Pytanie odnośnie tulejek wachaczy:)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam ,mam dylemat :mianowicie jakiej firmy mam kupić tulejki jakies tam podóbki po 10 zł za sztuke czy orginalne fordowskie po 25 zł bo słyszałem ze sie bardzo dobrze sprawują ,napiszcie mi ile tak mniejwiecej wytrzymają dane tulejki dodaje iż jeżdze na oponach 195/50/15 i mam śrenio twarde zawieszenie bez gleby
  
 
ja wlasnie bylem na przegladzie.... i sie przerazilem!! niecaly rok temu wymienialem wszystkie tuleje i drazki na zawieszeniu!! a dzisiaj mi pokazal, ze juz wlasciwie nie mam tulejek na wahaczu... wiec tylko drozsze!! nie bierz zadnej tandety po 15zl!!


[ wiadomość edytowana przez: pytlar dnia 2006-04-25 16:05:37 ]
  
 
słuchaj surec ,ja kupiłem nowe wachacze na allegro po 60 zł za sztuke i tulejki okazały konkretnie tandetne ,zmienilem zawieszenie i musze zmieniać jeszcze raz po czterech dniach!!!! nigdy więcej tandety niechce bo sie dokłada kilka groszy i jest jazdi i jazdy a jak sie kupi tandete to nawet 100 Km nie zrobiłem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
A) waHacz (postanawiam walczyć o ortografię - oczywiście kiedy sam nei rezam i zauważę)
B) tylko oryginały - inne są nieopłacane z punktu widzenia ekonomicznego, czasowego i psychicznego
  
 
Ok to kupuje orginały dzięki za wypowiedzi .