MotoNews.pl
2 Zakup używanego Espero (152462/26) - PT
  

Zakup używanego Espero

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiatm

Chcę kupić Espero i szukam pomocy...najprawdopodobniej z silniekiem 1800...no co najbardziej zwrócić uwagę przy zakupie, wiadomo idealnego używanego samochodu nie da się kupić ale można uniknąc problemów kupując autko w miarę nadające sie do eksplowatacji...a może ktoś chce sprzedać ?
  
 
Nic się nie martw, zaraz posypią się oferty.

Piotrek na przykład chce sprzedać sowją strzałę.

Krótko, bo przy pomocy wyszukiwarki znajdziesz dużo informacji.

Blacha, niestety bardzo często nadgryziona zębem czasu.
Elektryka, zwłaszcza wyposazenie dodatkowe.

To co wypisałem powyżej psuje się najczęściej.

Silnik, zawias, hamulce, przeniesienie napędu są trwałe, jeśli są w kiepskim stanie to wskazuje to na ogromny przebieg.

Powodzenia


[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2006-07-11 17:38:02 ]
  
 
No to już krok do przodu... przegladałem już ogloszenia...allegro. otomoto, byłem na giełdzie...i nic ciekawego co by mnie moglo zainteresować...obecnie porudszam się Mietkiem 124 z ale to jest zółw i ma już swój przebieg staram sie z tym uciekac...duzo osób chwali Espero; ceny nie sa wysokie...

Cytat:
Silnik, zawias, hamulce, przeniesienie napędu są trwałe, jeśli są w kiepskim stanie to wskazuje to na ogromny przebieg.



Możesz zdefiniowac zawias ? bo nie czaje o co chodzi ?
  
 
zawieszenie......
  
 
aha...to przez te upaly jakos nie przetwarzam danych z nalezytą predkoscia...a co najbardziej w zawieszeniu Espero moze sygnalizować na duzy przebieg autka ?
  
 
Ja też sprzedaję swojego esperaka.Ale tak,żeby go nie sprzedać
  
 
Cytat:
Ja też sprzedaję swojego esperaka.Ale tak,żeby go nie sprzedać



uuu...a to ciekawe...ja mam podobnie znajomi chca kupować mojego Miecia a ja wole zeby sobie stal i rdzewial...
A tak serio to czekam na poważne propozycje...jak z W-wy to bede tam we czwartek i chetnie poogladam jakies ciekawe zadbane egzemplarze...no i najlepiej w dobrej cenie...
  
 
Jesteś pewien swojej decyzji? Przesiądziesz się z dobrego ale starego auta, na gówniane stare auto. Bez sensu alternatywa. Zamieniać jednego złoma, na drugi. Przynajmniej ten pierwszy jest Ci znany, wiesz co jest do zrobienia, jakie ma niedomagania - no i ruda w 15 letnim mesiu jest nieporównywalnie mniejsza niż w 8 letnim złomiaku.
  
 
Cytat:
Jesteś pewien swojej decyzji? Przesiądziesz się z dobrego ale starego auta, na gówniane stare auto. Bez sensu alternatywa. Zamieniać jednego złoma, na drugi. Przynajmniej ten pierwszy jest Ci znany, wiesz co jest do zrobienia, jakie ma niedomagania - no i ruda w 15 letnim mesiu jest nieporównywalnie mniejsza niż w 8 letnim złomiaku.



Stary sprawa wyglada tak, że potrzebne mi na "gwałt" drugie autko...gdzie słowo gwałt znaczy, że dziewczyna musi mieć czym dojechać do pracy...mam sobie kupić od jakiegoś dziecieka Golfa z motorkiem 1,4 ? słuszną wytyczyles uwagę ale skoro już to powiedz mi co ja mam w tej sytuacji zrobić...?
  
 
Cytat:
2006-07-11 19:37:26, piotr_ek pisze:
ruda w 15 letnim mesiu jest nieporównywalnie mniejsza niż w 8 letnim złomiaku.


Przesadzasz, gdybyś zobaczył moje 11 letnie Espero, to praktycznie nie ma tam rdzy, wcześniej też miałem Espero 95 rok i rdzy nie było (jedynie trochę purchli od wewnętrznej strony drzwi). Fakt że to są auta z Niemiec.
Nie mam pojęcia od czego to zależy ale Esperaki z Niemiec praktycznie są bez rdzy, mieszkam blisko granicy, sporo esperaków tu widziałem i wiem co mówię.
Nie namawiam do zakupu Esperaka z Niemiec, bo i w Polsce są egzemplarze świetnie zabezpieczone przed korozją, ale generalnie jak chcesz kupić Espero to bierz z Niemiec. Poza niedziałąjącą klimą i termostatem nic złego Cię tam nie może spotkać !
  
 
A mógłby któryś z panów podać jakieś ceny Esperaków...bo w sumie to jest najważniejsze przy zakupie auta...
  
 
Ja swoje kupiłem dokładnie rok temu z przebiegiem 127 tys z 97 r wersja bez poduszki i bez klimy 1,5 16 V. Ogólnie nie narzekałem przez rok za wyjątkiem plastyków i nietypowych usterek drobnych. Przez ten rok zrobiłem 30 tys byłem na Chorwacji. Fakt że kupiłem go od swojego "BOSSA" ktory przes sprzedaza zmienil mi rozrzad i inne pierdol. Ja przez rok zrobilem to co trzeba bylo zrobic przy takim autku: doprowadzilem do porzadku plastyki by nie skrzeczaly wyeliminowalem stuki amorki, tarcze klocki, szczeki bebny zalozylem nowa instalke lpg u szwagra usunalem zaczatki rdzy, no i przedewszystkim tak jak koledzy mowia doprowadzilem elektryke do ladu bo strasznie w tych autkach sniedzieja styki a to szyby sie nie uchylaly a to klakosn nie chodzi a to kontrolka paliwa ale wystarczyl elektrosol i papie scierny i jest git. ogolnie jestem zadowolony.
  
 
Ja swojego kupiłem też rok temu.Z tym,że w przeicwieństwie do misiekwwa mój jest full opcja w automacie,silnik 1,8 i pochodzi z niemiec.Jako,że wolę na zimne dmuchać wymieniłem hamulce z przodu (tarcze,klocki,zaciski), rozrząd (z powodu stukającego napinacza) i uszczelkę pod głowicę. A poza tym to leję i jeżdżę.
  
 
Panowie a jakieś ceny podacie czy macie stracha... z tego co wiedzie to model z 94 roku można nabyć za 4 tys...czy warto sobie takim czyms zawracać glowe ?
  
 
Cytat:
2006-07-11 21:11:44, Exar pisze:
Panowie a jakieś ceny podacie czy macie stracha... z tego co wiedzie to model z 94 roku można nabyć za 4 tys...czy warto sobie takim czyms zawracać glowe ?



Espero na rynku jest od 1996 roku, więc jakim cudem ktoś sprzedaje furę z 1994 ??

Źródło Korea
  
 
Sorry pomyłka...
  
 
Cytat:
2006-07-11 21:36:24, -JACO- pisze:
Espero na rynku jest od 1996 roku, więc jakim cudem ktoś sprzedaje furę z 1994 ?? Źródło Korea


Raczej od 1995.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Dobra,ceny: można kupić samochód za 3 tyś zł i opowiadać wszystkim jaki jest super.Wszystko zależy od tego co dla kogo jest super:kumpel miał samochód-4 łyse opony,hamulec działał tylko na prawy przód,tył wyciął bo przewód padł, ale oczywiście czarne szyby,tuba w bagażniku itp.I dla niego auto było super.Można kupić samochód z 3 tyś i płakać na forum że to się popsuło,czy tamto.Byle jakiego esperaka można już nabyć za 6 tyś zł.Ale nie oszukujmy się:samochody naprawdę zadbane nie sprzedaje się za 5-6 tyś.Jeżeli nie ma chętnych to lepiej już jeżdzić do końca i utopić dziada w wiśle Ale jeżeli zdecydujesz się na auto klasy espero za 3 tyś.to odłóż sobie następne 3 na naprawy.
BTW-trafiłeś do ekskluzywnego klubu.Gentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach,gentelmeni je po prostu mają
  
 
Cytat:
2006-07-11 21:43:48, Adam4302 pisze:
Raczej od 1995.



To chyba z importu, bo z Żerania zaczęły schodzić w 1996 roku, wersja 1,5 bez wspomagania.
  
 
Cytat:
BTW-trafiłeś do ekskluzywnego klubu.Gentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach,gentelmeni je po prostu mają



Różnie to można interpretować...
Sytauacja na rynku samochodowym szaleje, a ja jestem w takiej sytauacji, że nie mogę kupić samochodu za powiedzmy 20 tys bo skarbówka by mnie chyba rozszarpała...wszyscy wiemy o co chodzi...
Wiem, że idealnego autka sie nie kupi ale mozna kupić samochód wzglednie nadajacy sie do eksplatacji...3 tys to przesada ale ogladalem Espero np za 4,5tys i bylo nawet zadbane, a zaplacić 6-7 tys za marke Daewoo Espero to tez chyba przesada...
Powiem tak chcialem sprzedać mojego Mietka 124 blachy w stanie nienejciekawszym ale technicznie zyletka... chcialem 3tys i zainteresowanych zero...