MotoNews.pl
  

Gaśnie przy pierwszym przełączaniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co może być przyczyną gaśnięcia przy pierwszym przełączaniu, ale tylko wtedy, gdy silnik jest zimny (np. po nocy)? Reduktor Lovtec - wymieniony 2tyg. temu. Filtry gazowe również wymienione. Listwa Valtec. STAG-200. Gazownicy zmieniali temp. przełączania (20-40 st. C), ale ciągle to samo. Zmieniali też mnożnik. Efekt jak przy temp. - zerowy. Co można jeszcze zrobić, ustawić, zmienić?? Poza tym jednym objawem wszystko inne jest OK.
Astra II, 1.6 16V, Z16XE
  
 
Może masz gdzieś nieszczelność nie śmierdzi gazem, spalanie w normie? W sofcie jest jeszcze parametr "czas przełączenia" może warto się nim pobawić.
  
 
Miałem taki sam przypadek z Prinsem. Pomogła regeneracja reduktora + czyszczenie listwy wtryskiwaczy.
  
 
Mam podobny problem gazem nie śmierdzi,spalanie w normie, a czas przełączenia jak sugerujesz w którą strone przestawić?
W tej chwili mam 0,5.
  
 
U mnie gaśnie przy pierwszym przejściu tylko wtedy jak jest listwa "zaleziona" po czyszczeniu jest ok. Dlatego filtr fazy lotnej zmieniam co pół roku zresztą dłużej i tak nie da się jeździć na naszym gazie. W lato jest jeszcze ok ale w zimie jest tragedia.
  
 
Polonez 1.6 GSi, silnik na wielopunktowym wtrysku, rocznik 2000, instalacja Elpigaz z roku 2002, 65kkm przebiegu.

Mam dokładnie takie same kłopoty z przełączniem na gaz zimnego silnika. Zwiększam obroty do wymaganych ok. 2500, następuje cyknięcie zaworu z tyłu i zdechnięcie silnika, jakbym kluczyk wyjął. Żadnej walki o przetrwanie, szarpania, czegokolwiek.

Świece wymienione, filtr powietrza oraz gazu wymieniony, analizator pokazał piękne spalinki, komputer podłączony pod złącze diagnostyczne wykazał wartości, do których się dąży przy regulacji. Szczelność sprawdzona. Dziś podmieniono mi cewkę elektrozaworu - ponoć ma prawo się zepsuć - oraz sprawdzono sam elektrozaworek - czysty, działa bez zacięć. Wszystkie czynności wykonywane w ASO Daewoo-FSO, na stanowisku dedykowanym do obsługi instalacji gazowych ElpiGaz.

Jednocześnie zwiększyło się zużycie gazu z 13 litrów /jazda miejska/ do 17.

Wszystkie problemy rozpoczęły się tydzień po zakupie samochodu, kiedy to wymieniłem filtr powietrza, świece i akumulator. Zapewniano mnie, że w wielopunkcie komputer pamięta nastawy i można aku odłączyć bez obaw. Na benzynie wszystko działa jak należy, nie ma żadnych błędów, wysokiego spalania, spadku dynamiki.

Z Waszych wypowiedzi rozumiem, że najpierw powinienem zająć się regeneracją reduktora - ale czy walnięty reduktor mógłby zwiększyć spalanie i utrudnić przełączanie na zimno, nie powodując przy tym zmiany składu spalin czy wartości poszczególnych czujników?
  
 
Tak, taki zeduktor zombi jak się motor dobrze rozgrzeje może mieć wzorowe spaliny....
  
 
Potwierdzam - wszystkie badania robiono na ciepłym silniku...
  
 
Cytat:
2006-05-27 08:24:48, egon20041 pisze:
Mam podobny problem gazem nie śmierdzi,spalanie w normie, a czas przełączenia jak sugerujesz w którą strone przestawić? W tej chwili mam 0,5.



Ja mam 0,3. Ktos gdzies mi odpowiedzial, ze przestawil na 0,1 i sie poprawilo. Wiec moze skrocic ten czas??
  
 
Cytat:
2006-05-30 08:05:13, marian_xx pisze:
Ja mam 0,3. Ktos gdzies mi odpowiedzial, ze przestawil na 0,1 i sie poprawilo. Wiec moze skrocic ten czas??



Ja znowusz wyczytałem że powino być 0,0 że nie powinny się nakładać czasy. Jak chodzi na Pb to nie na LPG, gazownik znowusz że powinny i bądz to mądry?
  
 
Powinno nie powinno - trzeba ustawić tak żeby było dobrze chyba po to soft oferuje takie możliwości...
  
 
a ja znów odesle do instrukcji dostępna w programie diagnostycznym w help/dokumentacja. mozna zwiekszyc czas sekwencji czyli czas po ktorym beda sie załączały kolejne cylindry na LPG