Co zamiast Toyoty ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak sie zastanawiam w jakich samochodach byscie sie widzieli poza Toyota (Leksem tez ) tzn, jaki inny wozek zamiast toyki moglibyscie miec (w podobnych granicach cenowych) . Piszczie tez czy planowaliscie kupno Toyoty czy poprostu tak sie fartem zlozylo ze sie taka trafila

Ja osobiscie nie szukalem Toyoty, chcialem cos niemieckiego, ale znajomy powiedzial ze ktos ma do sprzedania Carine za rozsadne pieniadze no i siakosc jakos do mnie trafila . A oprocz Toyki widzialbym sie w jakies becie e36, opel vectra b, peugeot 406/306 ,audi a4, Passat itp.itd.
  
 
czap czap ty lubisz eksperyment
może reeboka







sorka za OT

[ wiadomość edytowana przez: rsuhy dnia 2006-04-28 22:11:35 ]
  
 
a nie masz Adidasa ?
  
 
niestety jeszcze nie
może wkrótce
  
 
Mój zakup planowany był od kilku lat Klapki na oczy i musiała być Corollka. Mam sentyment do tego modelu (E11 - piękności)
Jeśli nie Toyka to.........................NISSAN ale nie te najnowsze modele. Ostatni ładny to Primera z 2000r.
Co do niemiaszków i żabojadów to wolę się nie wypowiadać
P.S. Zawsze lubiłem kung-fu i samurai
  
 
Jeśi nie Toyota to jak dla mnie to Honda (najchętniej accord) albo Mazda (626 lub siakiś Xedos)
  
 
U mnie Toyta to całkowity przypadek. Kilka miesięcy temu ojciec spotkał faceta od którego kupił tą Corolkę, facet się pyta czy zmieniłby teraz na inną markę. Odpowiedział mu : NIEEEEE
A ja jako, że najczęściej PUGiem jeżdzę to podobuje mi się P406, chyba też dlatego że najbardziej przypomina Toyotę i wierzę bardziej w jakość PUGa niż VW itp
  
 
Prius
Nie no to oczywiście moja ulubiona marka. Coś poza Toyką?? Kurcze no nie wiem...jakoś się tak już przyzwyczaiłam. Może faktycznie Honda

A z zakupem to mi się Toyota zawsze marzyła ale stwierdziłam, że nigdy nie będzie mnie stać nie dość, że na własny samochód to jeszcze na Toyotę wiedziałam jednak od poczatku że to nie będzie nic made in deutsch. Jak się okazało rodzice postanowili wspomóc i już wiedziałam że to będzie Toyota (brat miał to mu pozazdrościłam). Od razu telefon do Wernera i po tygodniu stałam się szczęśliwą właścicielką Corolli. Miała być mała Starletka a wyszło "trochę" inaczej. E8 od pierwszych chwil mi się nie spodobała (polonez w wersji japońskiej) ale przekonałam się bardzo szybko że to świetne autko i już w ogóle nie przypominała poldka
  
 
No wlasnie co jest z tym Peugeotem niby taka bylejaka marka, a ciagle slysze ze ludzie go chwala ?

Ja jeszcze moglbym miec jakiegos mitsubishi galanta albo lancera , jakas honde tez bym pewnie przygarna
  
 
Cytat:
2006-04-28 23:01:38, CzapCzap pisze:
No wlasnie co jest z tym Peugeotem niby taka bylejaka marka, a ciagle slysze ze ludzie go chwala ?


205 miałem i było ok, 406 ponoc jest ok, ale 307 to juz ponoc bardzo awaryjne auto...

Cytat:
Ja jeszcze moglbym miec jakiegos mitsubishi galanta albo lancera , jakas honde tez bym pewnie przygarna


O właśnie.. ja też i jeszcze subaru...
  
 
Cytat:
2006-04-28 23:03:33, Pigletto pisze:

205 miałem i było ok, 406 ponoc jest ok, ale 307 to juz ponoc bardzo awaryjne auto...

O właśnie.. ja też i jeszcze subaru...


Mi sie wydaje ze Pugi popsuly sie odkad weszlo brzydkie 206 , 307 i 407 to tragedia jesli chodzi o wyglad, z jakoscia pewnie tez juz gorzej ...
Cytat:
O właśnie.. ja też i jeszcze subaru...


O wlasnie subaru
  
 
Toykami jeżdże od kilkunastu lat począwszy od Corolki z 1988 a skończywszy.......też na Toyocie pod inną nazwą handlową .
Z aut które jeszcze miałem do gustu przypadła mi Honda,dobra i sprawdzona marka i jeśli miałbym wybierac to właśnie Hondę (popatrzcie,to jest chyba maniactwo w temacie japonczyków,jeszcze tylko mi zostało skośnooką żonę posiadać )
  
 
Cytat:
2006-04-28 23:10:03, is155 pisze:
(popatrzcie,to jest chyba maniactwo w temacie japonczyków,jeszcze tylko mi zostało skośnooką żonę posiadać )



a ja męża ale to raczej wykluczam
  
 
Cytat:
2006-04-28 23:13:24, madzia_83 pisze:
a ja męża ale to raczej wykluczam



Madzia nie zarzekaj się,miłość do japończyków jest zarażliwa
  
 
Cytat:
2006-04-28 23:07:20, CzapCzap pisze:
O wlasnie subaru



ale tylko imprezyjna lub foresterowa
  
 
Cytat:
2006-04-28 23:03:33, Pigletto pisze:
205 miałem i było ok, 406 ponoc jest ok, ale 307 to juz ponoc bardzo awaryjne auto...



A ja dodam, że mam 305 i jest OK
I wszysko było super do czasu 206/307......


Ale po co tu myśleć o innych autach jak są Toyoty
  
 
A moja tojka to też przypadek...
Kupił ją dziadek w 1987 za zielone u dealera, potem mieli ją rodzice, zakochałem się w niej .. Najpierw były randkia teraz to już trwały, dojrzały (oboje jesteśmy dorośli) związek

Za kilka latek pewnie trzeba będzie coś kupić bo szkoda już będzie tojki do jazdy na codzień. Nie wiem co to będzie. Nissanem ostatnio jechałem i kurcze japoniec to japoniec. Inna generacja (Almera 2000r) a tak podobnie sie tym jeździ... znakomicie zresztą.
Hondy i Mazdy też lubie. Tylko jak tu kupić jakiś nie-wynalazek

Pozdrawiam
  
 
ehh zamiast toyki kupil bym se to
  
 
Ja bym takie Accorda sie nie powstydzil


Rsuhy a ja sedanke wole Klik



[ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2006-04-30 00:10:45 ]
  
 
Cytat:
2006-04-29 23:15:26, CzapCzap pisze:
Rsuhy a ja sedanke wole dwulitrowa Klik



No wiadomo! Sedan no i od dziadka!