Sprawa Jakuba T.

KLIK

Ostatnio duzo w mediach sie mowi o tej sprawie.
Ja juz sama nie wiem co myslec... jednak jakos szkoda mi tego czlowieka. Mysle ze jest niewinny ale jesli nawet zrobil to, to caly ten proces okropny jest... tyle niejasnosci, tyle nie do konca pewnych dowodów a mimo to WINNY.
Przeciez czy nie mozna bylo zrobic tych badan jeszcze raz, calkiem w innym miejscu? Zeby jesli skazac kogos to miec calkowita pewnosc że to ten.
Nawet ława przysieglych miala wiele watpliwosci i 11 do 1.
Ale jak to jest, gdyby np bylo 10 do 2 (jak to bylo wczesniej) to mialoby to znaczenie?



[ wiadomość edytowana przez: storm dnia 2008-01-29 16:40:34 ]

Ale mi nie chodzi o ocenianie bo nie znam Jakuba T, nie bylo mnie tam.. chodzi mi o caly proces i dowody.
Kary a i owszem maja wysokie gdzie u nas to czasem aż smiechu warte.

Teraz podawali niedawno że z tymi karami to u nas nie tak zle, chyba ze źle zrozumialam... bo w Anglii dostał dozywocie ale po 8 latach moze starac sie o wczesniejsze warunkowe zwolnienie gdzie u nas moze sie starac po 25 latach.

Mówili też na tvn24, że jego siostra twierdziła, że Jakub nie mógł popełnić tej zbrodni, ponieważ ona w tym czasie rozmawiała z nim przez telefon. Ale mimo to obrona nie zdecydowała się na wykorzystanie bilingów z rozmów... Myślę, że gdyby on był na prawdę nie winny, test DNA zostałby powtórzony no i wykorzystano zdjęcia z większej ilości kamer (ponoć obrońcy mieli taką możliwość, ale również z niej nie skorzystali). Uważam, że on jest jednak naprawdę winny.