Rysa na aucie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam zrobiona dzis ryse dlugosci 1 m nie jest gleboka ale widac ja strasznie, czym ja usunac? Myslalem nad kredka taka do rys ale nie wiem czy ona nie bedzie schodzic, doradzcie cos szybko prosze
  
 
Z kredką to daj sobie spokój.Ładnie to wygląda.........na reklamach .Mogę jedynie doradzić,żebyś sobie kupił lakier zaprawkowy z pędzielkiem (jak do paznokci) i delikatnie pokrył rysę.W profilu masz,że to zielony,czyli możesz mieć kolor 42U, albo 41L (chyba?).A taki lakier kosztuje aż 7,50
  
 
no ale to bedzie chyba duzo wiecej znac niz po kretce
  
 
Dobra,jeżeli wyjdzie ci z kredką to daj znać.Powodzenia.Znam kilka osób,które próbowały to zrobić kredką.I g... z tego wyszło .Wiesz co to jest ta kredka?To jest nic innego jak trochę bardziej miękka kredka świecowa,która po prostu maże i nic więcej .
Podobna rewelacja,jak spray do tablic rejestracyjnych
  
 
zastanawialem sie czy nie dam auta do lakiernika na polerowanie tylko ile moze to kosztowac i czy tu usunie rysy. Rysy nie sa glebokie po jak mam mokrego palca i przjede po rysie to tak jakby znikala



[ wiadomość edytowana przez: pablo_ns dnia 2006-04-15 23:12:58 ]
  
 
Spróbuj sam.Pasta TEMPO.
  
 
nie chce bardziej zjeb... a tak to przynajmniej sie bedzie swiecil jak psu.. Ile moze mi krzyknac za takie cos?
  
 
pasta tempo i jedziesz, nie ma czego zjebac....

ona czyni cuda
  
 
witam.. mnie wielki piatek teakze nie rozpieścił.. jechalem sobie do pracy jak pan Bóg przykazał a tu mi gosc ze skrzyżowania wyjechał i w tylny zderzak zachaczył.. jak w lusterku zobaczyłem jak szkła leca i plastyki to pomyslalem ze mi pół espero wyrwał.. na szczescie to były jecgo elementy.. mi jedynie zderzak porysował.. policje jego wine uznała. PZU (sprawcy) wypłaci mi 1028zł. pasta tempo usunęła juz 3/4 rys.
  
 
mieliscie racje tempo prawie wszystko puscilo jeszcze raz zrobie i bedzie ok. Zastanawiam sie czy nie kupie sobie polerki. Jak czesto mozna stosowac ta paste?
  
 
panowie kicha po 1 deszczu tempo zeszlo i rysy sa.
  
 
Miałem drobną stłuczkę (tempo było niezłe), i teraz mam tylne koła w miejscu połączenia dachu z przednimi słupkami.

Jaką pastę mi polecacie?
  
 
no i tak miało być... a z polerką sobie odpuść, kiedyś też naczytałem się postów, kupiłem polerkę, specjalną pastę (już nie pamiętam jak się nazywała, ale cholernie droga i z wodą się ją używało) i niestety gófno - lakier w naszych autach jest kiepskiej jakości i jak się nie ma super wprawy to można tylko sobie zaszkodzić. Tak więc albo lakiernik za 200-300 zł od elementu - albo sobie odpuść (wiem, wiem, że to tak ciężko olać i na początku się chce aby wszystko było pięknie - ale spokojnie za jakiś czas ci przejdzie i będziesz miał to w d. )
  
 
ech jeden w klubie ktory mnie rozumie
  
 
Cytat:
2006-05-21 22:21:29, Padre_cornelone pisze:
Miałem drobną stłuczkę (tempo było niezłe), i teraz mam tylne koła w miejscu połączenia dachu z przednimi słupkami. Jaką pastę mi polecacie?

jeszcze cos madrego czy na dzisiaj koniec?
  
 
Radio wreszcie się odblokowało z kokpitu