Witam,
mam problem z zestawem uniden 510xl + midland 18-244.
Sprawa wygląda tak; od jakiś 6 miesięcy wszystko działało cacy, antenka zbierała na tyle ile mnie wystarczało ok 5-8 kilometrów w porywach, aż do dzisiejszego dnia gdy wszystko zaczęło wariować.
Łapie jakiś bełkot od czasu do czasu coś podobnego do ludzkiej mowy, próbowałem regulować squeelechem ale przy każdej konfiguracji działa podobnie. Przy zmianie na inne kanały jest podobnie, a w okolicach 29kanału słychac jakieś niemieckie tudzież rosyjskie rozmowy (również ostro zakłócone). Gdy próbuję nadawać świecą się wszystkie 4 diody i czerwona na końcu.
Ogólnie coś strasznie powariowało moje radio, dodam że stało się to z dnia na dzień nic nie było grzebane przy ustawieniu anteny.
Czy moja antena nadaje się już na śmietnik czy ponowne strojenie coś pomoże? Co jest przyczyna tej sytuacji