Wakacje za granicą

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Jako ze pogoda ma niby byc w tym roku do bani wiec planujemy z moja Kasia wypad np do Włoch autem i tu moje pytanie - czy mozliwy jest wyjazd poza granice RP autem z zamontowanym hakiem holowniczym (droga bedzie przez Czechy i Austrię), czy podczas kontroli nie bede miał problemów?? Teraz poki jest czas mozna go sobie wymontowac (najgorsze ze to zwykły hak i nie ma odpinanej czy nawet odkrecanek samej główki). Ktos zna orientacyjne ceny noclegow (bez luksusow) , jedzenia czy paliwa własnie we Włoszech??
  
 
Cytat:
2006-06-07 16:34:20, Petersen pisze:
Witam Jako ze pogoda ma niby byc w tym roku do bani wiec planujemy z moja Kasia wypad np do Włoch autem i tu moje pytanie - czy mozliwy jest wyjazd poza granice RP autem z zamontowanym hakiem holowniczym (droga bedzie przez Czechy i Austrię), czy podczas kontroli nie bede miał problemów?? Teraz poki jest czas mozna go sobie wymontowac (najgorsze ze to zwykły hak i nie ma odpinanej czy nawet odkrecanek samej główki). Ktos zna orientacyjne ceny noclegow (bez luksusow) , jedzenia czy paliwa własnie we Włoszech??



Jak znasz termin, to lepiej popatrz na oferty tanich linii lotniczych. Na autokąciku ktoś się chwalił biletem do Birmingham za 59 zł + 59 za opłaty lotniskowe.
No chyba, że chesz pojeździc po okolicy...
Pozdr. P.
  
 
MOja kolezanka byla w dlugi weekend majowy z chlopakiem i rodzicami we Wloszech samochodem, na takiej samodzielnej objazdowce. Za gaz placili za ok 0,64-0.68 euro, benzyny nie pamietala.

Ceny noclegow od osoby: od 15 euro (najtaniej), najdrozszy za 23 euro mieli za lozko w domku dwuosobowym, jednak wszytsko bylo wczesniej rezerwowane przez internet, wiec mysle, ze mozna by cos odjac od tej kwoty, bo przeciez wiele osob sie po prostu nie oglasza. Wszedzie jest ponoc sporo kempingow, pol namiotowych.

Tylko, ze to byl maj, jak zacznie sie prawdziwy sezon, to trzeba sie pewnie spodziewac podobnych cen w tych potencjalnie tanszych kwaterach.. Zazdroszcze wyjazdu
  
 
No zobacz Petersen, ja z moja Kasia mamy dokladnie takie same plany. Tez chcemy sobie do Wloch skoczyc Esperakiem zwiedzajac sobie po trochu wszysktiego po drodze. Zobaczymy jak wyjdzie, ale plany sa
  
 
ja tam byłem polonezem...
z tym, że raczej interesowała nas północna chorwacja , ale do wenecji też się wybraliśmy
śiwetna wycieczka, nie spodziewaj się specjalnie niskich cen z tego co pamiętam to najtańszy camping był w słowenii w kozinie - wychodziło około 20 złociszy / łeb na dobe , wszędzie indziej ta cena x2 , dlatego my spaliśmy tam i jeździliśmy, dobry punkty wypadowy, no i stacja z gazem na miejscu- a o to wcale nie tak łatwo w słoweni ( w całym kraju wtedy były 4 czy 5 i żadna nie czynna w nocy)
  
 
Cen nie znam, ale ze "sztywnym" hakiem jest różnie. W większej części europy nie jest dopuszczalne "mienie" haka wystającego i można za to wrócić z granicy albo złapać mandat. Mniejsze ryzyko to zdjąć hak i założyć po powrocie.
  
 
W lipcu/sierpniu za noclegi skroją Cię lekko licząc 3x standardowa cena. Ja byłem we wrześniu (wynająłem luksuśny domek campingowy w Eurocampie). Ceny lecą na łeb, turystów ubywa i można pluskać się w "prywatnym basenie" czy też leżeć na "prywatnej plaży". Niestety noce zimne i szybko nocka się robi.
A Wenecja... szkoda czasu. Syf, smród i złodziejstwo na każdym kroku.
  
 
Cytat:
2006-06-08 07:16:43, piotr_ek pisze:
A Wenecja... szkoda czasu. Syf, smród i złodziejstwo na każdym kroku.


NIe przesadzaj,,,,Ty jak zwykle masz wypatrzony punkt widzenia. Poza tym jak się uprzesz w Polsce też są miejsca gdzie jest syf i smród.
To, że jest smrodek,,,cóż taka specyfika tego miasta, może i "urok". Jednak rekompensatą jest wiele zabytków oraz inność tego miasta.


[ wiadomość edytowana przez: Kiniusia dnia 2006-06-08 08:25:41 ]
  
 
Cytat:
2006-06-08 08:24:24, Kiniusia pisze:
NIe przesadzaj



Wiesz... pierwszy raz tam byłem w 95 roku i na wejściu kelnerzyna w kawiarni nie dość, że był chamski, to jeszcze próbował nas orżnąć. Za drugim razem w 2001r. się wkur... jak za parking musiałem zapłacić w przeliczeniu 70 zł - liczą złodzieje z góry za dobę.
A Wenecja... z frontu może być, a od tyłu to już ruina... w przeciwieństwie do kobiet - zobaczyć raz i więcej się tam nie wybierać!
  
 
Cytat:
2006-06-07 21:55:20, QLogic pisze:
No zobacz Petersen, ja z moja Kasia mamy dokladnie takie same plany. Tez chcemy sobie do Wloch skoczyc Esperakiem zwiedzajac sobie po trochu wszysktiego po drodze. Zobaczymy jak wyjdzie, ale plany sa



Qlogic no to moze na 2 auta sie wybierzemy, ewentualnie jednym ...
  
 
Cytat:
2006-06-08 08:56:20, piotr_ek pisze:
Wiesz... pierwszy raz tam byłem w 95 roku i na wejściu kelnerzyna w kawiarni nie dość, że był chamski, to jeszcze próbował nas orżnąć. Za drugim razem w 2001r. się wkur... jak za parking musiałem zapłacić w przeliczeniu 70 zł - liczą złodzieje z góry za dobę. A Wenecja... z frontu może być, a od tyłu to już ruina... w przeciwieństwie do kobiet - zobaczyć raz i więcej się tam nie wybierać!


Kolego, Włochy nigdy nie należayły do tanich miejsc pobytu czy też zwiedzania.
  
 
Cytat:
2006-06-08 11:48:14, Kiniusia pisze:
Kolego, Włochy nigdy nie należayły do tanich miejsc pobytu czy też zwiedzania.



Spoko, spoko... jak się chce, to się piwo DAB za 1,80 zł/puszka pije, wali wino po 10 zł/5l, bawi cały dzień w wesołym miasteczku za 70 zł/osoba i mieszka elegancko w 5 osób przez 10 dni za 2000 zł.
A pozatym oszustwo, czy też brak informacji, że parkowanie dotyczy jednej doby to nie to samo co wysoka cena.
Ogólnie osoby wybierające się tam powinny wiedzieć, że na każdym kroku ktoś może chcieć ich oszukać. Taki urok południowców.
  
 
Cytat:
2006-06-08 07:16:43, piotr_ek pisze:
A Wenecja... szkoda czasu. Syf, smród i złodziejstwo na każdym kroku.


Heh - ty zupełnie jak moja żona
Jeśli zaś chodzi o moczenie dupska w ciepłym morzu polecam Chorwację.
A nad polskim morzem byłem raz i nie chcę więcej - tam nie trzeba się upierać żeby znaleźć syf i smród - on tam jest w standardzie.
  
 
Cytat:
2006-06-08 12:35:00, n0ras pisze:
on tam jest w standardzie.



No i te ceny, że o losowej pogodzie nie wspomnę. Ełóropa! Zresztą... jesteśmy jedynym krajem w Europie, próbującego z północnego morza robić atrakcję turystyczną. Nawet Szwedzi mają morze na południu!
  
 
Cytat:
2006-06-08 11:13:16, Petersen pisze:
Qlogic no to moze na 2 auta sie wybierzemy, ewentualnie jednym ...



Mieliśmy taki plan na wrzesien, ale sie okazalo, ze nie wypali, bo jest troche rzeczy do zrobienia na miejscu... Dla mnie Wlochy tylko w tym miesiacu maja sens, jesli chce byc tam przynajmniej 3tygodnie.. Wole za ta sama cene spedzic tyle samo czasu np w sierpniu...moze na Krymie? Narazie ciezko stwierdzic, co gdzie i kiedy, teraz sesja w glowie
  
 
Cytat:
2006-06-08 12:39:02, piotr_ek pisze:
No i te ceny, że o losowej pogodzie nie wspomnę. Ełóropa! Zresztą... jesteśmy jedynym krajem w Europie, próbującego z północnego morza robić atrakcję turystyczną. Nawet Szwedzi mają morze na południu!



jeszcze holandia z ich zandvort nad morzem pn