Nowe auto.... Jakie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie, nie, nie kupuję....
Tylko tak mnie naszło, jak czytam opinie o róznych nowych bądź 2-5 letni autach - jakie auto mozna polecić z czystym sumieniem?

O francuzach się nasłuchałem (m.in. wymiana całego silnika w dci kolegi z pracy - po wielu bojach w ramach gwarancji), włoskie tez "znan" co nieco z tej gorszej strony, koleżanki były "pelniący obowiązki męża" robił w niespełna dwuletnim passacie 1.8T remont silnika, bo coś tam się zadziało z jednym cylinder/tłokiem (nie pamiętam szczegółów) i tak by mozna dalej...
Na nowe avensis też słyszałem sporo narzekania.

Czyli co, pozostaje kupić "starszy" konstrukcyjnie model, ale współcześnie produkowany, co by nie był "przekombinowany"...?

Sam nie wiem. Póki co, to tylko ciekawość, ale jakbym miał pieniądze na nowe autko, to normalnie strach kupować...

Pozdr. P.
  
 
Corollke bym chyba tylko polecil z wlasnego przekonania. Nieglupie jak na ta bude silniki, moze bez dzisiejszych wodotryskow i superdopalaczy nie liczac wersji sciganckiej autka, ale ogolnie auto jest w porzadku...
  
 
Cytat:
2006-06-09 12:00:06, Cwikus pisze:
moze bez dzisiejszych wodotryskow



Właśnie o cos takiego chodzi...
Mnie wkurzają te wszystkie bajery, a szczytem jest, jak przez jakis bajer typu "karta cipowa" zamist kluczyka, nie możesz odpalić/otworzyć auta...
  
 
Poprzednia Corolla... Ma fajne ceny i fura solidna.

Ale i tak wolę TDI
  
 
pyrekcb, rozwiążę Ci kłopot kup moje espero
  
 
Cytat:
2006-06-09 12:26:59, Kiniusia pisze:
pyrekcb, rozwiążę Ci kłopot kup moje espero



Ja nie kupuję, ja dywaguję...
  
 
LACETTI, bo tani i ładny, wg użytkowników niezawodny...
ACCORD, bo jest piękny
  
 
Polonez 1500 (z gaźnikiem). Każdy kowal naprawi.
  
 
Cytat:
2006-06-09 13:26:34, piotr_ek pisze:
Polonez 1500 (z gaźnikiem). Każdy kowal naprawi.


Ale to chyba o nowe chodzi...
Więc proponuje logana. Ta sama technologia (kowal naprawi).

Do łez mnie wczoraj doprowadził jaikś wybajerowany mercedes kombi. Miał tylna półke która podnosiła sie dostojnie po otwarciu tylkej klapy na silniczkach elektrycznych i takoż się opuszczała. I pytam się - PO KIEGO WUJA???. Sznurki w żonowym ticusiu działają równie dobrze, spełniają ta samą funkcję a się nie psują



[ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2006-06-09 14:21:37 ]
  
 
Cytat:
2006-06-09 14:20:55, Navi pisze:
...........PO KIEGO WUJA???. Sznurki w żonowym ticusiu działają równie dobrze, spełniają ta samą funkcję a się nie psują [ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2006-06-09 14:21:37 ]


Jak to po kiego?Po takiego,że jak się zapsuje,to za sam silniczek pół tikulca kupisz
  
 
Cytat:
2006-06-09 14:20:55, Navi pisze:
Ale to chyba o nowe chodzi... Więc proponuje logana. Ta sama technologia (kowal naprawi). Do łez mnie wczoraj doprowadził jaikś wybajerowany mercedes kombi. Miał tylna półke która podnosiła sie dostojnie po otwarciu tylkej klapy na silniczkach elektrycznych i takoż się opuszczała. I pytam się - PO KIEGO WUJA???. Sznurki w żonowym ticusiu działają równie dobrze, spełniają ta samą funkcję a się nie psują [ wiadomość edytowana przez: Navi dnia 2006-06-09 14:21:37 ]


zdejmowanie rolety jest niezmiernie upierdliwe w kombi, a nie da się tego rozwiązać przy pomocy sznureczków. miałem okazję pakować kombi MB W124 i wiem, że nie jest to fajne gdy masz zamontowaną roletę - najpierw otwierasz klape, potem odpinasz zaczep rolety, roleta sie zwija, pakujesz torby - sięgasz głębooko by złapać koniec rolety, naciągasz, zaczepiasz, gotowe, uff
co ciekawe, ten mercedes miał elektryczne domykanie klapy bagażnika - wystarczyło przymknąć i silniczek el. dociągał klapę bez trzaskania. bajer


[ wiadomość edytowana przez: Robert_S dnia 2006-06-09 15:03:41 ]
  
 
Cytat:
Czyli co, pozostaje kupić "starszy" konstrukcyjnie model, ale współcześnie produkowany, co by nie był "przekombinowany"...?



Bardzo polecam Volvo V40 lub S40.
Świetne auta, wygodne, niezawodne,trwałe, b. bezpieczne i do tego z aspiracjami do klasy "premium" .
Roczniki od 2000 r. mają już trochę pożytecznej (lecz nie przekombinowanej i nieawaryjnej) elektroniki. Ceny też są już akceptowalne. A V40 wygląda bosko .

Sam przymierzałem się do jakiegoś młodego "kompakta", lecz po poczytaniu o problemach z elektronika, odpuściłem, i teraz zbieram info nt. V40.
  
 
Cytat:
2006-06-09 14:58:52, Robert_S pisze:
zdejmowanie rolety jest niezmiernie upierdliwe w kombi, a nie da się tego rozwiązać przy pomocy sznureczków. miałem okazję pakować kombi MB W124 i wiem, że nie jest to fajne gdy masz zamontowaną roletę - najpierw otwierasz klape, potem odpinasz zaczep rolety, roleta sie zwija, pakujesz torby - sięgasz głębooko by złapać koniec rolety, naciągasz, zaczepiasz, gotowe, uff



Ja w większości kombi....
Robert, opisałes to tak, jakbyś w międzyczasie wymienił klocki z przodu...
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2006-06-09 15:03:23, tommi-j pisze:
Bardzo polecam Volvo V40 lub S40. Świetne auta, wygodne, niezawodne,trwałe, b. bezpieczne i do tego z aspiracjami do klasy "premium" . Roczniki od 2000 r. mają już trochę pożytecznej (lecz nie przekombinowanej i nieawaryjnej) elektroniki. Ceny też są już akceptowalne. A V40 wygląda bosko . Sam przymierzałem się do jakiegoś młodego "kompakta", lecz po poczytaniu o problemach z elektronika, odpuściłem, i teraz zbieram info nt. V40.



A moj kumpel ma S40 i odradza, bo jak mu sie juz cos sypnie to musi gleboooooooko spojrzec portfelowi w usta... z języczkiem!
  
 
A mi podoba się taka mazda 323. Nowsza również ale ta jest bardziej w zasięgu możliwości, może w przyszłym roku. Taki mały/duży samochód, jakość też jest w pożądku. Nie patrzyłem na ceny części ale wydaje mi się że będzie sporo drożej niż przy espero. Kiedyś podobał mi się (nadal mi sie podoba!!) mercedes A (np. A 170) tyle że cena jest mało konkurencyjna a do tego samochód dość mało praktyczny i "nierozwojowy". Wózek to tam nie wejdzie.
  
 
Cytat:
2006-06-09 15:21:41, slayter pisze:
A mi podoba się taka mazda 323. Nowsza również ale ta jest bardziej w zasięgu możliwości, może w przyszłym roku. Taki mały/duży samochód, jakość też jest w pożądku. Nie patrzyłem na ceny części ale wydaje mi się że będzie sporo drożej niż przy espero. Kiedyś podobał mi się (nadal mi sie podoba!!) mercedes A (np. A 170) tyle że cena jest mało konkurencyjna a do tego samochód dość mało praktyczny i "nierozwojowy". Wózek to tam nie wejdzie.



Ale chyba mazdy już nie ma w Polsce....
Czasami aso sie przydaje...
  
 
a jednak dla chcącego nic trudnego i nową mazdę też kupi.
  
 
Cytat:
2006-06-09 15:32:13, slayter pisze:
a jednak dla chcącego nic trudnego i nową mazdę też kupi.



Ale to chyba pozostałośc po ASO, albo cos źle mówię...
Nie upieram się, w każdym razie części i serwis autoryzowany gorzej dostepny, niz np. w toyocie.
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2006-06-09 15:03:23, tommi-j pisze:
Bardzo polecam Volvo V40 lub S40. Świetne auta, wygodne, niezawodne,trwałe, b. bezpieczne i do tego z aspiracjami do klasy "premium" . Roczniki od 2000 r. mają już trochę pożytecznej (lecz nie przekombinowanej i nieawaryjnej) elektroniki. Ceny też są już akceptowalne. A V40 wygląda bosko . Sam przymierzałem się do jakiegoś młodego "kompakta", lecz po poczytaniu o problemach z elektronika, odpuściłem, i teraz zbieram info nt. V40.



Nie wiesz co piszesz... V40 trwałe
  
 
No wiadomo że to nie to co toyota która sieć serwisów zwiększa z każdym rokiem. Właściwie to nawet nie wiem na jakiej zasadzie oni sprzedają te mazdy. Na stronie są informacje głównie o ASO a jednocześnie zwraca się uwagę na coraz więcej nowych samochodów tej marki na drogach.