal nominal nowe panewki cylindry szlif mialy (1wszy) tloki nowe, silnik stoi ponad rok troszke ale zalany olejem od poczatku i zatkane sa wszystkie otwory, lezal w suchym garazu. mozliwosc zdjecia glowicy pod warunkiem dostarczenia uszczelek pod glowice pod dekiel zaworow pod kolektory i nowego paska rozrzadu.
cena za silnik plus alternator cewka gaznik kolektory skrzynia wal maglownica pompa wspomagania = 1tys. Silnik i reszta gratow z jednego auta, nigdy poza nim nie jezdzily - zaden swap itp
  
 
Cytat:
2006-04-27 17:57:28, jaqo pisze:
mozliwosc zdjecia glowicy pod warunkiem dostarczenia uszczelek pod glowice pod dekiel zaworow pod kolektory i nowego paska rozrzadu.


a po co uszczelki pod dekielki zaworow pod kolektory i po co nowy pasek rozrzadu??
to wszystko sie wymiania podczas zciagniecia glowicy
bo to chyba jakis inny silnik bo w moim to by tylko trzeba by dac nowa uszczelke pod glowica.....


[ wiadomość edytowana przez: PG dnia 2006-04-27 18:04:22 ]
  
 
to taka pewna prawidłowość u sprzedających silniki , nie pisze o tym przypadku tylko ogólnie
Silnik prawie zawsze po remoncie , zawsze bez progów , mozna zdjąć głowice , ale po co??przecież jak mówie ze jest dobrze to po co sprawdzać , acha , zeby zdjąć głowice to trzeba:dostarczyć 1000 uszczelek , zrobić to samemu lub zapłacić za zdjęcie i dostarczyć zaświadczenie od lekarza o poczytalności i z sądu o niekaralności...
  
 
Cytat:
2006-04-27 18:11:24, Blady pisze:
to taka pewna prawidłowość u sprzedających silniki , nie pisze o tym przypadku tylko ogólnie Silnik prawie zawsze po remoncie , zawsze bez progów , mozna zdjąć głowice , ale po co??przecież jak mówie ze jest dobrze to po co sprawdzać , acha , zeby zdjąć głowice to trzeba:dostarczyć 1000 uszczelek , zrobić to samemu lub zapłacić za zdjęcie i dostarczyć zaświadczenie od lekarza o poczytalności i z sądu o niekaralności...



na fotkach brzydko wyglada
  
 

Powiedzial ze moze zdjac bo byly juz tu na forum takie pytania.
Co do uszczelek pod kolektory to nie wiem jak jest w dohcu ale jesli nie trzeba kolektorow odkrecac to pewnie sie przejezyczyl - byl mocno zajety jak pytalem. A co do paska - przeciez nie zaklada sie drugi raz tego samego, sorry ale to podstawa. A za zdjecie glowicy wcale kasy nie chce
Cytat:
2006-04-27 18:29:26, PG pisze:
na fotkach brzydko wyglada


Nikt go nie umyl co tydzien sorry:]
P.S.
Blady mozesz odpowiedziec na priv czy jestes jeszcze zainteresowany?




[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2006-04-27 22:29:47 ]
  
 
Sorki ale pierwszy raz słyszę takie coś że ktoś sobie założył nowy rozrząd złożył silnik jeszcze nie odpalał i zdejmując nawet głowice zmienia pasek na nowy, po cholere co pasek niby od jednego założenia się zużyje??? Heh to w moim malcu musiałbym już zmieniać pasek z 5 razy w ciągu przebiegu może z 1000km hehe, już troche lat robie w mechanice ale coś takiego to słyszę pierwszy raz, mi się poprostu wydaje że to jakaś nieziemska ściema jeśli koleś nie chce zdejmować głowicy niech powie że nie chce rozbierac motora i kwit a nie takie chgore pomysły że trzeba pasemk zmieniać, p[asek się zmienia po 80tys km i taka jest moja wizja.
  
 
sorki za zamieszanie a tak wogóle to mam wra żenie że chyba nie chodzi o sciaganie głowicy tylko pewnie dekli zaworów aby wałek zlukać do tego to już nawet obudowy rozrządu tej plastikowej nie trzeba ścigać nie mówiąc o jakimkolwiek związku z paskiem.
  
 
Cytat:
2006-04-27 23:56:24, kaza pisze:
Sorki ale pierwszy raz słyszę takie coś że ktoś sobie założył nowy rozrząd złożył silnik jeszcze nie odpalał i zdejmując nawet głowice zmienia pasek na nowy,


jak bys nie doczytal: silnik po 9 tysiacach do tego stoi poltora roku wiec po co ta historyjka z nieodpalaniem. Pasek taki drogie ze hej - ja bym tam wolal zalozyc nowy i miec spokoj.

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2006-04-28 00:07:28 ]
  
 
Cytat:
2006-04-27 23:58:23, kaza pisze:
sorki za zamieszanie a tak wogóle to mam wra żenie że chyba nie chodzi o sciaganie głowicy tylko pewnie dekli zaworów aby wałek zlukać do tego to już nawet obudowy rozrządu tej plastikowej nie trzeba ścigać nie mówiąc o jakimkolwiek związku z paskiem.


wooot?
napisalem ze mozna zdjac glowice zeby looknac na cylindry bo blady sie pytal, a Ty cos o pokrywach? oczywiscie, tez moza zdjac prosze bardzo klijent nasz pan:]
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-04-27 23:59:38, jaqo pisze:
jak bys nie doczytal: silnik po 9 tysiacach do tego stoi poltora roku wiec po co ta historyjka z nieodpalaniem. Pasek taki drogie ze hej - ja bym tam wolal zalozyc nowy i miec spokoj. [ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2006-04-28 00:07:28 ]



Sorki moze faktycznie nie doczytałem no sam pasek to minimum 60zł za samo oglądnięcie czy silnik jest ok to coś jest ale z drugiej strony rozumiem ściągnięcie dekli zaworów aby zerknąć na wałki które są dość znacznym wyznacznikiem zużycia, ale żeby rozbierać motor do cylindrów to faktycznie sam jakbym sprzedawał jakiś silnik ja bym się na to nie zgodził z tym że ja mówie zawsze co w nim siedzi jak jest pewny to pewny i wtedy nie dam rozebrac bo wiem co mam a jak padlina to mowie co do roboty jest i tyle, czasem trzeba komuś zaufać ale też czasem się można na takim zaufaniu przejechać, jak to mówią nie ma ryzyka nie ma zabawy.
  
 
Cytat:
2006-04-28 00:25:47, kaza pisze:
Sorki moze faktycznie nie doczytałem no sam pasek to minimum 60zł za samo oglądnięcie czy silnik jest ok to coś jest ale z drugiej strony rozumiem ściągnięcie dekli zaworów aby zerknąć na wałki które są dość znacznym wyznacznikiem zużycia, ale żeby rozbierać motor do cylindrów to faktycznie sam jakbym sprzedawał jakiś silnik ja bym się na to nie zgodził z tym że ja mówie zawsze co w nim siedzi jak jest pewny to pewny i wtedy nie dam rozebrac bo wiem co mam a jak padlina to mowie co do roboty jest i tyle, czasem trzeba komuś zaufać ale też czasem się można na takim zaufaniu przejechać, jak to mówią nie ma ryzyka nie ma zabawy.


kolega ma warsztat ma miejsce, i jest furious mozna powiedziec. Lubi fiaty i dlatego powiedzial ze moze sciagnac glowice jak mu sie te uszczelki da. Zrobi to za darmo bo poprostu jest zyczliwy i nie ma nic do ukrycia. Wie co ma i to mowi - ktos chce sprawdzic - prosze bardzo nie ma problemu. Dla niego to 30 minut roboty z montarzem spowrotem wiec co za problem
Pozatym powtarzam - to nie byl jego pomysl z tym sciaganiem glowicy tylko odpowiedzial tak na pytanie Bladego.
A co do paska - 60 zlotych a skutki zerwanego paska- mozna przezyc, nie?
Pozdrawiam