Temperatura silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Szlag mnie trafia jeszcze powiedzcie czy to cholerne espero po wymianie uszczelik ipod glowica pompy chlodnicy i prawie wszsykie wlącznie z pierścieniami kurestwo siędalej grzeje wskazówka przehodzi polowe zakresu a potem spada termostat nowy chyba że inaczej ustawiony co nie zmineia fkatu że temperatura lata !!!! czy czujnik od wskaźni ka możliwe jest że uszkodzony? bo ten obok od zalączenia wiatraka napewno jest uwalony mam ręczne zalalćzenie wiatraka teraz. Odpowiedzcie bo będę dzwonil do mechanika i zatrzasnego prędzej żywcem olej też ma dziwne objawy niknięcia - jak jest na pierwszej kresce od góry to po mięsiącu spadnie delikatnie poniżej polowy (mam gaz) ale aż tyle?? zglupialem pomózcie
  
 
Jeśłi chodzi o temperaturę, sam zaczynałem temat na forum u sie bie bo mnie niepokoiła(temperatura).
W mieście jeśli wskazówka przekracza połowę skali a potem wraca jest wszystko OK.Zalezy to tez od termostatu.U mnie dodatkowo jeśli włacze klimę(wiadomo od razu wszystkie wiatraki idą w ruch--całe dwa hehe ) nigdy nie przekracza w mieście połowy skali.
na trasie u mnie trzyma się zawsze w połowie.
  
 
Termostat masz na jaką temperaturę ?

Swojego czasu jak była moda na forum na cieplejsze termostaty kupiłem wkład od opla ( made in germany). Było podobnie , zwłaszcza na zimnym silniku. Temperatura szła na 3/4 skali nastepnie spadała i potem wskazanie utrzymało się na połowie wskaźnika. Troche mnie to niepokoiło, więc kupiłem inny również cieplejszy-nazwę podam jutro i teraz jest OK. Wskazówka dochodzi w czasie jazdy max 1/2 skali i nigdy wyżej.
  
 
Sprawa wygląda następująco.
Nasze esperaki tak mają. Chłodnica z układem mieści ok 6l płynu.
Po odpaleniu silnika działa tylko maly układ chłodzenia ok2,5l i grzeje się do 3/4 wskaźnika na desce (ok. 75 st cel.). Później otwiera się duży układ chłodzenia zależy od termostatu. Wtedy nasz układ dostaje ok 3,5 l zimnego płyny chłodniczego więc wskazówka gwałtownie spada. Później działa caly układ czyli silnik jest chłodzony ok 6l płynu chłodniczego i przy gabarytach naszych chłodnic są małe szanse by osiągną temp 90 st cel. (wtedy włącza się went.) więc wskaźnik na desce wskazuje granice pierwszej kreski (zależy od stanu chłodnicy. ponieważ jeżeli ktoś leje wode w leci to osadza się kamień i chłodnica coraz gorzej chłodzi i went włacza sie częściej). Chciałbym was zapewnić że jest to normalne. Jeżeli nie wieżycie zalecam test.

Kicajce zaprogramowali kompa tak że maksymalna ilość paliwa podawana jest do silnika wtedy gdy przekracza pierwszą greske na desce tzn wskaźnik jest w poziomie. później paliwo podawane jest w tej samej ilości. A nasze autka tracą moc ponieważ silnik jest zbyt ciepły. (test polega na tym żebyście sobie zakryli chłodnice tekturą. Podczas jazdy płyn nie bedzie chłodzony pędem powietrza tylko samym wentem zobaczycie jak wam autko się zamuli.)

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2006-04-19 23:02:53, MACHA pisze:
wskazówka przehodzi polowe zakresu a potem spada



Wypierdol wskaźnik - pozbędziesz się problemu... Albo kup jakieś nowe auto... np. Opela Astrę - tam nie ma wskaźnika temperatury i po problemie.
  
 
Cytat:
2006-04-20 00:57:53, purbanski pisze:
Kicajce zaprogramowali kompa tak że maksymalna ilość paliwa podawana jest do silnika wtedy gdy przekracza pierwszą greske na desce tzn wskaźnik jest w poziomie. później paliwo podawane jest w tej samej ilości. A nasze autka tracą moc ponieważ silnik jest zbyt ciepły. (test polega na tym żebyście sobie zakryli chłodnice tekturą. Podczas jazdy płyn nie bedzie chłodzony pędem powietrza tylko samym wentem zobaczycie jak wam autko się zamuli.) Pozdrawiam



Ale to dyć jest oczywiste ze grzejacy sie plyn chlodniczy i ogolnie niewyrabiajacy uklad muli samochod (szczegolnie na gazie ale nie tylko)...
  
 
fajnie mnie pocieszyliście z rtym że mam nową chłodnice i chętnie jeszcze bym chciał siedowiedzieć wiecej na temat tego termostatu nie wiem jaki mam ponieważ kupiłem pierwszy z brzegu kltóry pasował do espero, wczesniej nigdy nawet nie miałem połowy zakresu temperatury tylko delikatnie pod kreską no i kapa problemy zaczynały sięod uszczelki a p[otem juzlipa cały czas wachluje kurwysyn.
  
 
Napisałem Ci już jak rozwiązać problem. Na szybko to możesz nieprzezroczystą taśmą klejącą zakleić wskaźnik. U mnie też lata - raz 2 mm pod kreską za chwilę 1 mm nad kreską... ale mnie też to lata
  
 
Cytat:
2006-04-20 07:30:24, Cwikus pisze:
Ale to dyć jest oczywiste ze grzejacy sie plyn chlodniczy i ogolnie niewyrabiajacy uklad muli samochod (szczegolnie na gazie ale nie tylko)...

wytlumacz sie z tego "szczegolnie na gazie" jakie konkretnie ma konsekwencje podwyzszona temp silnika przy jezdzie na gazie? (nie mylic z wysoka temp powietrza w dolocie)
  
 
Cytat:
2006-04-20 11:56:13, qbaj pisze:
wytlumacz sie z tego "szczegolnie na gazie" jakie konkretnie ma konsekwencje podwyzszona temp silnika przy jezdzie na gazie? (nie mylic z wysoka temp powietrza w dolocie)



niewyrabiajacy uklad chlodzenia na gazie powoduje w tragicznych sytuacjach (np. brak plynu) marzniecie parownika... to chyba oczywiste po prostu gass wymaga sprawniejszego ukladu chlodzenia niz benzynka bo oprocz grzania sie silnika ma jeszcze do roboty odbieranie zimna.
  
 
Cytat:
2006-04-20 12:19:45, Cwikus pisze:
po prostu gass wymaga sprawniejszego ukladu chlodzenia niz benzynka bo oprocz grzania sie silnika ma jeszcze do roboty odbieranie zimna.


Nie do końca się z tobą zgodzę.Gas ma wyższą temperaturę spalania niż PB,dlatego przerzanie ma tak poważne następstwa.
Po drugie: Gdyby było tak jak piszesz,to byłoby idealne wyjście,bo można by było zamontować mniejszą chłodnicę-bo przecież chłodzi reduktor .
  
 
Cytat:
2006-04-20 12:31:55, JaRabbit pisze:
Nie do końca się z tobą zgodzę.Gas ma wyższą temperaturę spalania niż PB,dlatego przerzanie ma tak poważne następstwa. Po drugie: Gdyby było tak jak piszesz,to byłoby idealne wyjście,bo można by było zamontować mniejszą chłodnicę-bo przecież chłodzi reduktor .



No bo chlodzi.

Ale po co mniejsza chlodnica? Nie rozumiem, chcesz montowac w jej miejsce wzmacniacz?

Sprawdz teorie rozprezania gazu ze stanu cieklego w gazowy... wydziela sie przy tym ogromne zimno. To dlatego w zime gaz przelaczac winno sie pozniej, jak parownik sie troche ogrzeje bo zmrozony zle dziala. Musi byc cieply (membrany) a zimno oddawac (skutecznie) w ukl. chlodzenia. Temp. spalania gazu nie ma nic do rzeczy grzania sie silnika, temperatura silnika to raczej nastepstwa mechanicznego ruchu itp. a pare stopni nie ma tam roznicy...
  
 
Ja przy odpaleniu klimy mam zawsze powyżej połowy.

Zależy czy jest sporo korków...

Termostat nowy GM 87
  
 
Cytat:
2006-04-20 12:41:40, Cwikus pisze:
Temp. spalania gazu nie ma nic do rzeczy grzania sie silnika, temperatura silnika to raczej nastepstwa mechanicznego ruchu itp.



I tutaj bym polemizował - oczywiście ze tarcie powoduje wydzielanie duzych ilości ciepła ale ono jest niezmienne od rodzaju paliwa - największe jednak ciepło jest wydzielane w procesie spalania paliwa/gazu i to jest bezdyskusyjne - samo tylko tarcie przy nowoczesnych olejach co najwyzej rozgrzałoby silnik do sredniej temperatury bez konieczności jego chłodzenia.Spalanie gazu wydziela sporo wiecej ciepła niz benzyny z powodu jego większej liczby oktanowej i przy tym dłuższego procesu spalania - w nowoczesnym silniku ze sprawnym układem chłodzenia powino to przejśc niezauwazenie ale jesli ktos ma doświadczenia ze starszymi samochodami i sredniej jakosci termostatem przełaczenie gaz benzyna i powrót jest mocno zauwazalne w postaci roznicy temperatur silnika juz po kilku minutach pracy.Co do parownika bo ktoś pisał wczesniej - NIE jest on chłodzony tylko grzany czyli tak jak zaznaczyłeś co wynika ze zwykłych praw fizyki.
  
 
ja mam tez chyba problem z tem silnika bo dzis jechalem 30 km srednio 100na h i doszla temp do 1 kreski a na miescie chodzi normalnie co jest nie tak?
  
 
Cytat:
2006-04-20 14:04:44, Esper pisze:
[cut] Co do parownika bo ktoś pisał wczesniej - NIE jest on chłodzony tylko grzany czyli tak jak zaznaczyłeś co wynika ze zwykłych praw fizyki.



Oczywiscie, parownik ODDAJE ZIMNO do ukladu chlodzenia, a nie przyjmuje je. Stad teoretycznie moznaby miec wtedy mniejsza chlodnice... mnie odkad mam gaz nigdy nei wlaczyl sie w samochodzie duzy uklad chlodzenia a o chodzeniu wentylatora to pomarzyc moge...

Co do procesu spalania to moze i w jednostkach z lat 60 da sie to zauwazyc, ja nie mam roznic miedzy gazem a benzyna jesli chodzi o temp silnika - utrzymuje sie w 1/3 skali (idealnie na kresce) i nigdy nie daje dyla z tego, chyba ze wlacze klime to troszke sie wznosi.
  
 
Cytat:
2006-04-21 10:32:34, Cwikus pisze:
Oczywiscie, parownik ODDAJE ZIMNO do ukladu chlodzenia, a nie przyjmuje je. Stad teoretycznie moznaby miec wtedy mniejsza chlodnice... mnie odkad mam gaz nigdy nei wlaczyl sie w samochodzie duzy uklad chlodzenia a o chodzeniu wentylatora to pomarzyc moge... Co do procesu spalania to moze i w jednostkach z lat 60 da sie to zauwazyc, ja nie mam roznic miedzy gazem a benzyna jesli chodzi o temp silnika - utrzymuje sie w 1/3 skali (idealnie na kresce) i nigdy nie daje dyla z tego, chyba ze wlacze klime to troszke sie wznosi.


Zimna się nie "oddaje", raczej "pobiera" się ciepło.
Myślę że silnik nagrzewa się nieco więcej na gazie, w Espero jednak jest to raczej niezauważalne, ale w Polonezie była wyraźna różnica.
  
 
Cytat:
2006-04-21 18:10:52, esperak pisze:
Zimna się nie "oddaje", raczej "pobiera" się ciepło. Myślę że silnik nagrzewa się nieco więcej na gazie, w Espero jednak jest to raczej niezauważalne, ale w Polonezie była wyraźna różnica.



Lepiej tego nie mozna powiedzieć - z polonezem też dokladnie tak jest ze jest to widoczne jak piszesz.
  
 
U mnie jest tak ze temperatura utrzymuje sie na poziomie pierwszej kreski czyli 1/3 skali i tka jest od nowosci. Mam andzieje ze rozumie kazdy o ktora kreske mi chodzi, 3 od gory. i zawsze mialem tak ze termpreatura sie rowno utrzymywala, w miescie w trasie, dopiero teraz cos zaczelo szwankowac, termostacik sie chyba prosi o wymiane
  
 
No to i ja dołoże cos od siebie: silnik 2,0, termostat (GM) zamontowany w jesieni 2005.
Przedtem (przed montażem tego termostatu) przejechałem ok 15-20km i dopiero zaczynała wzrastać temp. - ewidentnie termostat był walnięty (co się potwierdziło przy wymontowaniu) - byl na maksa otwarty cały czas.

Teraz już po kilku km temp leci do góry. Przechodzi ponad połowę jakieś 2 - 3 mm i później dość gwałtowanie (zauważalnie) leci w dół (otwarcie termostatu). Spada do około połowy pomiędzy kreską środkową a tą niższą. Po tym idzie już delikatnie w górę i oscyluje minimalnie powyżej środkowej kreski.

Na trasie jest zdecydowanie niżej, na mieście natomiast (korki) nie zdarzyło mi się, żeby podeszła pod tą kreskę powyżej środkowej, gdyż mniej więcej w połowie tej odległości (środek i ta powyżej) włącza się wentylator.

Tak więc... (chyba) norma