Bingo S4 i kilka pytań

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

wczoraj założyłem sobie instalacje LPG (reduktor BRC, komp. BINGO S.4)
Wszystko śmiga ok (prawie wszystko) ale:
1. Instalatorzy wpieli się w przewód z sondą lambda zamiast podłączyć ją do bingo i ECU również podłączyć do bingo (dziś jak jechałem w korku ok 1200 obr na 2 przez jakieś 5 minut, zapalił się CE z informacją: sonda lambda - uboga mieszanka, po przegazowaniu zgasł).
2. Nie podpieli TPSa więc nie działa prawidłowo CUT-OFF (po włączeniu szarpie podczas przyspieszania)

Czy moje w/w spostrzeżenia kwalifikują się do poprawienia instalacji (sam bym to zrobił bo mając schemat i interfejs nie powinno być to trudne).
I co z mikroprzełącznikami, trzeba będzie je przestawiać ?
Proszę o jakieś wskazówki, uwagi, etc.
  
 
Montaż zdecydowanie do porawki . Tylko, że jak tak zaczęli to co będzie później. Lepiej, jak będą poprawiać, to nie spuszczaj ich z oczu. Jak TPS nie jest podpięty (albo źle wpięty) to cut-off wogóle nie powinien dać się uaktywnić, bo niby skąd ma komp wiedzieć, że przepustnica jest zamknięta. Więc albo zrobią z tym porządek jak należy (możesz im podsunąć schemat pod oczy), albo demontaż na ich koszt, zwrot kasy i szukaj innego, porządnego warsztatu.
  
 
Też tak sądziłem, ale:
Po 1. w zasadzie wszystko działa ok (przyspieszenie ok, spalanie ok)
po 2. niektórzy koledzy równierz nie mają podpiętego TPSa i lambdy tak jak na schemacie i jeżdzą...

Więc wydaje mi się, że poprostu akurat ONI tak łączą te kompy... taką mają technike... jednakże jako że mam pedantyczne podejście do mojej asterki to wolałbym żeby wszystko było tip-top wg. schematu.
  
 
Co do TPS-u to brak jego podłączenia nie ma drastycznego wpływu na działanie instalacji. Pisałem (nie tylko ja zresztą) już o tym na forum w innym wątku. Jedynymi minusami są brak możliwości włączenia cut-off oraz możliwa niewielka mułowatość podczas nagłego wciśnięcia pedału gazu. Na spalanie raczej nie powinno mieć wpływu.
Natomiast podłączenie sondy tak jak u Ciebie może w przyszłości skutkować "rozjechaniem" map ECU, problemami z jazdą na benie, kłopotami z rozruchem zimnego silnika. Osobiście uważam, że skoro producent opracował jakiś schemat to nie po to, żeby jakiś gaziarz podłączał sobie instalkę w/g własnego widzimisię.
A jak z połączeniami? Czy są porządnie polutowane i poizolowane, czy może na ordynarną "skrętkę" i byle jak zawinięte izolacją? Z takiej partyzantki po pewnym czasie rodzą się wielce zagadkowe i denerwujące usterki.
  
 
Połączenia w pełni profesjonalne - lutowane, gdzie można termokurczki i izolacja a gdzie nie da rady to sama izolacja. Wszystko ładnie pospinane opaskami zaciskowymi. Dlatego co do profesjonalizmu to mam mieszane uczucia - instalacja taka że sam bym chyba lepiej nie zrobił a z drugiej strony byki w postaci TPSa i Lambdy... może to dlatego że ten zakład w większości instaluje BRC blitz...
  
 
Podejrzewam, że emulatory też masz niepodpięte i stąd Check na desce. Trzeba to uporządkować
  
 
Jeżeli chodzi Ci o emulatory wtryskiwaczy to są podpięte. A tem błąd oznacza tylko sonda lambda - mieszanka zbyt uboga (to emulator niepodpięty). Chyba więcej emulatorów już tam nie ma
  
 
Dokładnie o tym myślałem, trochę zamotałem . W każdym razie emulacja lambdy musi być podpięta bo będą problemy.
  
 
poprostu. Podpięli ci gaziarze wejście bingo do lambdy, nie przecinając połączenia z ECU. Ten sam sygnał z lambdy idzie do bingo i do ECU. Jeśli gazik się ustawi spoko to unikamy kłopotliwego programowania tzw. emulacji czyli sposobu oszukiwania ECU przez bingo podczas jazdy na gazie o czym to tak sie Koledzy rozpisywali w innym wątku.
Jeszcze raz podkreślę: Jeśli się wszystko dobrze uda zestroić.
I dobrze bo w Fiacie to zyczę sukcesów z doborem czasów emulacji żeby mu potem nie odwaliło na paliwie podstawowym.
TPS jak już Koledzy wspomnieli.