Nie odpala mimo nowego rozrusznika itd

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.

Mam taki problem juz dawno temu cos sie w essim schrzanilo i przestal normalnie zapalac, szlo mu to opornie jakby mial zapalic tira, wiec zmienilem akumulator, nie pomoglo, wymieniono szczotki i co tam si ejeszcze dalo w rozruszniku (robil to facet na codzien pracujacy w Transporcie Poczty i zna dobrze BOSHA) przez chwile bylo dobrze a potem znowu pchanie. Jak jest zimny to zapala bez problemu, czasem tylko z oporem, ale jak jest cieply poprzejechaniu kilkunastu-dziesieciu kilometrow, to za cholere go nie odpali, musze pchac
Moze ktos ma jakis pomysl bo ja juz zglupialem, a nie znam sie tak dobrze na silnikach zeby to zdiagnozowac, choc zreszta sasiad mechanik tez nie kuma o co chodzi.
  
 
standard w essim jak sie nagrzeje to nie pali, poszukaj w arch. było tego pełno opisane.
  
 
ehh cos tam znalazlem ale to nie na moja glowe, martwi mnie tylko to ze nasi "uczeni" mechanicy tez nie potrafia rozwiazac tego problemu, moze to jednak wina przegrzanego rozrusznika, moze jakies pomysly jak go odizolowac od silnika?
  
 
w niektórych autach jest osłana termiczna ale tutaj chyba trzeba lekko odchudzić bo on puchnie i dotyka magnesów.
  
 
nie wiem jaki masz silnik ale kiedys miałem podobnie w mitsubishi zimny normalnie palił a nagrzał sie to nie chciał kręcić zrobiłem rozrusznik i dalej lipa była aż kiedyś zagadałem z facetem pokazałem mu i opóznił minimalnie zapłon i po problemie było
  
 
a ja mam tak, że jak wentylator od chłodnicy pracuje to rozrusznik nie kreci. Jak się wyłączy to odpala bez problemu
  
 
Witam!
Tak więc nie chodzi tu o problem z zapaleniem silnika jak jest ciepły silnik tylko nie chce rozrusznik kręcić wogóle? Czy może rozrusznik kręci a samochód nie zapala?
  
 
Przedewszystkim silnik 1.6 benzyna wielopunktowy wtrysk rocznik 1990 po sierpniu
To jest tak...
Jak jest zimny to zapala normalnie, rozrusznik kreci prawidlowo jak kazdy bosh chyba lkekko z oporem, ale kreci smialo
ale jak jest cieply to tak jak wiekszosc pewnie miala zachowuje sie jakby sie akumulator rozladowal albo mial zapalac tira i nie odpala, trza go wtedy pchac. Racje zapewne maja koledzy co pisza ze tam jakas oslona termiczna by sie przydala,
ale pytanie jak sie tego problemyu pozbyc?
wepchnac jakas blache z odbijaczem termicznym miedzy rozrusznik a silnik?
  
 
Cytat:
2006-05-12 13:49:46, fotograf pisze:
Przedewszystkim silnik 1.6 benzyna wielopunktowy wtrysk rocznik 1990 po sierpniu To jest tak... Jak jest zimny to zapala normalnie, rozrusznik kreci prawidlowo jak kazdy bosh chyba lkekko z oporem, ale kreci smialo ale jak jest cieply to tak jak wiekszosc pewnie miala zachowuje sie jakby sie akumulator rozladowal albo mial zapalac tira i nie odpala, trza go wtedy pchac. Racje zapewne maja koledzy co pisza ze tam jakas oslona termiczna by sie przydala, ale pytanie jak sie tego problemyu pozbyc? wepchnac jakas blache z odbijaczem termicznym miedzy rozrusznik a silnik?


Odpowiadacie jak nasi Politycy ( bez urazy). Gadaja tak aby nic nie powiedzieć.


Nie prościej napisać:
Jak zimny to ładnie kręci, a jak ciepły to nie kreci albo czasami jeden obrót zrobi.
Czy tak trudno to napisać ???


  
 
Cytat:
Odpowiadacie jak nasi Politycy ( bez urazy). Gadaja tak aby nic nie powiedzieć.


Nie prościej napisać:
Jak zimny to ładnie kręci, a jak ciepły to nie kreci albo czasami jeden obrót zrobi.
Czy tak trudno to napisać ???



o przepraszam jak chcial kolega wyjasnien to mu odpisalem, a wczesniej bylo w miare krotko i zwiezle

Chodzi tu przeciez wreszcie o rozwiazanie problemu a nie o wdawanie się w poprawną polszczyznę ...

Ja tam się nie gniewam

a dzisiaj znowu pchalem bo zrobilem z 50km i sie zgrzal biedaczek
sie mowi trudno i pcha dalej
pozdro
  
 
a mnie jak dzisiaj wkurzyl samochod... pojechalem sobie z dziewczyna do lasu pozbierac kwiatki,i chcemy juz wracac a tu zonk!! nie chce odpalic bydle!! chyba siedzielismy jeszcze z pol godziny i czekalismy az sie mu zachce laskawie odpalic!! a juz pol roku byl spokoj...
  
 
Cytat:
2006-05-13 23:19:17, fotograf pisze:
o przepraszam jak chcial kolega wyjasnien to mu odpisalem, a wczesniej bylo w miare krotko i zwiezle Chodzi tu przeciez wreszcie o rozwiazanie problemu a nie o wdawanie się w poprawną polszczyznę .


Tu nie chodzi o poprawna polszczyzne, tylko o krótką, zwiezłą odpowiedź dokładnie na temat.

niestety, w wielu odpowiedziach trzeba sie domyslać o co w nich chodzi.

Cytat:
ale pytanie jak sie tego problemyu pozbyc?
wepchnac jakas blache z odbijaczem termicznym miedzy rozrusznik a silnik?


Wystarczy wirnik lekko przetoczyć.



[ wiadomość edytowana przez: Slawko dnia 2006-05-13 23:30:43 ]
  
 
Cytat:
a mnie jak dzisiaj wkurzyl samochod... pojechalem sobie z dziewczyna do lasu pozbierac kwiatki,i chcemy juz wracac a tu zonk!! nie chce odpalic bydle!! chyba siedzielismy jeszcze z pol godziny i czekalismy az sie mu zachce laskawie odpalic!! a juz pol roku byl spokoj...



ehhh to się romantyczny nastrój popsuł

slawko nie gadaj, az tak nie zakrecilem, choc mi sie czesto zdaza, lepiej napisz czy masz jakis pomysl z tym badziewiem, zebysmy z kolegą pytlarem nie mieli przygód na łąkach po zbieraniu "kwiatków"
  
 
ale wirnik jest wporzadku i dalej lipa z zapalaniem
  
 
ja wiem ze na to nie ma juz rady.... rozrusznik mam jak nowy!! wymienione w nim wszystko co sie dalo!!:X akumulator nowy!! dodatkowa masa bezposrednio pod rozrusznik.... spokoj mialem przez pol roku... ale ostatnio znowu mu zaczyna odbijac... czasem mam go dosc...
  
 
Cytat:
2006-05-13 23:35:39, fotograf pisze:
ale wirnik jest wporzadku i dalej lipa z zapalaniem


Ja nie mówie, ze jest zły, tylko jak sie nagrzeje to puchnie, wystarczy przetoczyc wirnik, tak aby zmniejszyc średnice o ok 0.5mm.

Nie wiem jakiego rodzaju macie te rozruszniki, bo jamam z układem planetarnym i nie mam problemu. Mozliwe, ze pod wpływem temperatury oprócz puchniecia wirnika, przyciera sie na tulejach(załóżmy, ze ktos je nasmarował[smar "schnie"], zamiast namoczyc w oleju).
  
 
Zróbcie tak:
rozebrac rozrusznik
obejrzec wirnik czy nie ma sladów otarć(w miejscu gdzie sa uzwojenia)-jesli tak , to przetoczyć i dalej nie czytać tylko złozyć.
wymyć łozyska slizgowe(tuleje),
nalać oleju w te tuleje i poczekać az olej "wsiaknie" (tak ok 30-60min)
szmata wytrzec do sucha i złozyć całosc(ta zebatka po której chodzi bendix musi byc dobrze nasmarowana jakimś smarem molibdenowo-grafitowym)

ewentualnie wywalic łozyska slizgowe kupic nowe(koniecznie z brązu) nasaczyc olejem (zanurzyc w oleju na ok 30min)
wytrzeć do "sucha"(nie myć)
złozyc.




[ wiadomość edytowana przez: Slawko dnia 2006-05-14 00:08:22 ]
  
 
szybsza metoda nasiakania tulejek jest przytkac palcem jedna strone wlac oleju i przykryc drugim palcem od gory i scisnac zeby olej zacal saczyc sie ze scianek tulejki na zewnatrz
  
 
hmm zabawy co niemiara ale moze cos to da. dzieki koledzy bede probowal kombinowac. dam znac znajomemu i przetoczy ten wirnik. a tulejki mialem wlasnie nasaczone olejem, tak mowil jak mi oddawal rozrusznik. co bedzie dalej dam znac.
pozdrawiam z pochmurnej warmi