Rzeczywiste koszty gazu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanko do uzytkowników aut z instalacją gazową o rzeczywiste koszty gazu. Na stronach internetowych reklamujacych instalacje gazowe sa takie gotowe kalkulatory, które to obliczają, jednak jest to chyba nie do końca ok. Wiele kosztów ukrywają (czeste awarie i przeglady instalacji). Jak to jest w rzeczywistosci z tymi kosztami?
Pytam, bo kupiłem Poniaka 1.5 czyty gaźnik, robie ok. 15 tys. rocznie i nie wiem, czy powinienem go gazować.
  
 
Jeżdze z instalacją gazowa od lipca zeszłego roku, i bardzo sobie chwale. Zero awarii, zero problemów jedyne co denerwujące to spadek mocy. Jeśli chodzi o koszty których nie przewidziałem to niemal dwukrotne zwiększenie zużycia oleju przez silnik ale z tego co wiem w 16 zaworowych lantrachg z lpg to normalne. W szanujących się warsztatach przeglądy są darmowe w ramach gwarancji, a jedyne koszty to filtr gazu za 10zł rocznie. Pozatym musisz pilonować instalacji zapłonowej czyli czesciej niż zwykle wymieniać świece i przewody. Przeglądy techniczne są o 50zł droższe.
Musisz pamiętać też że auto z lpg spala ok 20-30%więcej gazu niż paliwa.
Reasumując rocznie na utrzymanie instalacji wydajesz ok 200zł.
Koszt instalacji do twojego auta to ok 1500zł
PS
Ważne żeby nie oszczędzać przy wyborze instalacji oraz firmie która ci ją zamontuje, jeżeli masz np taką co za lpg chce 1200zł i najbliższy wolny termin maja na następny dzień i taką co chcą 1500 zla na montaż trzeba czekać 2 tygodnie jedź tam gdzie trzeba czekac.

[ wiadomość edytowana przez: damian-k dnia 2006-05-23 19:19:01 ]
  
 
Witam.
Damian-k zrobił bardzo ładne wyliczenia i ogólnie sie z jego postem zgadzam, ale ... chce napisać pare słów od siebie.

Z tego co widze po moim Kucyku ... nie instaluj LPG !!
1) za mały przebieg roczny
2) niestety idace w góre ceny LPG
3) ten silnik wiecej musi miec dosc duza zwezke na mikserze = zwiekszenie zuzycia nawet benzyny o około 1-2l w trasie
4) wiekszosc ponówek gaźnikowych 1,5 niezbyt potrafi zchodzic ponizej 10l lpg / 100kmw trasie
5)dochodza do tego dodatkowe koszy jak damian-k wypisał oraz zpadek mocy silnika

I w ten oto sposób wyglada (moim skromnym zdaniem), ze w Twoim przypadku jest to nieopłacalne

Pozdrawiam.
Misio
  
 
Zgadzam sie z Misiem, mój kolega miał założony gaz i narzekał, przede wszystkim na spadek mocy i spalanie (oleju też). Ja też nie zakładam gazu tym bardziej że mam blisko na UK.
Pozdrawiam
  
 
Witam.
Chciałem dodać - mam Ponego 1,5gaźnik i Sonate 2,0i 8v - oba zagazowane (ponym zrobiłem 38 000km w ciagu roku - ale zastanawiałbym sie jak bym miał zagazować kolejnego - nawet z czysto ekonomicznego punktu).
Zurzycia wiekszej ilosci oleju nie zauważyłem.
Dodam jeszcze ze LPG to butla która też zajmuje cośtam miejasca
Ale nawet rozważałem w sonacie demontarz instalki, ale zakupiłem blosika i nawet całkiem fajna sprawa ale to nie o tym mowa
Pozdrawiam.
Misio
  
 
Jeśłi chodzi o przebieg to ja sobie wyliczyłem że robie ok 15tyś km rocznie a i tak ząłożyłem instalacje za 2500zł nie załuje bo obliczenia przebiegu okazały się źle trsafione i instalacja już mi się zwruciła. Ceny LPg idą z tego co widze to w dół ale nawet jak gaz pogrożeje o te 20gr które zapowiadano to cena benzyny też wzrosnie a wielce prawdopodobne jest to ze w te wakacje osiagnie 5zł/l. Owszem po montażu instalacji lpg osiagi spadają na benzynie i na lpg spadają ale co z tego, po to się zakłąda instalacje zeby jezdzić na gazie a nie na benzynie i oszczędzać, jeśli ktoś chce mieć nie wiem jaką moc to niech nie zakłąda lpg tylko podtlenek azotu.
Reasumując montaż LPG bardzos ię opłaca ale jeżeli masz jezdzic tym samochodem krucej niż przez rok daruj sobie montaż gazu bo się nie zdązy zwrucić.
  
 
I bądź tu mądry i poddejmij decyzję
A tak napradę to rzeczywiście planuję jeździć ok. 15 tys. i jeśli oszczędności nie przekraczają 30% to wolę się nie angażować w dodatkowe kłopoty.
Poniaczkiem planuję jeździć nie mniej niż 3 lata.
  
 
Tak naprawdę to wiele zależy od tego, jak LPG zostanie zainstalowane.
Ja jeżdże na gazie od marca'05 - robię jakieś 15-20tys. rocznie.
Instalacja zwróciła mi się w pół roku.
Nie zauwazyłem spaku mocy ani większego zapotrzebowania na olej
  
 
Ja na gazie zrobilem już 42000 km i sobie chwale, zwróciło mi się to po około pół roku . Trzeba tylko pamiętać aby tez jeździć na benzynie jak się nie chce mieć problemów z gaźnikiem i oczywiście wymiana świec , filtrów i okresowe regulacje.
Mi udało się zejśc na trasie nawet do 7 l lpg/100 km ale przy jeździe ok. 90 km/h.
  
 
pytanie kolejne które powinieneś sobie zadać, to jak długo zamierzasz eksploataować samochód??

OT
wczoraj robiłem trasę służbowym Escortem 1.6 16V (90 ps) z instalacją II gen., i nie oszczędzając spalił na 600 km średnio 8.2 litra lpg / 100 km .... żeby moja Lantra tak chciała

  
 
wykonałem kilka obliczeń czy to się opłaca, i przy założeniu że
pony pali 10l/100km, cena benzyny to 4,50 a lpg 2,50 a cena instalacji 1500zł to koszt instalacji zwruci ci się po 8 miesiacach. weź pod uwage to że benzyna podrożeje a gaz na chwileobecną kosztuje 1,90zł czyli takl naprawde instalka zwrucić się powinna po nie całym pół roku.
  
 
Trzeba pamietac to ze podobno na jesien gaz ma bardzo zdrozec, nie wiem ile ale czytalem ze nie bedzie sie wtedy oplacalo montowac instalacji a wiec musisz sie mocno zastanowic czy warto zakladac
  
 
błąd w obliczeniach, Escort spalił 10.5 l / 100 LPG a nie 8.2 jak wcześniej podawałem
  
 
Tylko że ...
1) pony 1,5gaźnik w trasie benzyny bedzie żłeptał koło 7,5l a lpg 10,5l
2) dochodzą dodatkowe koszta i uniedogodnienia zwiazane z instalacją - zakup, zmiejszenie bagaźnika, kłopoty z rezerwą (są szanse kupic dojazd i wożyć na podłogę za fotele), częstsze wymiany elementów zapłonowych i filtrów, wiekszy cieżar auta (i z tym zwiazane problemy - bardzo niedoceniany problem), mniejsza moc, minimalnie gorsze nagrzewanie auta (zima), droższy przeglad, wiecej elementów w samochodzie które mogą ulec ewentualnej awarii (oczywiście w najmniej porządanym momencie), zalecany lepszy olej silnikowy (którego niektórym osobom szybciej ubywa), nie mówiąc juz o tak smiesznych sprawach jak wiercenie dziur w karoserii czy czasu poświeconego na częstsze wizyty u mechaników (lub włąsny czas dłubania przy aucie - zwiazane z częstszymi regulacjami, wymianami elementów) itd.
3) z tymi cenami benzyny i LPG moza bedzie zawsze dyskutować jakie są jakie bedą - ale to życie pokaze (robie tyle km że pewnie sie to mi opłaca ale ... czasem myślę ze to jednak zaczyna być coraz gorzej ... o juz nie czasy gdy benzyna kosztowała 3zł a lpg tankowało sie po 0,85zł).
4) jednak pewnie wyjdzie że warto zagazować auto ale żeby się nie zdołować/rozczarować wszystkie plusy dzielić trzeba przez dwa (szczególnie jak mowa o Pony 1,5 na gaźniku) i to pewnie będzie dobrym współczynnikiem.
5) nie wiem czy to plus czy minus - w razie sprzedazy niektórzy sie cieszą ze jest instalka inni uważają ze jak jest załozona to auto powinno być już wytyrane i nie interesują ich takie auta.
6) nieprzesadzajcie ze zmniejszaniem dawki LPG bo to sie zawsze odbija na silniku i później na portfelu.

Dodam ze mam taką ponówkę i dość dużo rzeczy kombinowałem zeby było lepiej ale ...

Pozdrawiam.
Misio
  
 
możesz dorzucić szybsze zużycie tylnych amortyzatorów + szybsze zużycie (ale ciężko obiektywnie powiedzieć o ile szybsze) układu wydechowego
  
 
Amortyzatory to ujołem jako niedoceniany kłopot zwiekszenia cieżaru - a o wydechu ... rzeczywiście zapomniałęm

Pozdrawiam.
Misio

z zagazowanym Pony I Sonatą
  
 
faktycznie no i bierz pod uwagę że zmniejszy ci się ilosćmiejsca w kabinie bo będziesz miał dodatkowo przełącznik gdzieś pod kierownicą, nie mówie już o takich niedokodnościach jak zwiększenie masy pojazdu ah no i niestety bierz tez pod uwage takie rzeczy że na oguł na stacjach benzynowych do dystrybutora z lpg jest troche dalej niż do benzynowego i to zwiększy też zużycie paliwa a w rezultacie przełoży się na koszty. no i tak oczywiscie szybsze zużycie amortyzxatorów (Pamietaj nawet benzyny nie tankuj do pełna bo wtedy się też zużywają) no i wydech rdzewieje jak nic, wogule to najlepiej zaparkuj auto gdzieś na podwórku wykręć akumulator żeby nie korodowałi chodź wszędzie na piechotę, wtedy zaoszczędzisz mnustwo kasy i czesci w aucie raczej się nie zużyją.

[ wiadomość edytowana przez: damian-k dnia 2006-05-27 01:25:49 ]