MotoNews.pl
7 Powypadkowy fiat 125p do KJS (143793/53) - PT
  

Powypadkowy fiat 125p do KJS

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jestem szczęśliwym posiadaczem fiata 125p 88r , próbowałem swoich sił w tegorocznym rajdzie Magnolii (z mizernym skutkiem) i zaraziło mnie ; miałem plany co do fiata (kubły , twarde zawieszenie , stabilizator z tyłu , szpera) jednak na ostatniej zbieżności kół dowiedziełem się że mój fiat jest nieżle przekoszony
tzn. prawe przednie koło jest cofnięte względem lewego o 2 cm widać ,że podłużnica ( a właściwie jej koniec )jest pokrzywiona - i troche pęka .

mam pytanie czy jest sens robić takiego fiata czy dać sobie spokuj i go opchnąć ; nie mam zdjęć ale mogę powiedzieć ,że podczas jazdy jest to nieodczuwalne jednak kupowałem samochód z świadomością ,że jest bezwypadkowy (bo takiego szukałem - zdrowqego i bezwypadkowego)

męczy mnie łada która bardzo mi się spodobała jednak mam świadomość ,że utopione w fiacie pieniądze trudno będzie odzyskać
  
 
E tam, obspawaj zeby sie nie rozlecialo i na kajoty.
-Pierwszy samochod w kajotach pewnie i tak w koncu rozwalisz
-po paru kajotach i tak nie bedziesz mial geometrii

Szkoda by bylo kupic inny samochod i go rozwalic odrazu - kubly pasy itp zawsze bedziesz mogl do innego saomchodu przelozyc

Ja bym sie ine przejmowal:]
Jak juz sie podtrenujesz to bedziesz mogl pomyslec o lepszym autku

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2006-04-23 15:59:58 ]
  
 
jesli juz utopiles pieniadze w tym aucie to ich nie odzyskasz.a szkoda by bylo.moim zdaniem jesli ma byc tylko do kjs to nie nalezy sie tym przejmowac.powiedzmy sobie szczerze to sa stare auta i niejedno juz przeszly.zaloze sie ze z tych naszych aut polowa by sie okazala przekoszona jakby je tak porzadnie zbadac.moj tez jest lekko ciachniety i nie przejmuje sie tym.pamietam jak jakis czas temu do malucha pterocka przymierzalismy dystanse zeby zobaczyc jak bedzie wygladal.zalozylismy na jedno kolo i nagle okazalo sie ze jak z jednej jest a z drugiej nie ma to tak jakos rowno wyglada
  
 
Cytat:
2006-04-23 15:59:41, Poochaty pisze:
pamietam jak jakis czas temu do malucha pterocka przymierzalismy dystanse zeby zobaczyc jak bedzie wygladal.zalozylismy na jedno kolo i nagle okazalo sie ze jak z jednej jest a z drugiej nie ma to tak jakos rowno wyglada


  
 
przekonuje się do tego aby go zostawić ; wprawdzie tyle razem przeszliśmy ; jest naprawde zdrowy a jak się zastanowić to to skrzywienie aż tak nie osłabia karoseri ; a 82 konie pod maską też fajnie śmigają

dzięki za odpowiedz
  
 
Twoj to ten bialy? Rozmawialismy na starcie przed proba kolo urzedu miejskiego. To ze jest przekoszony to jeszce nie tragedia, w fiacie cale zawieszenie jest regulowalne (czy to podkladkami czy tez nakretkami na drazkach reakcyjnych), podjedz na kompletna geometrie to Ci to poustyawiaja. No i zrob cos z tym zawieszeniem, bo pzredniego lewego amortyzatora to juz chyba nei masz, pozatym auto kladzie sie potwornie na zakretach i bez zrobienia zawieszenia nic z nim nie zdzialasz.

Pozdrawiam
  
 
a ja bym się w dziadostwo nie pchał...poszukaj naprawde zdrowej prostej budy . przygotuj od podstaw , obspawaj powzmacniaj i dopiero myśl o ganianiu się kantem.

  
 
Cytat:
2006-04-23 16:56:33, Blady pisze:
a ja bym się w dziadostwo nie pchał...poszukaj naprawde zdrowej prostej budy . przygotuj od podstaw , obspawaj powzmacniaj i dopiero myśl o ganianiu się kantem.

  
 
...emocje po ukończonym Rajdzie Magnolii bezcenne...

niestety nam sie nie udało ps. rafał dzieki za pożyczenie klucza pod urzedem miejskim
pozdrazwiam Anton pilot załogi nr 19

Zobaczcie fotki fiacik dawał rade musisz go reanimować ;]







[ wiadomość edytowana przez: dt01 dnia 2006-04-23 17:11:34 ]
  
 
Hehe ale po fotkach z tak daleka to już widać że ten wóz to nie ma nic wspólnego ze słowem bezwypadkowy, stary jak ty go kupowałeś i myślałeś że taki wóz jest bezwypadkowy to nie wiem czy np 10 dioptri jest w stanie uratować twój wzrok, ale jak już jest to i tak masz nmiezłą studnie kasy wiec jak chcesz jeżdzić to wydaje mi się że taką ładną kwotę 4 cyfrową będziesz musiał utopić w nim.
  
 
witam Anton

tak to ten sam fiat , mój pierwszy samochód , poprzedni właściciel wykożystał to ,że byłem bardzo podjarany i szybko mi go sprzedał ; na boki kładzie się niemiłosiernie więc jeśli opcja zostawienia go wchodzi w grę to będzie trzeba coś z tym zrobić

apropo wyglądu to z ciekawości po czym da się rozpoznać na fotkach ,że jest ąż tak koszony kaza (widać ,że całe nadwozie pracuje - to fakt)

apropo moich oczu to jestem miarowy
  
 
Wiesz spoko nie pisałem tego po to aby cię obraźić czy dokuczyć Ci poprostu widać cały przód do siebie nie gra jakieś wielkie szpary, a na tej drugiej focie wogole jakoś tak krzywo wygląda ale może to dlatego że w winklu idzie, adrugie bezwypadkowe wozy to MIT takowe istnieją tylko w fabryce i mowa tu o stosunkowo młodych samochodach a nie takich starychh jak bandzior więc wiesz zadając pytanie czy taki fiat jest bezwypadkowy można odrazu traktować to jako pytanie retoryczne.
  
 
spoko nie czuje sie w jaki kolwiek sposób urażony

a to ,że mu się nie przyjżałem to mój błąd , ale coś za coś , doświadczenie zdobyte na tym samochodzie :bezcenne
  
 
kup inną bude...szkoda kase w błoto wyrzucać , a naprawde kupno ładnej budy jest tańsze od reanimacji trupa ...
I zrób cos z zawiasem , bile springi z trucka posprawdzaj tulejki z tyłu na resorach , jak podłużnice były spawane lub pękają pozbądź się go ...
  
 
Cytat:
2006-04-23 17:42:45, kaza pisze:
cały przód do siebie nie gra jakieś wielkie szpary,



kaza on miał tam zrobione zaprawki z czarnej farby maska jest okej wogoole z tego co widziałem to cały fiacik gites sie trzyma a co z podwoziem to niewiem nie mi to oceniac
  
 
nie chcę ,żebyście mówili ,że truje dupe jak nie ma problemu;

fiat nie był spawany , nie jest pordzewiały , a podwozie ma zdrowe (dziś siedziałem w kanale wymieniając pompke paliwa i zauważyłem ,że tam gdzie ostatnio były podkładane kobyłki zdarło się zabezpieczenie antykorozyjne a po nim nowiutka blacha ;

martwi mnie tylko to przekoszenie no i pękający koniec podłużnicy (tak naprawde to 2 mm blachy pęka) ; jednak przypominając sobie niektóre dziurawe odcinki na Magnolii (Salomei czy jakoś tak i ten ostatni w lesie drugiego dnia ) to zastanawiam się czy konstrukcja wytrzyma kolejne kjs-y ; pozatym bardzo "wkręciła" mi się Lada

myśle ,że jako ,że to pierwszy samochód to pujde po najniższych kosztach ,jako ,że jest zdrowy to wsadze sprężyny od trucka , z tyłu resory od żuka lub od kombi(i oczywiście twarde amorki) i sprubuje swoich sił

tak na boku to od dzisiaj jeżdżę z popychaczem od pompki paliwa w misce olejowej (zobaczymy jak długo)
  
 
Cytat:
tak na boku to od dzisiaj jeżdżę z popychaczem od pompki paliwa w misce olejowej (zobaczymy jak długo)



Dłuuuugo . Kiedyś rozbierałem silnik i znalazłem w środku dwa w misce także spoko
  
 
ja nmam jeszcze jedną uwage: zamykaj bagaznik przed startem
  
 
ja ostatnio zakupilem vw derby do kajotow oczywiscie co sie okazalo ze geometrii niema kolo od strony pasazera bylo cofniete o 3cm wzgledrm kierowcy wiec na warsztat go i udalo sie go conieco wyspawac pomimo ze podluznica byla popekana teraz kolo stoi tak jak powinno
autko musialo miec naprawde niezlego dzwona ale sprzedawane jako "bezwypadkowe"


wiec co do twojej budy to wyregolowal bym to ile sie da pospawal to pekniecie moze troche tam wzmocnil i tyle

pozdro
  
 
o kurde ja też myślałem tak jak Kaza że się tak przód rozłazi, ale jak to tylko zaprawki są to spoko. Pospawaj bude, twarda, niska zawiecha i śmiagaj na upalanie! a graty władowane w auto zawsze mozna wyciągnąc i sprzedać. mi się podoba ten kant