[MK6] Dławiący się zimny silnik 1.6 16V zetec

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich.
Od dłuższego czasu czytam forum, ale nie znalazłem satysfakcjonującego rozwiązania mojego problemu. Silnik - jak zimny - po odpaleniu - (pali na raz), na wolnych obrotach (tak około 850) chodzi równiutko, tzn nie faluje, nie gaśnie. Problem zaczyna się przy próbie ruszenia. Na początku jest oki, ale tak przy 2000 zaczyna się dławić - nie ważne na którym biegu. Dzieje się tak przez okolo 5 - do 10 minut. Zrobiłem "test pisaka" - bez zmian. Czyściłem wszystkie (chyba) kostki - bez zmian, robiłem reset kompa zgodnie z WKŁ, trochę pomogło, ale nadal przez około 3 - 5 min. zachowuje się tak samo.
Jakieś pomysły?

[ wiadomość edytowana przez: OsekLtd dnia 2009-07-16 13:10:47 ]

[ wiadomość edytowana przez: OsekLtd dnia 2009-07-16 13:27:27 ]

[ wiadomość edytowana przez: OsekLtd dnia 2009-07-16 13:27:50 ]
  
 
UP
  
 
Pomiar przepływki ewentualnie jej odłaczenie i sprawdzenie jak jest, jesli to nic nie da to pomierz sonde.
  
 
Miałem dokładnie to samo.Poczytaj ten post klik
  
 
Nie do końca. Mi nie gaśnie na wolnych, tylko jak dodam gazu. Na moje albo nie dostaje paliwa, albo zalewa go. Tylko dlaczego jak jest zimny, a potem jest spoko?
  
 
Ja obstawiam potencjometr przepustnicy. Mam podobnie - jest gorzej jak auto postoi kilka dni. Nie przeszkadza mi to zbytnio, bo się przyzwyczaiłem. Prawdopodobnie na początku zakresu styki śniedzieją i niedomagają.
  
 
Witam, u mnie stanęło na przepływce lub/i potencjometrze przepustnicy.

Objawy takie same, odpala ładnie, przy ruszaniu na zimnym muli i gaśnie po normalnym i szybkim dodaniu gazu.

Na moje oko problem jest w mieszance, bo przy powolnym dodawaniu gazu silnik wchodzi płynnie na obroty.

Po zagrzaniu w miarę ok, ale ma słaby "reflex", czyli reakcje na dodanie gazu no i słychać bzyczenie (spalanie stukowe?), a może po prostu katalizator się posypał...


[ wiadomość edytowana przez: Snejku dnia 2009-07-17 09:26:54 ]