Wachacze TRW po roku i ok 10 tyś.

2006-08-12 22:00:35, Kielek pisze:
renifergt - pokaż mi pięciu użytkowników, którzy założyli nie-motocraftowe gumy zawieszenia i są z nich zawdowoleni po przejechaniu 15tys. km. Poza tym nalezy dokładnie rozróżnić części do pierwszego montaż od części zamiennych - to że są produkowane na tej samej linii prdukcyjnej, to nie znaczy, że z takich samych materiałów - i tu wiem co mówię. Osobiście nie jestem zdziwiony, że TRW po roku sie posypało - kiedyś miałem łączniki TRW i dużo dłużej nie wytrzymały. Nigdy więcej nie założę nic tej firmy. To samo się tyczy tureckiego lemforda (czy jak to tam się pisze). Łożyska dla Motocrafta produkuje SKF, ale nie wszystkie i już łożysk SKF do Mondeo bym nie kupił (bo szybko padają). Amorki KYB oryginalne są droższe od Motocraftowych (90% KYB na Allegro to podróby) - osobiście poleciłbym jeszcze Bilstein - ale to jak już pisałem inna bajka i inne pieniądze. Ano i za komplet gum SuperFlexa do Essiego myślę, że trzebaby by było dać z 1600PLN najmarniej - z tym, że one mają wieczystą gwarancję. [ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2006-08-12 22:02:00 ]

2006-08-12 22:37:02, Kielek pisze:
Nie emocjonuj się tak, bo ja też wiem, co się w autoryzowanych warsztatach montuje i gdzie się wykonuje co trudniejsze naprawy - bynajmniej nie na hali warsztatu ASO... Dlatego sam kupuję części. Cytując dyrektywy mi nie zaimponujesz, bo je to sobie możesz stosować w cywilizowanym kraju, a nie u nas - wszędzie obowiązują, ale jakoś większość włascicieli Saabów mieszkających w Poznaniu i robiących przeglądy gwarancyjne woli oddać ich samochód na przegląd w Berlinie niż w Warszawie (o poznańskiem Elbrosie lepiej nie wspominać) - koszt właczając dojazd nieznacznie wyższy, a jakość nieporównywalna. Co do dostawców - kupując u nich oryginalny amortyzator Motocrafta (robiony przez kogoś tam) zapłacisz mniej niż za jego odpowiednik Sachsa. I skoro temat tyczył zaiweszenia i jego gum, to trzymajmy się zawieszeń...

2006-08-12 19:30:09, renifergt pisze:
ja sie z toba nie zgodze w tym co piszesz !!!!! osobiście jestem zdziwiony tym ze TRW po roku tak wygladaja!!!! bo to firma raczej solidna!!!!! co do tego iz stosowanie zamienników to wyrzucanie kasy w błoto to tez absurd bo wiekszośc częsci jest robiona przez podwykonawców i częscto są to firmy z tzw, wysokiej póki,i raczej wiem co pisze bo zawodow zajmuje się częsciami do samochodów i od długiego czasu testuije zamienniki światowych producentów i sam takowe stosuje w swoim samochodzie i do tehj pory zadnych problemów choc przyznac trzeba ze trzeba wiedziec jaki element danej firmy trzeba kupic. np łozyska tylko skf i ruwil amorki kyb lub sachs w zadnym wypadku delphi itd pozdrawiam