MotoNews.pl
4 [K] Malucha do 200zł z Warszawy (148578/0) - PT
  

[K] Malucha do 200zł z Warszawy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Siema!
Zapewne bardzo niewiele osób mnie kojarzy, a jeszcze mniej zna. Ale jako, że sprawa dla mnie dośc pilna to i piszę tutaj. Potrzeba mi samochodu do jazdy, bardzo taniego i z OC do końca lipca, stan wizualny obojetny, mechaniczny jako taki. Najważniejsze jest OC. Sprawa jest tego typu, że sprzedałem mój dotychczasowy środek lokomocji, a docelowy stoi w Krakowie i będzie uchwytny dopiero pod koniec lipca. Natomiast żeby remontować swego klasyka potrzebje jakiś środek lokomocji który w miare prężnie przwiezie moje dupsko, no i musze się jakoś dostać do Krakowa. A jedyne auto w tej kwocie to malan. Od razu żekne też, że samochodzik pójdzie na złom w Kraku, albo do kogoś kto go bedzie potrzebował.
Jak komus sie nie podoba pomysł mój to niech pisze, a jak swoją drogą skończe remont kalsyka to i częściej wpadać tu będe.
Pozdro!
  
 
O Malcmanie.....fuj....Danonie znaczy
Czemuś Fiaciora sprzedać raczył?! Był przecież jezdny, urodą nie grzeszył, palil w ch*j gazu i się rozkraczał!
A tak na serio, to znając życie, ktoś w kraku go potem odkupi za grosze
  
 
Nadobny Kajetanie!
Fiat i zacnym był może ale pod powłoką blichtru i błysku rudy wróg sie jawił. Jam środków i znoju wiele doń wkładał, on jednak nie mi pisany był, nowy najemnik bój morderczy stoczy z nim teraz, nadzieję nam mieć, że nie polegnie w niej chaniebnie.
a tak na serio to palił w ch*j beny to raz a dwa, że je bardzo chętnie komukolwiek go oddam byle by białogłową która w Kraku stoi wrócić
  
 
Niebieski palił w ch*j benzyny, ale przyjemnie dynamiczny był, dużo bardziej niż moja pomarańcza. Tylko ten skośny drążek zmiany biegów to porażka była ;].