Opłata za karte pojazdu- może odzyskamy nasze pieniążki

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie takie zapytanko mam , czy ma ktoś znajomego prawnika , albo coś takiego , żeby wiedziec jakie są szanse wygrania sprawy w sądzie o zwrot róznicy w cenie karty pojzdu??
może byśmy sie w kilku skrzyneli i pozew zbiorowy wytoczyli.
  
 
moim zdaniem zadna...
  
 
Niezły pomysł.
Mam dwie na kącie. Pierwsza - przy sprowadzeniu nieszczęsnej Cordoby, druga - przy sprowadzeniu Esperaczka. Razem około ośmiu stówek.
Jednak, jak sądzi kolega Cwikus, szanse są marne no i to szlajanie się po sądach od razu zniechęca. Raczej z żalem ale oleję tą sprawę.
  
 
Właśnie na takie myślenie liczy nasze państwo. Do oddania jest wiele milinów złotówek, a nasi "wybrani" właśnie liczą na to że po zwrot niesłusznie pobranych pieniędzy zgłosi się mało ludzi. Wyrok sądu jest jasny pieniądze zostały pobrane bezprawnie i każdy sąd musi nam przyznać rację. Z drugiej strony znając nasze sądownictwo, to sprawy będą się ciągnąć latami i wielu ludzi właśnie dlatego zrezygnuje. Akurat na taki rozwój sytuacji liczy nasz rząd.
  
 
Cytat:
2006-04-24 10:56:27, Pietrek65 pisze:
Raczej z żalem ale oleję tą sprawę.



I dzięki takim ludziom jest jak jest, a sądy standardowo mają wszystko w dupie!
A wystarczyłoby trochę zawalczyć, a w finale do tych ośmiu stówek dodać koszty własne (dojazdów, utraty zarobków itp.).
  
 
Cytat:
2006-04-27 10:24:04, piotr_ek pisze:
I dzięki takim ludziom jest jak jest, a sądy standardowo mają wszystko w dupie! A wystarczyłoby trochę zawalczyć, a w finale do tych ośmiu stówek dodać koszty własne (dojazdów, utraty zarobków itp.).


W sumie racja, łatwiej by było wziąć adwokata/radcę prawnego, ale dzięki wspaniałemu korporacyjnemu nadzorowi nad tymi zawodami żaden nie ruszy d... w takiej sprawie.
A dla nie prawnika to będzie sprawa za trudna. Sam może bym się w to bawił jakbym miał sprowadzone auto.
  
 
Cytat:
2006-04-24 10:16:50, sweeper23 pisze:
Panowie takie zapytanko mam , czy ma ktoś znajomego prawnika , albo coś takiego , żeby wiedziec jakie są szanse wygrania sprawy w sądzie o zwrot róznicy w cenie karty pojzdu?? może byśmy sie w kilku skrzyneli i pozew zbiorowy wytoczyli.


W prawie polskim nie ma pozwów zbiorowych. Sąd może połączyć sprawy do wspólnego rozpoznania, ale to nadal są indywidualne sprawy.
Nie wiem jaka jest sentencja orzeczenia TK, więc nie będę się wypowiadał o szansach kategorycznie. Choć tego typu sprawy (po orzeczeniu TK) są dość pracochłonne, choć merytorycznie zwykle nie trudne.
  
 
koszta..
prawnikiem to ja nie jestem , ale z tego co wiem, to wszelkie koszty zwraca przegranyu ( w powództwie cywilnym) nie wiem tylko jak temat będzie wyglądał w przypadku walki ze skarbem państwa..
  
 
Cytat:
2006-04-27 14:28:30, sweeper23 pisze:
koszta.. prawnikiem to ja nie jestem , ale z tego co wiem, to wszelkie koszty zwraca przegranyu ( w powództwie cywilnym) nie wiem tylko jak temat będzie wyglądał w przypadku walki ze skarbem państwa..


Tak, zwraca - uzasadnione koszty (czyli np. wynagrodzenie jednego adwokata/radcy prawnego wg stawek z rozporządzenia, chyba, że wykaże on, że uzasadnione było wyższe wynagrodzenie), ale dopiero po prawomocnym wyroku stwierdzającym, że przegrał.
Do tego czasu wszystkie koszty ponosi powód, chyba że zostanie zwolniony od kosztów sądowych (ale to bardzo rzadkie w praktyce, mając niski a regularny dochód sąd Ci napisze że możesz wziąć kredyt, bo przecież jak wygrasz, to Ci przeciwnik zwróci).
Ze skarbem państwa jest o tyle dobrze, że zasądzone koszty płaci bez gadania, bo swojego majątku nie ukryje i zawsze będzie wypłacalny

[ wiadomość edytowana przez: n0ras dnia 2006-04-27 15:00:39 ]
  
 
niemasz szans na odzyskanie kasy.

co prawda trybunal uznał pobieranie tej opłaty za niezgodne ale przepisy wykonawcze ministerstwa odrazu zamkniely drige do odzyskiwania kasy na drodze postepowania administracyjnego jednynie pozew cywilny i lata procesowania o 425pln zapomnij.
  
 
Cytat:
2006-04-30 11:29:15, Adminek pisze:
o 425pln zapomnij.



W ostatnim autoświecie jest artykół i na ich www informacje. A 425 zł to skrzynka niezłej wódki jakby nie było, a za odsetki jeszcze na ogórki, albo oranżadę starczy.