Katalizator...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kiedyś pisałem o mułowatości mojego auta (max speed 130 km/h). Sprawa się wyjaśniła - zatkany katalizator (mimo że przebieg 60 tys. ). Co Szanowni Koledzy radzą aby było tanio i dobrze Czy nowy katalizator czy po regeneracji, czy może strumienica? W przypadku strumienicy jak jest na przeglądzie?
Za rozsądne rady z góry dziękuje...
  
 
w przypadku strumiennicy mozesz miec problemy z przegladem ale teraz mozna kupic strumiennice wygladajaca jak katalizator. Ja bym na twoim miejscu nieprzejmowal sie przegladami zawsze mozna to zalatwic
  
 
O wygląd się nie martwię (wiem, że są strumienice o wyglądzie katalizatora) - ale o wynik analizy spalin..
  
 
Jak masz gaz to przejdzie bez problemu (oczywiscie silnik musi pracowac w czasie przegladu na gazie) .
  
 
bosz..rozwalaja mnie takie wypowiedzi..przeglad jest i na gazie i na pb wiec przegladu legalnie nie przejdzie..jesli lubisz i chcesz dawac w lape a do tego nie masz pieniedzy zeby teraz kupic katalizator to po prostu daj tlumikarzowi niech ci wywali cala ceramike ze srodka i wsadzi sama obudowe z wspawana rurka..ale jesli masz pieniadze to kup normalny prawidlowy nowy katalizator..na allegro ponizej 400 chyba widzialem i tyle
  
 
A moze podaj jakas podstawe prawna na poparcie swojej tezy bo gdybac kazdy moze , ja mam auta na LPG juz z 10lat i jeszcze nigdy nie sprawdzano mi spalin zarowno na lpg jak i na benzynie , zreszta niektore auta maja zakladany zbiornik lpg w miejsce benzynowego
i jezdza tylko na gazie
Dla ulatwienia poszukiwan:

http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/2250.htm

[ wiadomość edytowana przez: Zzzz dnia 2006-01-13 23:05:19 ]
  
 
uzywajac linka ktory podales:

"ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURY1)


z dnia 16 grudnia 2003 r.


w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach"

§ 4. Okresowe badanie techniczne polega na sprawdzeniu:
1) zgodności faktycznych danych pojazdu z zapisanymi w dowodzie rejestracyjnym lub odpowiadającym mu dokumencie, dotyczących danych identyfikacyjnych i technicznych pojazdu, a także prawidłowości oznaczeń i stanu tablic rejestracyjnych; dla pojazdów niezarejestrowanych dopuszcza się ustalenie faktycznych danych pojazdu na podstawie oględzin;
2) stanu technicznego ogumienia;
3) prawidłowości działania, ustawienia i własności świetlnych świateł zewnętrznych;
4) stanu technicznego, skuteczności i równomierności działania hamulców;
5) prawidłowości działania urządzeń sygnalizacyjnych;
6) prawidłowości działania układu kierowniczego, stanu technicznego jego połączeń oraz wielkości ruchu jałowego koła kierownicy;
7) stanu technicznego zawieszenia;
prawidłowości ustawienia i zamocowania kół jezdnych;
9) stanu technicznego nadwozia, podwozia i ich osprzętu oraz przedmiotów wyposażenia;
10) stanu technicznego układu wydechowego, a w uzasadnionych przypadkach - na pomiarze poziomu hałasu zewnętrznego na postoju;
null11) emisji zanieczyszczeń gazowych lub zadymienia spalin;
12) spełniania warunków dodatkowych dla pojazdów określonych w rozporządzeniu o warunkach technicznych i w przepisach o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych, jeżeli pojazd jest przystosowany do przewozu tych towarów

czy mam ci jeszcze szukac przepisu w ktorym jest napisane ze jesli pojazd jest zarejestrowany jako spalinowy zasilany benzyna to punkt 11 dotyczy rowniez sprawdzania zgodnosci z normami emisji na tym paliwie??
  
 
Na każdym przeglądzie diagnosta powinien sprawdzić samochód na LPG i Pb.
Tak zresztą robią.
  
 
Cytat:
2006-01-13 23:33:46, -JACO- pisze:
Na każdym przeglądzie diagnosta powinien sprawdzić samochód na LPG i Pb. Tak zresztą robią.

przynajmniej mi tak zawsze robili i stad moj wniosek ze legalny przeglad (mowiac legalny mam na mysli nie tylko taki na ktorym nie musze dac w lape ale tez taki ktory jest rzetelnie przeprowadzony) bez spelniania norm emisji spalin na obu paliwach jest niemozliwy
  
 
Sek w tym ze w rozporzadzeniu sa opisane szczegolowo metody pomiaru ale nigdzie nie jest napisane ze trzeba sprawdzac na benzynie
przy autach przystosowanych do lpg .


[ wiadomość edytowana przez: Zzzz dnia 2006-01-14 00:00:11 ]
  
 
Cytat:
2006-01-13 23:54:26, Zzzz pisze:
Sek w tym ze w rozporzadzeniu sa opisane szczegolowo metody pomiaru ale nigdzie nie jest napisane ze trzeba sprawdzac na benzynie przy autach przystosowanych do lpg . [ wiadomość edytowana przez: Zzzz dnia 2006-01-14 00:00:11 ]

a wiesz..ze faktycznie zabiles mi klina bo ja tego tez nie moge znalezc.. jak bede przy okazji w okolicy jakiejs stacji diagnostycznej to zapytam ich o podstawe prawna
  
 
Cytat:
2006-01-13 19:16:55, Bobneter pisze:
Kiedyś pisałem o mułowatości mojego auta (max speed 130 km/h). Sprawa się wyjaśniła - zatkany katalizator (mimo że przebieg 60 tys. ).


A w jaki sposób doszedłes do tego że to katalizator?
  
 
Stan się pogarszał - przy gwałtownym przyspieszaniu - auto przymulało coraz bardziej i zaczynało - mówiąc obrazowo - pierdzieć . Pojechałem dom fachowca który stwierdził, że to zapchany katalizator + nieszczelności w wydechu. Teraz przymierzam się do naprawy...
  
 
Espero ma katalizator ceramiczny.Zastanawiam się co może zatkać rozgrzany do od.300 stopni ceramiczny element.Silnik nie produkuje nic co by nie spaliło się w tej temperaturze.Układ wydechowy może skorodować i zamulić wydech.Sprawdź to przed zainwestowaniem w katalizator.W moim po 70kkm poluzowała sie jedna połowka elementu ceramicznego i podczas rozruchu i wolnych obrotów tłukła się.Przy pomocy wiertła do stali i wiertarki delikatnie nawiercając i wykruszając usunełem ja.Jeżdzę już na jednej połowce 50kkm.i wszystkie przeglądy i analizy są OK.
  
 
Cytat:
2006-01-14 18:30:46, Rysiek2 pisze:
Espero ma katalizator ceramiczny.Zastanawiam się co może zatkać rozgrzany do od.300 stopni ceramiczny element.Silnik nie produkuje nic co by nie spaliło się w tej temperaturze.Układ wydechowy może skorodować i zamulić wydech.Sprawdź to przed zainwestowaniem w katalizator.W moim po 70kkm poluzowała sie jedna połowka elementu ceramicznego i podczas rozruchu i wolnych obrotów tłukła się.Przy pomocy wiertła do stali i wiertarki delikatnie nawiercając i wykruszając usunełem ja.Jeżdzę już na jednej połowce 50kkm.i wszystkie przeglądy i analizy są OK.



Nie wiem co go mogło przytkać - inne elementy wydechu - poza plecionką stalową - były wymieniane w 2005r. Jasne, że zanim kupię nowy katalizator - tłumikarze sprawdzą ten stary. Jeżdże głównie po mieście - krótkie odcinki a wtedy podobno katalizator szybciej się zużywa. W sumie chciałbym żeby to była tylko sprawa wydechu i żeby po wymienie w moim Esperaku obudziło się zwierzę..
  
 
Jak się zużyje to po prostu nie ma go w srodku-ceramika się rozsypie i "wypierdzi " ją silnik przez wydech.Zostanie sama obudowa katalizatora.Chciałbym raz zobaczyć zatkany katalizator przy normalnej eksploatacji.
  
 
Zapomnij o wybijaniu wkładu z katalizatora albo o rurce w srodku. Głośne to jak cholera . No chyba ze ci na szpanerskim warczeniu zalezy. Tzw. uniwersalny katalizator (dobierany do pojemnosci silnika i srednicy rury) z Bosala juz za 250 mozna dostac. Poleam bo sam uzywam a wariant z rurką w srodku tez testowałem

  
 
Jak pisałem jeżdże na 1/2 wkładu ceramicznego.W espero są 2 jednakowe wkłady .Jeden można spokojnie usunąć.
  
 
Cytat:
2006-01-14 19:18:38, Pawol pisze:
Zapomnij o wybijaniu wkładu z katalizatora albo o rurce w srodku. Głośne to jak cholera . No chyba ze ci na szpanerskim warczeniu zalezy. Tzw. uniwersalny katalizator (dobierany do pojemnosci silnika i srednicy rury) z Bosala juz za 250 mozna dostac. Poleam bo sam uzywam a wariant z rurką w srodku tez testowałem



Dzięki - raczej nie zależy mi na jeździe traktorem - sam skłaniam się raczej do kupienia katalizatora - byle nie za drogo.
  
 
Cytat:
2006-01-14 19:18:38, Pawol pisze:
Głośne to jak cholera



A mnie wywalili kata, wspawali rurkę w obudowę kata i jakoś nie słyszę różnicy.