LANDI LE98

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.

Mam taki dziwny problem (a moze to nie problem).
Mam instalacje LANDI LE98. Ostatnio przygladalem sie parownikowi i... zauwazylem, ze od strony przeciwnej niz silnik w parowniku mam gwintowany otwor a w niego nie mam nic wkreconego!!! Wkladalem tam palec (a co) i czyuc membrane.
Czy to normalna sprawa, czy jednak czegos mi brakuje w tym miejscu?

Z gory dziekuje za wszelkie rady i wskazowki
  
 
Prawdopodobnie jest to otwór kompensacji podciśnienia, który łączy się (w razie konieczności) przewodem z dolotem.
Uprzedzam jednak, że to tylko moje przypuszczenia
  
 
masz racje,kompensacja,nie zatykaj go
  
 
Dziekuje bardzo za rady.
Jestem poczatkujacym uzytkownikiem gazu.
I tak jak sie znam na elektryce samochodowej, jak rowniez na mechanice to gaz jest jeszcze dla mnie zagadkowy... Narazie.

Mimo wszystko DZIEKUJE WAM BARDZO ZA WASZE ODPOWIEDZI
Pozdrawiam
  
 
ten otwór musi byc połączony z atmosferą a nie z podciśnieniem(czyli kolektorem ssącym) jak ktoś sugerował.gdyby kiedyś zdarzyło ci sie że silnik gaśnie w czasie jazdy po wrzuceniu luzu lub przy gwałtownym hamowaniu , to jedną z metod usuniecia tego zlawiska jest do tego otworu wkręcić kolanko i ostawić je przeciwnie do kierunku jazdy lub założyc na to kolanko gumowy wąż i poprowadzić go gdzieś w komorze silnika w takie miejsce w którym nie wystepują wahania ciśnienia-" nie ma wiatrów". optymalne położenie ustala sie metoda prób i błędów , chociaż mając doświadczenie człowiek wie w którym aucie gdzie są takie miejsca.jesli nie do konca jarzysz zrób eksperyment: do tego otworu dołącz rurkę i przy pracującym silniku dmuchnij w nią lub zassij-silnik zgasnie. pozdrawiam