Zgasl-lpg na zakrecie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzis na ostrym zakrecie zgaslo mi auto jak jechalem na gazie, butla prawie pelna, nigdy sie tak nie dzialo gaz zalozylem ok 2 tyg w serwisie daewoo. Prosze o podanie ew przyczyn


Jeszcze jedno jak mi zgasnie na swiatlach (przydusze go) to ciezko go odpalic i trzeba trzymac z 5 sek aby rozrusznik caly czas krecil i odpali Po postoju jak chce odpalic to od sztycha pali to przez gaz?

[ wiadomość edytowana przez: pablo_ns dnia 2006-04-10 23:12:51 ]
  
 
norma
membrana sie odchyliła i odcięła dopływ gazu
  
 
czyli mowisz ze to norma i nie musze robic wycieczki do stacji obslugi?
  
 
jak bardzo ostro wszedłeś w zakręt ?
jaki masz parownik ?
w którą strone skręcałes ?
  
 
Własnie daj znac jaka to instalacja - gdzie masz parownik i jakiej firmy czy wlot powietrza masz oryginalnie umieszczony?.to czysto techniczne pytania ktore moze pomoga rozwiazac zagadkę ale oczywiscie musi chodzic dobrze jesli jest dobrze zalozony
  
 
skrecalem w prawo, byl ostry zakret jakies 45 stopni, mam mixer HST44
  
 
membrana ma pewna bezwładnośc i przy ostrym skrecie auto moze zgadsnąć

Jednak mikser to nie parownik
  
 
Źle zamontowany parownik

  
 
na fakturze mam tak lambda vega HST44 (mixer) klapka anty wybuchowa, wielozawor przewody zbiornik, waz ukl chodzenia, sensor poziomu gazu koszt instalacji 2200 z;

[ wiadomość edytowana przez: pablo_ns dnia 2006-04-10 23:31:54 ]
  
 
najprosciej

zrób fotke parownika (reduktora) i bedzie jaśniej
  
 
a ja wiem jak to wyglada. to takie okragle?
  
 
tak to takie okrągłe i pewnie zamontowane obok akumulatora poniżej aparatu zapłonowego
  
 
Cytat:
2006-04-10 22:50:18, pablo_ns pisze:
Dzis na ostrym zakrecie zgaslo mi auto jak jechalem na gazie, butla prawie pelna, nigdy sie tak nie dzialo gaz zalozylem ok 2 tyg w serwisie daewoo. Prosze o podanie ew przyczyn Jeszcze jedno jak mi zgasnie na swiatlach (przydusze go) to ciezko go odpalic i trzeba trzymac z 5 sek aby rozrusznik caly czas krecil i odpali Po postoju jak chce odpalic to od sztycha pali to przez gaz? [ wiadomość edytowana przez: pablo_ns dnia 2006-04-10 23:12:51 ]


Co do gaśnięcia, to tak jak Zolti powiedział- prawdopodobnie źle zamontowany parowanik. CO do odpalania po zgaśnięciu na gazie, to jest raczej normalne zjawisko, bo w kolektorze dolotowym nie masz powietrza tylko mieszankę gaz-powietrze (nie zawsze palną). Po kilku sekundach kręcenia miesznka zostaje "przepompowana" przez tłoki do wydechu i może nastąpiś ponowny zapłon silnika. Ja u siebie mam podobne zjawisko po zgaśnięciu. Zakładam że odpoalasz na benzynie.

[ wiadomość edytowana przez: AsterixGal dnia 2006-04-11 07:58:12 ]
  
 
odpalam na paliwie
  
 
mam juz foto ale nie wiem jak je dodac

[ wiadomość edytowana przez: pablo_ns dnia 2006-04-11 09:06:06 ]
  
 
Instrukcja wklejania zdjęć


Po dodaniu bierz zawsze podgląd wiadomości.

Z reguły działają dolne linki, już po dodaniu na serwer z linka
  
 
Image Hosted by ImageShack.us">


takie cos mam

[ wiadomość edytowana przez: pablo_ns dnia 2006-04-11 09:43:44 ]
  
 
Jeżeli nic nie wiesz o regulacji parownika to jedź do gazowników na regulację naciągu mambran. Miałem coś takiego po wymianie parownika.I nie daj się spylić,że to się ułoży,bo samo się nie ułoży
  
 
juz 2 tyg tak smigam i tylko raz zgasl na zakrecie
  
 
Też tak miałem Zobacz tu. Samochód mi już nigdy nie zgasł, lecz trudno mi jest jednoznacznie stwierdzić dlaczego. Nie dokonałem żadnych przeróbek. Fakt zmieniłem trochę styl jazdy - bez luzu i zmian biegów na zakrętach. Sądzę, że zarówno regulacja ma tu znaczenie jak i chyba faktycznie membrany muszą trochę popracować. Instalacja w czasie gdy zakładałem wątek była praktycznie nowa.