Przegląd techniczny

Robiłem dzisiaj obowiązkowy przegląd techniczny omci. Wszystko wyszło pięknie ładnie, zapłaciłęm 163zł bo to z gazem. Zastanawiam się jednak, czy jezeli np miałbym złą zbieżność która wyszłaby na badaniu, czy wtedy diagnosta ma obowiązek ją ustawić w cenie badań (163zł), to samo dotyczy świateł.

Są to typowe usterki które w wiekszości wypadków załatwiamy regulacją, czyli nie wiążą sie z wymianą czegokolwiek.

Napewno nie wymienią amorków, ale mysle ze zbieżność powinni skorygować "gratis".

Macie jakieś doświadczenia z praktyki?

ps.
koła mam zbiezne o 0,2, czy to jest w normie według was?

Stanowisko diagnostyczne jest do badania, a nie do robocizny, czasem mogą światła poprawić śrubokrętem jak zechce.
Ustawienia zbieżności robią na innym stanowisku bo to wymaga więcej czasu. I tak jest chyba wszędzie.

Pozdr.

moga sprawdzic u mnie maja takie metalowe cusiki jak sie na to wjedize to wychodzi czy cos nie tak zbieżnością, ale nie pamietam by ktos kiedys powiedzial ze cos jest nie tak i mial problemy bo nie bylo zbieżności

Nie wiem jak gdzie indziej - zawsze mam na przeglądzie sprawdzaną zbieżność. Ale ustawienie to osobna sprawa i za to się płaci - od 60 zł - po ponad 80 za pełną diagnostykę komputerową z ustawieniem zbieżności. Ale warto to robić - przynajmniej opon nie drze i likwiduje nieprzyjemne drgania kierownicy - nie ma co oszczędzać