Jaki sterownik zastosowac?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam w zwiazku z tym iz moj aktualny komputer gazowy przestal w zasadzie juz calkiem dzialac chcialbym zastapic go jakims innym zamiennikiem.
Z tego co slyszalem warto kupic jakies polskie moduly...
czy ktos moze cos polecic?
chcialbym miec miarodajne wskazywanie ilosci gazu w zbiorniku, awaryjne odpalanie z gazu no i zeby to jakos spojnie wszystko dzialalo z kompem auta - zeby i nie trzeba bylo ciagle resetowac ecu samochodu po jedzie na gazie!
samochod: xsara 1.6
instalacja to landi renzo z komputerem: lcs1v05er

i jak to jest do konca z zamiana takiego komputera czy ktos z podstawowa wiedza "mechanika" moze sobie z tym sam poradzic?

pozdrawiam
  
 
polecam bingo-kme pozdr
  
 
Polecam Bingo, konkretny komp. Duże możliwości regulacyjne, start awaryjny na gazie możliwy tylko po podłączeniu fejsu serwisowego. Poziom paliwa cztery diody zielone i czerwona. Najlepszy wskaźnik to licznik kilometrów. Pozdrawiam!
  
 
Tak jak pisali poprzednicy, również polecam Bingo, jeśli koniecznie chcesz mieć pełne wskazanie LPG to trzeba Bingo S (zestaw), ale ja bym nie liczył na ten wskaźnik bo jest baaardzo niedokładny, nie tylko zresztą w Bingo, w innych kompach też nie działa to najlepiej. Tak więc zgodnie z tym co napisał Omegolot, najlepszy wskaźnik to dzienny licznik kilometrów.
  
 
Także polecam Bingo, wcześniej miałem instalkę na tym sterowniku i byłem bardzo zadowolony, żadnych problemów jednak odpowiednia konfiguracja też nie jest bez znaczenia.
  
 
dzieki za wypowiedzi...
czyli rozumie ze najlpeiej kupic bingo mozece podac za ile i gdzie najlpiej go zamowic?
druga sprawa czy zakladac go samemu czy lepiej oddac auto do gazownika? - ile moze sobie zawolac za taka usluge?

i sprawa rozruchu awaryjnego z gazu - rozumiem ze nie da sie tego tak zaprogramowac zeby wymusic rozruch odpowiednia kombinacja przelacznika gaz/benzyna?

a co sadzicie o komputerze stad100 -posiada emulacje wtryskow i sondy l, cena jaka znalazlem to 380zl warto to zalozyc?
  
 
Za bingo M z montażem i regulacją dasz jakieś 350, w sklepie kosztuje ok. 270 zł. Co do montażu to ja bym to dał gazownikowi (nie jest to co prawda wielka filozofia )bo jak coś spierdaczy to on będzie bulił, nie Ty. W sofcie uaktywniasz opcję rozruch awaryjny i już możesz palić z LPG. O stagu się nie wypowiadam bo go za dobrze nie znam, ale opinie to słyszałem kiepskie.
  
 
a co powiecie o Datec Basic Plus? warto? Jest w kuszacej cenie ale jak go porownac do np Bingo?
  
 
Nie znam niestety, więc się nie wypowiadam. Ale ktoś niedawno dopytywał się o bingo i cena też już nie jest wcale taka wysoka zdaje się to było 250 zł. A elektronika sparwdzona.
  
 
Ja sam zakładałem Bingo M. Miałem Blitza i go wywaliłem i nie żałuje. Razem z pozbyciem się tego starego badziewia i porządnym polutowaniem Bingo jakieś 3 godziny + regulacja godzinkę bo się bawiłem W życiu nie dał bym do gazownika, żeby mi to robił nawet jak by dopłacał (no ale się znam na elektronice i lutowaniu )
  
 
Do kolegi Borysa. Z informacji na stronie producenta wynika:
Zdecydowanie uboższy w funkcje jest DETEC.
Niektóre wady:
1. Brak konfiguracji punktu wyjściowego silnika krokowego tzw PWA ani możliwości regulacji prędkości reakcji krokowca. ( i w BINGO i w AL-700 takie możliwości są ) Baaaardzo pomocne narzędzie z dynamiką i wszelkim bujaniem się.
2. Brak Cut Off,
3. Aby wejść w programowanie trzeba przełączać switch na centralce, więc każdorazowo trzeba ją odkręcać,
4. Tylko do tego kompa kabelek, żaden typowy nie podejdzie.
5. Brak możliwości zmiany opcji przełączania na gaz, czy to w górę czy w dół obroty. (chyba, że przeoczyłem, ale są tacy co mi to zaraz przypomną).
6. Brak możliwości modelowania czasów emulacji lambdy ( o co tyle wyzwisk padło już na forum).
7. Brak możliwości zastosowania czujnika temperatury, niedocenian ego przez szerokie grono.
Wszystko to moje subiektywne odczucia!

EEEEE wystarczy. To są wyszczególnione tylko różnice pomiędzy DATEC a BINGO.
Na plus:
metalowa obudowa, cena,
  
 
no jednak padlo na Datec'a..... zobaczymy jak sie bedzie spisywal
Niedlugo testy w dwoch Escortach
  
 
Cytat:
2006-05-17 22:29:26, borys pisze:
no jednak padlo na Datec'a..... zobaczymy jak sie bedzie spisywal Niedlugo testy w dwoch Escortach



A co przesądziło, ze w wybrales własnie ten? Oby działał bez kłopotów.
  
 
Ja smigam na AL-700. Duze mozliwosci regulacji, ponoc najlepsza emulacja sondy lambda.
Wada to (ponoc) duza awaryjnosc.

Jako ciekawostka podam, ze na allegro sa takie wskazniki poziomu gazu w butli ktore montuje sie na ten maly wkazniczek na butli i wewnatrz auta masz taka linijke z diod LED. Sama linijka to lipa ale ten czujnik mozna latwo przerobic (jesli sie ma troche wiedzy w zakresie elektroniki) aby dzialal z oryginalnym wskaznikiem paliwa na desce rozdzielczej. Wowczas jadac na gazie wskaznik bedzie pokazywal poziom gazu a na benzynie poziom benzyny.
  
 
Cytat:
2006-05-18 08:37:04, Esper pisze:
A co przesądziło, ze w wybrales własnie ten? Oby działał bez kłopotów.



Cena 250zl (komp+krokowiec+wiazka+przelacznik z linijka led+czujnik halotronowy) i 2-letnia gwarancja
Ponoc i to ze jego czas reakcji na sygnaly wejsciowe (obroty, sonda i wycylenie przepustnicy) jest ponoc znacznie szybszy od pozostalych..... 0,2s (cala reszta ponoc ma 0,5s jedynie kompy os sekwencji maja ok. 0,1s)
  
 
Sprawdź kolego jak byś mógł taką rzecz:
Byłem przy tym jak goście programowali Deteca i co mi się rzuciło to koszmarnie długi czas reakcji na ekranie na to co dzieje się w aucie.
Nie mówię, że powoli reaguje na zmiany. Mówię, że bardzo powoli odświeża obraz.
Czy tylko u nich tak było?
  
 
jak tylko przyjda paczki i zamontowuje wszystko to napisze co i jak bylo