Zetec 1.6 - brak mocy, nierówna praca, ledwo odpala... HELP

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Jak w temacie, silnik na jałowym przebiera chodzi nierówno jakby nie palił na gar, telepie... Podczas jazdy strasznie muli, źle przyspiesza nieraz szarpie. Czy to może być krokowiec? Może jeszcze dodam jak do tego doszło. Znajomy który miał mi zmieiać popychacze, stwierdził że nie trzeba. Mówił że przeciścił przepustnicę, rozkręcał krokowca bo po tym myciu mu odpalił (dopiero na zaciąganie). Co mogło paść. Kompa resetowałem czły czas to samo. Wczoraj odpalił normalnie dzisiaj kręciłem z 10 sekund zanim załapał.
  
 
Może przy "zaciąganiu" przeskoczył rozrząd??

W sumie nie wiem bo mało sie znam
  
 
Niewiem ale na peno sprawdzę ten rozrząd. Zastanawiam się nad sprawdzeniem rezystancji czujników itp. Może powalczę z książką lub wybiorę się na diagnostykę... Zastanawia mnie co mogło polecieć przy tym kombinowaniu z przepustnicą i krokowcu.
  
 
99% rozrzad sie przestawil NIEZALECA SIE ciagania aut i odpalanie na popych mowilem i ostrzegalem nie raz sie ciesz ze sie tylko przestawil ustaw rozrzad i bedzie ok jak wcisniesz pedal gwaltownie w podloge podczas jazdy to slychac takie ((niski dzwiek) tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy ??
  
 
Cytat:
2006-02-25 17:55:31, djdolar pisze:
99% rozrzad sie przestawil NIEZALECA SIE ciagania aut i odpalanie na popych mowilem i ostrzegalem nie raz sie ciesz ze sie tylko przestawil ustaw rozrzad i bedzie ok jak wcisniesz pedal gwaltownie w podloge podczas jazdy to slychac takie ((niski dzwiek) tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy ??



Od tego "zapychu" jest coś takiego jakby zgrzytanie przy próbie gwałtownego przyspieszenia jakby metaliczny szybki stukot jakby zębatki się ślizgały lecz nie głośny. ten dźwięk występuje przy początkowej fazie przyspieszania potem zanika
  
 
Cytat:
2006-02-25 18:04:00, tolo44 pisze:
Od tego "zapychu" jest coś takiego jakby zgrzytanie przy próbie gwałtownego przyspieszenia jakby metaliczny szybki stukot jakby zębatki się ślizgały lecz nie głośny. ten dźwięk występuje przy początkowej fazie przyspieszania potem zanika



R O Z R Z Ą D !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
Dj nie krzycz.

Aut z paskiem zębatym nie powinno odpalać się na zaciąg, bo wspomniany rozrząd może się przestawić. Polecam sprawdzenie.
  
 
No, jesli rozrząd "przeskoczył" to był i tak w agonii(rozrząd).
  
 
Czyli zalecana wymiana kpl. rozrządu??? (pasek, napinacz, rolki)
  
 
Niekoniecznie, zalezy jak stary jest rozrzad, moze wystarczyc tylko dobre ustawienie.
  
 
10 tys. temu zmiana paska i jednej rolki... Jutro bedę wiedział co z rozrządem. Zastanawiam się jeszcze nad sprawami z elektroniką
  
 
Witam,
dokładnie takie objawy miałem w fousie (1.6 16V) gdy padła cewka zapłonowa. Też niektórzy straszyli mnie rozrzadem. Zainwestowałem 200 zeta w cewkę i się opłaciło. Auto naprawione. Z tego co się zdążyłem zorientować (escorta mam od 2 tygodni) to w zetecu escorta jest bardzo podobny układ zapłonowy jak w focusie. Najlepiej jakbyś miał możliwość podmiany na chwilkę od kogoś cewki (wymiana cewki to 5 minut roboty).
Pozdrawiam!
  
 
Zastanawiałem się też nad cewką, sprawdzałem iskre po kolei na świecach (nowe i kable też) i wszędzie tłukła z tym że na 3 słabiej. Czy cewkę idzie sprawdzić np miernkiem?
  
 
Panowie to był rozrząd! Po jego ustawieniu fura jak nowa - DZIĘKI!!!
  
 
Podczepiam sie do tematu
Mam podobne objawy, szczegolnie chodzi o moc.
Jakis czas temu siadl mi alternator i autko zgaslo podczas jazdy.
Probowalem go wtedy odpalic dalej jadac puszczalem sprzeglo na biegu (nie pamietam na jakim). Czy wtedy mogl mi przeskoczyc pasek rozrzadu?
  
 
Hmm - mam bardzo podobne objawy. Ale rozrząd miałem wymieniany pół roku temu (pasek, rolki, napinaczw i pompa płynu), czy to możliwe, że mógł się rozregulować?
Czy jest wogóle możliwość samodzielnego ustawienia rozrządu bez wizyty wu mechanika?
No i ta cewka i kable - można je jakoś miernikiem "zbadać"?
  
 
Cytat:
2006-02-28 19:51:59, tolo44 pisze:
Panowie to był rozrząd! Po jego ustawieniu fura jak nowa - DZIĘKI!!!




jak milo miec RACJE
  
 
Wlasnie wrocilem od mechanika i oczywiscie okazalo sie ze mialem przesuniety pasek rozrzadu. Po ustawieniu ogarnela mnie wielka radosc bo wreszcie moge wyprzedzac tiry bez "kilometrowego" wolnego odcinku. Innymi slowy, moj essi teraz chodzi jakby mial pod maska o 30 kucykow wiecej. Aha zaplacilem za to 40 zeta.
  
 
Pozwólcie że się podepnę. Rozrząd wymieniłem, nowe świece, przewody też. Krokowiec ma 3 miesiące (montowana nówka) wymieniłem termostat i.... lipa. Muł taki że maluchy mnie wyprzedzają.Brakło mi już pomysłów. HELP!!!!!!!


[ wiadomość edytowana przez: Mizionek dnia 2006-06-01 15:07:11 ]
  
 
Cytat:
Pozwólcie że się podepnę. Rozrząd wymieniłem, nowe świece, przewody też. Krokowiec ma 3 miesiące (montowana nówka) wymieniłem termostat i.... lipa. Muł taki że maluchy mnie wyprzedzają.Brakło mi już pomysłów. HELP!!!!!!!



może katalizator przypchany