MotoNews.pl
  

Dwa pytania przed montazem LPG

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam !
1 - Chodzi o sonde lambda. Kiedys bylem swiadkiem rozmowy przy regulacji LPG. Gazownik twierdzil ze pada sonda, bo wolno dziala (zawiesza sie ) na gazie a na benzynie jej wskazania byly poprawne - szybka oscylacja gora - dol. Czy to mozliwe, ze wskazania sondy moga byc inne na gazie i inne na benzynie ?
2 - Czy to normalne ze wzrasta zuzycie oleju silnikowego, po zainstalowaniu LPG ? Ponoc gaz wyplukuje "cos tam" z silnika i dlatego silniki biora wiecej oleju. Czy to prawda ?
  
 
1. Wskazania sondy na LPG zawsze są inne niż na Pb, właśnie dlatego muszą być stosowane emulatory.
2. Zużycie oleju "wzrasta" bo gaz nie spływa do oleju i go nie "uzupełnia" tak jak benzyna, tak więc zużycie bardziej się uwidacznia. Poza tym gaz nie smaryje cylindrów, jest suchy i cylinder jest smarowany tylko przez olej i tym samym spalany.
  
 
Ja swoje dorzuce....

1. Sonda może inaczej pokazywać na gazie i na benzynie, no ale jakby padała to by sie wieszała na gazie jak i na benzynie. Jak na benzynie są dobre odczyty to sonda jest OK.
2. Zużycie oleju może wzrosnąć, ale nie sądze żebyś to nawet zauważył. Ja u siebie nie zauważyłem, jeźdze na pół syntetycznym. Może przy oleju w pełni syntetycznym(rzadkim)spalanie oleju może leciutko wzrosnąc, ale są to minimalne wartości. Jak masz dobry silnik to nie zauważysz wzrostu zużycia oleju.

pozdrawiam
  
 
Danek! Co Ty z tym smarowaniem? Benzyna? Smaruje? Cylindry?
  
 
no z tym smarowaniem to się zgodzę. u mnie zużycie oleju po montażu lpg wzrosło z ok 0,5l/1000km do sporo ponad 1l/1000km

[ wiadomość edytowana przez: damian-k dnia 2006-06-08 23:50:20 ]
  
 
damian-k a na jakim oleju jeździsz i ile juz silnik ma kkm?

pozdrawiam
  
 
U mnie nic nie dzieje się z olejem poza tym, że jest czystszy wizualnie ale mam pytanie dotyczące sondy i właśnie jej działania na gazie.
Na benie lata sobie jak powinna góra - dół ale na gazie ta oscylacja jest wiele wolniejsza cykl to ok. 3-4 sek. Czy tak ma być? Mam sekwencje i zauważyłem, że przy największych dyszach czyli bogatsza mieszanka przy tym samym czasie otwarcia wtryskiwaczy gazowych praca sondy jest szybsza prawie jak na benie. Wybieram się na analizator bo boje się ubogiej mieszanki Czy praca sondy na gazie rzeczywiście powinna być wolniejsza niż na Pb? Podczas jazdy oscyluje b.szybko jak przyspieszam jest na bogato wygląda, że wszystko wporządku.
  
 
Tak Kamilu. Jak myślisz dlaczego w instrukcjach obsługi producenci zwracają uwagę, że jeśli samochód pokonuje krótkie odcinki (miasto, częste odpalanie na zimno) aby częściej wymieniać olej? Otóż w trakcie pracy (zwłaszcza zimnego silnika) część benzyny osiada na ściankach cylindra i następnie spływa do miski olejowej. Ta cieniutka warstewka właśnie "zastępuje" film olejowy, a następnie spływając do miski "uzupełnia" stan oleju. Wg. instrukcji audi może nawet dochodzić do paradoksalnej sytuacji w zimie, kiedy stan oleju się zwiększa. W przypadku LPG taka sytuacja nie ma miejsca, gdyż cały gaz zostaje spalony, albo zwyczajnie wyparowuje i nie spływa do miski, natomiast na cylindrze pozostaje olej który jest częściowo spalany. Jeszcze bardziej uwidacznia się to w autach gaźnikowych, czy prostych układach wtryskowych, bez podgrzewania kolektora ssącego. Dlatego silniki z większym przebiegiem, które na benzynie spalały niewielkie ilości oleju, nagle po zagazowaniu zaczynają brać olej i mylna teoria o niszczeniu silnika przez gaz: 'panie przecież na benzynie nie brał oleju, a teraz to żłopie jak głupi, ten gaz to straszna kicha" .
Ze swoich doświadczeń praktycznych dodam, że poldzio przed zagazowaniem nie brał mi oleju, po - zaczął pić ok. 200 ml na 5000. Po remoncie silnika (panewki, tłoki, pierścienie itp.) apetyt na olej spadł do niepoliczalnych ilości, ale jednak trochę go brał. Podobnie jest z obecnie audi. Po zakupie wyraźnie ciągnął olej (jakieś 0,5l/5000), po zagazowaniu zużycie wzrosło do 0,7l. Po wymianie uszczelniaczy, tłoków, pierścieni itd. praktycznie nie bierze oleju.
I ostatni argument, starsze silniki wymagają dodatków do bezołowiówki, a to dlatego, że bezołowiowa jest paliwem bardziej suchym i nie zostawia na ściankach cylindra i zaworach substancji, które zawiera ołowiowa (m.in. tlenek ołowiu), a to prowadzi do przyśpieszonego zużycia cylindrów, pierścieni, zaworów i ich gniazd.
  
 
No dobra Danek, ale to co piszesz, to świadczy o tym, że gaz poprostu wypłukuje nagary itp. Czyli rozszczelnia silnik. No dla mnie wnioski są proste. Było na benie - nie brało. Jest LPG - bierze. Wymiana pierściani, uszczelniaczy - nie bierze. Nigdzie nie widze tu zbawiennego smarowania benzyny.

Też to wszystko przerabiałem. Ladzianka tez zaczela brac olej po zagazowaniu, a po wymianie pierscieni nie bierze w ogole.
  
 
Nie, nie Kamilu, nie zrozumiałeś, może trochę zamotałem. To nie jest tak, że nie bierze wcale. Bierze, tyle, że jak silnik jest w idealnym stanie to na LPG zużycie oleju jest minimalne, którego na Pb nie widać bo olej jest "uzupełniany" benzyną. Nie są to oczywiście jakieś kosmiczne ilości, jak w przypadku mocno zużytego silnika.
  
 
1. jest ktos kto na podstawie własnych spostrzezeń potwierdzi teorię o uzupełnianiu się poziomu oleju benzyną!!! Rany Boskieee!!!
dla mnie to tak jak napisał fan omegi: wypłuka uszczelniający pierścienie nagar-bierze olej. Zrobisz remoncik-nie bierze.
  
 
Co do wolniejsze reakcji sondy na gazie to kazdy "madry" gaziarz wie ze wynika to z wiekszej bezwladnosci instalacji LPG. Auto masz na wtrysku wiec ECU moze wrecz momentalnie reagowac na odczyty z sondy i zmieniac mieszanke. Teraz wyobraz sobie instalacje LPG. Nastepuje spalanie mieszanki, po chwili dostajesz odczyt sondy (ze spalin), po chwili komp od LPG reaguje krokowcem (ktory jet przeciez umieszczony daleko od komory spalania) co wywoluje po chwili (bo przeciez mieszanka musi przebyc cala droge przez kolektor ssacy) zmiane mieszanki i zmiane odczytu sondy. Nie trzeba byc geniuszem aby zaczaic ze ten caly proces reagowania zajmuje o wiele dluzej dlatego odczyty z sondy skacza o wiele wolniej.
Zmien gaziarza skoro ten baran nie zna takich podstaw. Widocznie logiczne myslenie jest mu obce...



[ wiadomość edytowana przez: waflo dnia 2006-06-09 12:16:56 ]
  
 
Jeśli to była odp. na moje pytanie to informuje, że w sekwencji nie ma krokowego a mieszanka nie tworzy się w kolektorze więc Twoja teoria legła w gruzach
  
 
Cytat:
2006-06-09 10:27:12, Danek pisze:
Nie, nie Kamilu, nie zrozumiałeś, może trochę zamotałem. To nie jest tak, że nie bierze wcale. Bierze, tyle, że jak silnik jest w idealnym stanie to na LPG zużycie oleju jest minimalne, którego na Pb nie widać bo olej jest "uzupełniany" benzyną. Nie są to oczywiście jakieś kosmiczne ilości, jak w przypadku mocno zużytego silnika.



Dobra, nadal nie widze w ktorym miejscu benzyna smaruje cylinder
  
 
Cytat:
2006-06-08 21:33:48, zp pisze:
Witam ! 1 - Chodzi o sonde lambda. Kiedys bylem swiadkiem rozmowy przy regulacji LPG. Gazownik twierdzil ze pada sonda, bo wolno dziala (zawiesza sie ) na gazie a na benzynie jej wskazania byly poprawne - szybka oscylacja gora - dol. Czy to mozliwe, ze wskazania sondy moga byc inne na gazie i inne na benzynie ?



Nie widze tutaj wzmianki ze sprawa dotyczy srekwencji, a nie II generacji.
  
 
Benzyna wprowadzana do cylindra osiada na jego ściankach (zwłaszcza na zimnym silniku podczas rozruchu). Zanim olej zdąży nawilżyć gładzie robi to benzyna. Na zimnej ściance cylindra paliwo się skrapla, po to wprowadzono najpierw podgrzewanie kolektora dolotowego, lub podgrzewanie samego paliwa przed wtryskiem. Miało to ograniczyć skraplanie paliwa na ściankach kolektora i cylindra, oraz poprawić "jednorodność" mieszanki paliwo/powietrze, a tym samym ułatwić jej zapłon. A że benzyna spełnia rolę smarowania różnych elementów układu widać na przykładzie zacierjących się pomp paliwa podczas jazdy na LPG i pustym zbiorniku Pb, wtryskiwaczy w wielopunktowym wtrysku, które są odcięte, a użytkownik na siłę oszczędza wogóle nie używając benzyny.
Ale robi się mały off-top.
  
 
Może pompe i smaruje (a pewnie raczej chlodzi, bo jak pompa leci na sucho bez obciazenia to sie przepala)

Co do smarowania silnika to sluzy do tego olej. Benzyna nic nie smaruje. Przypadkiem idealnym jest, tak jak piszesz gdy benzyna trafi do cylindra w postaci gazowej (i nie ma nawet szans nic smarowac gdyby nawet miala wlasciwosci smarownicze). I tak rzeczywiscie się dzieje przy nagrzanym silniku.

Jesli chodzi o zimy silnik, splywanie itp to zgadzam sie w 100% ze bena rozrzedza olej ale jest to zjawisko negatywne i nie mozemy tu mowic o cudownych wlasciwosciach smarowniczych benzyny.
  
 
Chłodzi pompę-TAK. Ale, że smaruje? Dalej szukamy jeszcze kogoś kto by to potwierdził. Hi. Może ktoś już rozcieńczał olej benzyną? Jest sporo tańsza.
  
 
Cytat:
2006-06-09 15:25:54, lpglpg pisze:
Chłodzi pompę-TAK. Ale, że smaruje? Dalej szukamy jeszcze kogoś kto by to potwierdził. Hi. Może ktoś już rozcieńczał olej benzyną? Jest sporo tańsza.



Nie podsrywaj
  
 
Każdy silnik zużywa olej, bo to wynika z jego charakteru pracy. Jeśli komus nie ubywa, to znaczy że jest uzupełniany paliwem. To także tłumaczy większe zużycie olej przy jeździe na gazie.