Dziwne odpalanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Coś się porobiło z odpalaniem.
Zimny (po nocy) odpala OK, natomiast jak jest trochę ciepły (w ciągu dnia, jak trochę postoi) muszę go dłużej kręcić, albo zapala za 2 gim razem. Macie jakieś pomysły czemu i co z tym zrobić?
  
 
Mam podobne objawy. Wydaje mi się, że może to być związane z przechodzeniem z LPG na PB i odwrotnie. Jak gasisz na PLG to w przypadku gdy zworek zwrotny pompy paliwowej (PB) nie trzyma, to masz nie do końca wypełniony paliwem układ zasilania. Spróbuj przy odpalaniu przekręcić stacyjkę w pozycję "zapłon" odczekać parę sekund aż pompa paliwowa napompuje i dopiero uruchomić rozrusznik>
Pozdrawiam
Artur
  
 
Jeżeli faktycznie gasi auto na gazie to zgadza się. Ciężko będzie odpalić ponownie, ja mam podobnie tak więc zanim wyłączę silnik to przełączam na petrol. Inna sprawa jezeli to jednak nie LPG
  
 
Cytat:
2004-11-24 09:08:01, Sportsterek pisze:
Spróbuj przy odpalaniu przekręcić stacyjkę w pozycję "zapłon" odczekać parę sekund aż pompa paliwowa napompuje i dopiero uruchomić rozrusznik> Pozdrawiam Artur


Zawsze tak robię. Więc to nie to...
  
 
Witam. nOras poszukaj na forum duzo bylo na ten temat.Najczesciej jest to wina uszczeleczki w srodku reduktora (parownika) po prostu robi sie twarda i przepuszcza non stop gaz (mniej lub wiecej).Ja mialem identyczny problem i wkurzalem sie jakis czas zanim to wyeliminowalem. Dodam,ze pojechalem nawet do ASO DU i chcieli mi zalozyc reset kompa po kazdy zgaszeniu auta i jeszcze rozne glupoty,ale im nie dalem!! Dopiero moj kuzyn spec powiedzial mi ze to moze byc wlasnie przez ta uszczelke w srodku /nie membrane/ i tak bylo.po wymianie jest gucio a wczesniej go zalewalo (bo dostawal i paliwo i LPG na raz) przy odpalaniu i nie pomagalo przelaczanie na Pb przy konczeniu jazdy !pozdr
  
 
Witam.

Spróbuj wyczyścić silniczek krokowy. Też tak miałem - mojemu esperakowi pomogło.
  
 
U mnie też takie zjawisko występowało, szukałem róznych przyczyn i okazało się, ze winny był komputer LPG poprzez wpisywanie do komutera benzynowego złych danych w czasie jazdy (źle działający komputer LPG).
Pozdr.
  
 
U mnie w podobnej sytuacji (odpalal za drugim, trzecim razem) pomoglo pociagniecie nowych kabli masowych do silnika, akumulatora, kompa LPG i czegos tam jeszcze. Orbione w serwisie przy okazji przegladu gazu (ok 100pln).

Komp gazowy podawal bledne dane do ECU i ten glupial. Za kazdym razem po przejsciu na benzyne musail sie od nowa programowac.
  
 
Witam!W zwiazku z podobnym problemem odswiezam watek.Ostatnio moje espero coraz czesciej problemy z odpalaniem.Zdaza sie ze podczas odpalania silnik odezwie sie, zgasnie a potem trzeba go dlugo krecic.Mysle ze nie jest to zwiazane z:silnik cieply/zimny,bo ten problem wystepuje zarowno po przestanej calej nocy jak i po kilkunastominutowej przerwie w jezdzeniu.Na instalacji gazowej przejechal 40 tys km,poprzedni wlasciciel mowil ze trzeba wymienic swiece i kable.Mial ktos podobny problem?Jak go rozwiazac?Pozdrawiam!PS.Skrzynia juz naprawiona,przeszlifowanie ogranicznika pomogloTeraz chodzi jak nalezy choc w duzym fiacie biegi mozna bylo zmieniac szybciej
  
 
Cytat:
2006-06-14 00:30:58, Snikers pisze:
poprzedni wlasciciel mowil ze trzeba wymienic swiece i kable.



Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.
  
 
Z tym przelaczaniem na benzyne przed wylaczeniem silnika to prawda. Ja na ktrotkich dystansach smigam na benzynce.
Ale z tym czekaniem az uklad wypelni sie paliwem to chyba nie stet tak do konca.
Wydaje mi sie ze wrecz przeciwnie. Gdy sie wylaczy silnik na gazie i za chwile wlaczy ponownie to w ukladzie jest jeszcze gaz ktory by sie ulotnil gdyby autko postalo dluzej (dlatego czuc gazem gdy wylaczymy silnik i postoimy obok auta).
Gdy nastepuje ponowny zaplon (juz na benzynie) po krotkim czasie do ukladu pompowane jest paliwo i auto jest zalewane.
Tak mnie sie wydaje. Ale byc moze sie myle.
  
 
Cytat:
2006-06-14 08:47:59, Hornblower pisze:
Z tym przelaczaniem na benzyne przed wylaczeniem silnika to prawda. Ja na ktrotkich dystansach smigam na benzynce. Ale z tym czekaniem az uklad wypelni sie paliwem to chyba nie stet tak do konca. Wydaje mi sie ze wrecz przeciwnie. Gdy sie wylaczy silnik na gazie i za chwile wlaczy ponownie to w ukladzie jest jeszcze gaz ktory by sie ulotnil gdyby autko postalo dluzej (dlatego czuc gazem gdy wylaczymy silnik i postoimy obok auta). Gdy nastepuje ponowny zaplon (juz na benzynie) po krotkim czasie do ukladu pompowane jest paliwo i auto jest zalewane. Tak mnie sie wydaje. Ale byc moze sie myle.



Dokladnie. Po prostu wydaje mi sie ze zawór w reduktorze nie trzyma i dlatego zalewa Ci silnik gazem. U mnie tez tak jest. Winny jest reduktor z przebiegiem 100k km.