Coś mi się to przestaje podobac....

Pierwszy raz odwalił mi essi numer w zeszłe lato .
Postawiłam samochód na chwilke a potem juz nie chciał odpalić. sholowalismy go do elektryka i.... pod bramą odpalil.
Zimą, wiadomo nieskie temperatury zdażyło się raz czy dwa, hol i do przodu. Przez 6 miesięcy był spokój więc chyba jego poprzednie grymasy nie maja nic współnego z obecnym.

Od trzech tygodni znów jest probem, tak co trz dni samochód mi nie chce odpalać.

Kręci ładnie, nawet za ładnie . Trochę wyglada jak by iskry nie było i obciążenie na aku. Wystarczyczy go bujnąć ( pociągnąć innym, a wczoraj to juz pprostu go pchneliśmy) nawet dwa metry i odpala bez problemu.

Mam swoje podejżenia ale poczekam jeszcze na wasze opinnie.

Niestety drogo to widze

fordzik 91 r. 1,4 z gazem

Hm.... a co ma do tego rozrusznik skoro samochód ładnie kręci?
Może czegoś nie kumam

Ja podejżewałam jakiś czyjnik, ale jaki ????

Ja wczoraj tez mialem maly problem z odpalenie ale jak poruszalem kablami przy rozruszniku to odpalil.

Zostawilem samochod na jakies 5-10 min i nie chcial odpalic to mylalem ze aku padl bo juz cieko piszczal ale jak juz pisalem poruszalem kablami przy rozruszniku to odpalil no to wiec proponuje odkrecic kable, przeczyscic kancowki kabli i podlaczyc i napewno bedzie odpalac

Cytat:

2006-05-11 17:45:37, olaola1 pisze: Gdzie jest ten czujnik? aby zlokalizować kostkę.

przy bloku, na dole w okolicach łaczenia skrzyni z silnikiem

Cytat:

Pytlar Ty obcykany juz jestes jak malo kto Tylko czytanie tekstu ze zrozumieniem marnie idzie Ale spamer jestes 1 klasa