Czy warto zakładać gaz??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

mam pytanie, liczył ktoś może czy warto teraz zakładać instalacje gazową?? W szczególności chodzi o silnik 1.4 CFI.

W przeciwieństwie do większości ja sobie chwalę ten silniczek, pali średnio 6.5 litra. robię średnio 1000km/mies

opłaca się jeszcze czy niebardzo?

 
 
ile ????????

przy takim spalaniu w 1.4 nie warto

Zastanów się ile wydajesz miesięcznie na stacji bezynowej.
NA LPG zaoszczedzisz około 25% z tej sumy.

I zastanów się kiedy się zwróci.
Bez odpowiedzi na pytanie jakie robisz przebiegi nikt we wróżkę bawić się nie będzie
 
 
Przy obecnej relacji ceny gazu do benzyny i Twoim rocznym przebiegu imho nie opłaca się zakładać gazu . Ja sam teraz poważnie zastanawiałbym się czy zakładać lpg ale rok temu relacja cen była zupełnie inna.
  
 
Cytat:
2006-06-03 19:50:39, Nika pisze:
ile ????????



pytasz o przebieg czy o spalanie??
pali 6.5 na oponach 195/50/15 kwestia praktyki

więc z doświadczenia wiem ze z gazem bywa różnie, zwłaszcza że zakładałem do mk4 1.4 ze 3 lata temu. palił na gażniku ok 10 litrów, nie wiem jak to będzie z monowtryskiem.

A druga kwestia to jest taka, że po założeniu gazu roczny przebieg średnio wzrósł mi o połowe, więc wyszło prawie na ZERO.

sam nie wiem
 
 
hmn no cóż
fakt jest taki ze zwracal by ci sie min rok ale juz pozniej zawsze na plusie by bylo a i kilometerkow by bylo wiecej
co do spalania jak piszesz 6.5 to gazu pewnie by ci spalil jakies 8l/100km przedewszystkim dlatego ze zapewne smigasz bardzo ekonomicznie bo pod inna nogą to spokojnie 10literów by ten silniczek wchłonoł .
osiągi teoretycznie spadną wiec kolejny minus i napewno wiecej problemów z autkiem bedzie ale jezeli lubisz dlubac samemu to jeszcze niema problemu.

+ to to ze bedziesz smigal czesciej wiec wiekszy komfort (nie odlkadanie jazdy na pozniej i mniej podrózy piechotką)
+ jeszcze za to ze jak bedziesz kiedys go chcial sprzedac to zawsze bedzie odrobine łatwiej z gazem niz bez.

tagze jezeli bys zakladal to koniecznie w warsztacie gdzie juz komus zalozyli identyczny gaz ktory sprawowal sie dobrze. niekoniecznie drogi sa przypadki ze tanszy chodzi lepiej niz ten drozszy. kwestia umniejetnego dopasowania elementow lpg do silnika a tu maja fachowcy problemy bo posluguja sie czesto katalogami a nie wiedzą.
czesta zakladajac do np escorta 1.8 lpg ktos sobie chwali a zakladając do 1.4 juz nie cyka
wiec ja uwazam ze zkladac tam gdzie juz jest sprawdzony montarz odpowiedniej instalacji do odpowiedniego samochodu fakt ze escort nie jest jakims nietypowym samochodem ale lepije najpierw sie po pytac niz pozniej załować
  
 
Prawda jest taka, że roczny przebieg w wysokości 12 kkm wcale nie jest taki mały, żeby nieopłacałoby się zakładać instalacji gazowej. Jest to w miarę średni przebieg. Poza tym wiem ze swojego doświadczenia i wielu znajomych, że im prostsza wersja instalacji lpg tym jest ona bardziej niezawodna. Wielu użytkowników lpg lepszych generacji szczyci sie niewiele niższym spalaniem gazu niż instalacje prostszego typu, ale za to często te" lepsze " instalki są bardziej awaryjne, niedomagające niż te " prymitywniejsze". Sam mam essiego 1994 1.6 efi 16V z instalacją najprostszą jaka może być a nie mam z nią żadnych problemów. Spalanie w mieście w sakramenckich korkach około 11l lpg/100km,a w trasie przy średnio spokojnej jeżdzie około 7 l/100 km. Rachunek ekonomiczny oczywisty. Jeżeli tylko założysz gaz w dobrym warsztacie i ni spartolą roboty to będziesz zadowolony.
  
 
Jeżeli ponure prognozy o podwyższaniu akcyzy na LPG się nie sprawdzą to może i warto. Na LPG jeździ się jakoś tak lżej i zawsze to milej zatankować do pełna za 60 zł. Wszystko zależy od tego ile lat ten samochód ma jeździć, bo prawde mówiąc patrząc tylko na zwrot kasy to nowe diesle nie powinny się absolutnie sprzedawać, bo przy średnich przebiegach zwracają się całe lata. Do sirtoma: mam taki sam silnik i 11 w mieście to się zgodze, ale 7 w trasie?? to mój benzyny pali 6,5 a gazu to minimum 8 z kawałkiem (II gen), jeżeli nie masz kompa i silnika krokowego (to sugeruje określenie najprostrza) to sugerowałbym zainteresować się składem mieszanki, bo może troche szkoda głowicy.
  
 
w sumie ja na lpg też już jeżdziłem 2 lata, i 2 razy głowica szła do remontu, to że silnik dostaje po dupie to rzecz oczywista.
Kwestia oszczędności jest tylko troche wątpliwa, bo na pewno przebieg miesięczny wzrośnie.
Pozatym wkestia w odsprzedaży też nie jest taka oczywista, bo niestety ceny escortów z instalacją dużo nie odbiegają od tych bez niej, i zazwyczaj na auto z gazem patrzy się jak na bardziej wyeksploatowane.


 
 
Cytat:
2006-06-03 21:52:33, Do sirtoma: mam taki sam silnik i 11 w mieście to się zgodze, ale 7 w trasie?? to mój benzyny pali 6,5 a gazu to minimum 8 z kawałkiem (II gen), jeżeli nie masz kompa i silnika krokowego (to sugeruje określenie najprostrza) to sugerowałbym zainteresować się składem mieszanki, bo może troche szkoda głowicy.



W jaki sposób szkoda głowicy przy takimspalaniu lpg w trasie? Kompa nie mam, le sprawa posiadania zaworu wilnych obrotów ( silnika krokowego ) jest niezależna od rodzaju instalacji gazowej.Takie spalanie gazu o jakim napisałem ( 7 l/100km w trasie ) miałem na trasie Kraków - Dębki nad morzem, gdzie mozna miejscami konkretnie nawet popycić, ale za to nie mam wielu zatrzymań i ruszeń (poza ruchem miejskim w Łodzi).. Jakbym w trasie poszalał to przypuszczam, że i 11 l/100 km łatwo osiągnąć . Więc chyba sczególnych powodów do zmartwień chyba nie powinienem jednak mieć
  
 
WARTO!!!
ja mam 1,3 CFi...i bez względu na to ile przejeżdzałem na Pb po założeniu gazu jeżdze 2 więcej...
a sam gaz zwrócił mi się w niespełna rok
  
 
a co do spalanie to mój 1,3 CFI żre8,5-9 w trasie
9-11 w mieście...
  
 
jak chcesz płacić za wachę prawie 4 zyle to ok. Ja wole we wrocku płacić na krzemienieckiej 1.84/litr lpg i bujam spoko bez stresu że mam wysokie koszty jazdy, dlatego polecam ci lpg zważywszy na to że mam przebieg ok.5000 km0/mies.
  
 
bo nie dokonczyłem moj essi w trasie przy spoko jezdzie czyli ok 100-110 żre ok 7.7 /100 km
  
 
chciałbym dodać że moje auto nie zarabia na siebie, więc nie można powiedzieć zę coś mi się zwróci, ewentualnie zaoszczędze

znalazłem kalkulator, i zacząłem liczyć, patrzcie co mi wyszło:

teraz robie tysiąc na miesiąc
czyli ok 65 litrów paliwa * ok 4pln = 260 plnów/mies

a teraz powiedzmy że zakładam gaz, i robię może nie 2 razy tyle kilometrów, ale przykładowo o połowe więcej czyli

1500km * zakładając 9-10 na 100km po 2pln/litr czyli 270-300 plnów/mies

na razie same straty, nie licząc założenia LPG i groższego gazu w zimie
 
 
ja zarabiam jeżdżąc samochodem jako taxi więc z mojego punktu widzenia jak i siedzenia jazda na lpg to same oszczedności
  
 
mi się opłaca gaz miec !!!!!!!!!!!po 8 miesiacach nadeszły oszczędnosci!!!!!!!!!!!! a teraz to tylko w kieszeni zostaje
  
 
Majac gaz wiecej jezdzisz - "a tanio sie jedzie to jdziemy '' - a co za tym idzie i tak bulisz i tak
  
 
Cytat:
2006-06-04 00:19:10, Seba pisze:
Majac gaz wiecej jezdzisz - "a tanio sie jedzie to jdziemy '' - a co za tym idzie i tak bulisz i tak


ale masz ten komfort psychiczny, ze jedziesz kiedy chcesz i gdzie chcesz

pytałąm "ile ????????" bo 6,5 litra średnio w silniku 1.4 to baardzo mało.
Myśmy mieli 1.4 mono i spalanie 6,5 to on miał... w komisie a na serio to w trasie schodził do 6 litrów Pb ale w miescie ....

Po zagazowaniu (silnik po kapitalce, gaz zakładany przez naprawdę dobrego fachowca) w mieście palił nam 10-10,5 LPG (na szczęście krzysiek choć ma 30 km do pracy to ma mało korków po drodze.)
RAz na trasie łódz-Bydoszcz zassał 12litrów LPG/100km
Jazda cały czas z maksymalną możliwą prędkością. Jechaliśmy za "zajączkiem" któremu się spieszyło i siłą rzeczy musieliśmy się dostosować

6,5 / 100 to rewelacyjny wynik
poczytaj wątek o spalaniu - mało komu schodzi poniżej 10

PS. przepraszam za "wróżkę" umknęło mi o tym 1000km miesięcznie
 
 
Cytat:
teraz robie tysiąc na miesiąc
czyli ok 65 litrów paliwa * ok 4pln = 260 plnów/mies



chyba zbyt optymistycznie podchodzisz do wyliczen. zima tez tyle spalisz benzyny na 1kkm? (szczegolnie na krotkich trasach)

i czemu traktujecie zwiekszone przebiegi na gazie jako argument PRZECIW zakladaniu instalacji? przeciez prawda jest taka, ze chcialibyscie jezdzic wiecej, ale tego nei robicie ze wzgledu na cene Pb, stad wniosek, ze ona Was ogranicza. To jest argument na ZA wg mnie. a jak ktos nadal chce oszczedzac, to moze to robic efektywniej.

osobiscie polecam, niekoniecznie najprostsze rozwiazania, moze dlatego, ze u siebie nie mam zadnych problemow z instalka od momentu jej zalozenia w aucie.

pozdr.
  
 
dlaczego nikt nie bierze pod uwagę zwiekszonej eksploatacji samochodu??
znajomy miał corolle nówke, od nowości na gazie jeżdził przez 3 lata, zrobił 100tys, i wymienił kilka kolektorów, po czym chciał auto oddać do salonu, wiadomo, dopłata i wogóle, serwisowany był więc wzięli bez problemu, tyle ze sprawdzili dokładnie każdą częśc, i okazało sie że silnik ma zużycia zbliżone do takich, które inne corolle robiły po przejechaniu ok 200tys na paliwie.

pewnie że chciałoby się jeździć więcej, ale im więcej kilometrów, tym wiecej napraw, więcej kosztów etc.

wiadomo ze nie da się tego wyliczyć, ani przewidzieć, ale to nadal jest faktem